Ocena kierowcy - Renault Laguna I Hatchback

Andrzej Garapich / garapich@gmail.com, 17 lat temu

Silnik 1.9 dTi 99KM 73kW

Rok produkcji 1999

Przebieg: 250 tys. km

Okres użytkowania: 3 lata

Renault Laguna I Hatchback 1.9 dTi 99KM 73kW 1997-2000 - Oceń swoje auto

2,92

31% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : Pozytywnie? Nic. Więc ej włożyłem w naprawy tego auta, niż w jego kupno.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Silnik : Pad pompy wtryskowej, śmierć turbiny, rozrusznika

Karoseria : Przecieka uszczelka pod przednią szybą (bezwypadkowy), nadkola ocierają o koła

Układ elektryczny : cały czas coś szwankuje

2,0

Całokształt

Strasznie awaryjny, nie za duży, niezbyt ekonomiczny, dość słaby.

Wrażenia

4,0

Silnik

Powiedzmy, że OK, ale generalnie słabiutkie autko.

4,0

Skrzynia biegów

Za krótka jedynka. zona się skarży, że ciężko wchodzą biegi w porównaniu do Forda. Może ma rację?

5,0

Układ jezdny

Po tym względem jest OK, chociaż mało trwały - ciagle coś trzeba wymieniać.

Komfort

5,0

Widoczność

Tutaj nie mam uwag.

3,0

Ergonomia

Jak to we Francuzach - dobrze, choć czasem dziwnie. Zapinanie pasów z tyłu to porażka kompletna.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Klimatronic to porażka kompletna!

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Ciasnawy z przodu (mam 191 cm), ale z tyłu to już dramat. Ciasny jak cinquecento.

1,0

Wyciszenie

Strasznie głośny!

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

W miarę ekonomiczny przy tych gabarytach i wadze. Ale nie jest VW w 1,9D. Ceny przeglądów dośc duże, praktycznie wszystkiego.

2,0

Stosunek jakość/cena

Niezawodność

1,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

W zasadzie ciągle coś nawala. I ciągle coś trzeba naprawiać. Wkurzające strasznie.

1,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Tu już tragedia. W ciągu trze lat eksploatacji autka, MUSIAŁEM wymienić, bo się część rozsypała: pompa wtryskowa, alternator, przewody paliwowe, opóźniacz zapłonu, chłodnica (która pękła), całą belkę tylną, oczywiście turbina, pękł pasek rozrządu (20. tys po wymianie), uszczelka pod głowicę (nie przekroczyłem kilometrażu), pasek wieloklinowy (też mi pękł), świece żarowe, rozrusznik. Każda z tych usterek nie była sygnalizowana, i przy każdej usterce musiałem wieźć autko na sznurku do mechanika. Aha, jeszcze raz nawaliła cała elektryka (środek lata, więc żadne zawilgocenie).