Ocena kierowcy - Renault Laguna I Hatchback

Auto wygodne, ciche, o ponadczasowej stylistyce, eleganckie w srodku, dajace duzo przyjemnosci z jazdy, duzy bagaznik. Swoje pali, choc przy spokojnej jezdzie daje rade. Szybsze od wszystkich audikow i mercow za 200 tysiecy, na autostradzie faceci w garniturach nie moga uwierzyc ze laga jedynka ich wyprzedza. Przy ruszaniu z miejsca mozna miec sporo zabawy bo ryk silnika i pisk opon przez caly zakres obrotow na jedynce i jak sie ciagnie dalej to na dwojce, poprawia humor kierowcy i straszy obywateli na chodniku (pisk i ryk jest naprawde spoko :)))) Nie rzuca sie w oczy, ma jedna rure wydechowa co tez nie wzbudza podejrzen.

Silnik dostaje kopa na wysokich obrotach. Na niskich czuje sie jakbym jechal samochodem 1.6 a nie 3.0. Natomiast ruszenie z trójki nie jest zupełnie problemem ;) w zasadzie nie trzeba automatu ;)))

Wydaje sie, że biegi są dobrze dobrane, ładnie wchodzą chodz nie doskonale, nie ma problemow z wstecznym.

Dosc neutralny jak na ciężki silnik z przodu, zawieszenie twarde ale male nierówności pokonuje dobrze.

Widoczność w normie, do tylu wiadomo ze to hatchback, slupki z przodu sa dosc grube i czasem trzeba sie pokiwac zeby ogarnać wzrokiem całe pole.

Ergonomia spoko, troche trzeba sie domyslac co autor miał na myśli obsługując klimatyzację;) i radio ;) Fotele sa SWIETNE, pasazer wsiadajac pierwszy raz do Lagi od razu stwierdza ze wygodne auto!

Działa dobrze ale wentylator przy 200 tys przebiegu slychac ze zaraz padnie.

Z tylu nie siedzialem ale z przodu jest ok.

Na postoju nie slychac silnika W OGOLE. Przy dodawaniu ostro gazu slychac ryk v6!

Ten samochod jest ekonomiczny, poniewaz przy spokojnej jezdzie spala tyle co v6 2.5 forda w miescie. Na trasie natomiast przy nawet malym dodawaniu gazu nie zejdzie sie ponizej 8,5 l na setke. Przy jezdzie zupelnie spokojnej mozna zejsc ponizej 8 litrow. Co ciekawe, predkosci rzedu 120 -130 km/h nie sa oplacalne bo pali wtedy 9 l a przy 140 9,5 l. Czyli duzy silnik ekonomiczny przy duzych predkosciach. Podobno przy predkosciach autostradowych ekonomiczniejszy niz dwulitrowka.

Za cene za jakie te auta teraz chodza to nie ma co narzekac tylko kupowac i sie cieszyc ;) czesci na aukcjach dosc tanie, sprawdzalem. W serwisie kosmiczne ceny.

Coś nie halo jest pilot, ciezko czasem otworzyc drzwi. Przekazniki elektryczne pod kierownica nie naleza do trwalej konstrukcji. Wentylator od klimy tez raczej nie jest doskonaly bo slychac go na wyzszych obrotach.

W zasadzie nic sie nie dzieje, hamulce musialy byc naprawione, wyciekl plyn hamulcowy calkowicie i do warsztatu jechalem wolno tylko na recznym (niezle przezycie i wszyscy trabia za Toba)