Ocena kierowcy - Renault Kadjar Crossover

Samochód przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Zawsze lubiłem wyjątkowe (czytaj niepospolite) auta, które przyciągają uwagę. Myślałem nad Kia Sportage lub Nissanem Qashqai, ale tych samochodów jest pełno na ulicach. Poza tym na pewno robi znacznie lepsze wrażenia.

Z początku nie dopuszczałem możliwości brania benzyny, opierając się głównie na opiniach przedstawionych tutaj...do czasu aż się pierwszy raz benzyną przejechałem. Turbinka powoduje bardzo fajne zbieranie się auta, co było dużym zaskoczeniem. Poza tym silnik pracuje bardzo cicho, praktycznie słychać tylko szum opon - czuć jakby się jechało hybrydą :) Poza tym cenowo benzyna była istotnie tańsza, więc wybór był oczywisty

Nie do końca rozumiem tą złą ocenę skrzyni biegów. Wg mnie chodzi absolutnie normalnie, nie gorzej niż w innych autach jakie miałem do tej pory.

Kierownicą kręci się małym paluszkiem, chodzi bardzo płynnie. Na zakrętach trzyma się bardzo dobrze, chociaż próbowałem go troszkę wyprowadzić z równowagi - nie dał się :)

Samochód jest trochę zabudowany, ale cóż - jak się chce mieć wygląd to trzeba z czegoś zrezygnować :) Biorąc jednak pod uwagę kamerę cofania, pełne obudowanie czujnikami parkowania, czujnik martwego pola, Lane Assist, to absolutnie nie ma to żadnego znaczenia.

Najgłębszy schowek w podłokietniku jaki widziałem w życiu :) można tam chyba zmieścić całą butelkę 1,5 l. Poza tym podłokietnik składa się z jeszcze jednego małego schowka. Wszystkie najważniejsze funkcje dostępne w zasięgu ręki.

Nie ma się do czego przyczepić - zaparowane szyby załatwiane są w kilka sekund. Klimatyzacja również działa bez zarzutu, chociaż w prawdziwych upałach jeszcze nie jeździłem. Lato pokaże jak to wygląda w praktyce.

Najbardziej komfortowe auto jakim jeździłem, a przesiadłem się z Laguny III, która również pod tym kątem była wyjątkowa względem aut konkurencji. Fotele są bardzo dobrze dopasowane, z tyłu jest bardzo dużo miejsca - córeczka w foteliku ledwo dotyka butami fotela przed nią - ku jej utrapieniu i ku mej radości :)

Tak jak wspomniałem - słychać tylko szum opon, pięknie się płynie

Jedyny koszt póki co to paliwo. Faktycznie auto trochę spala, ale komentarze tu zawarte odpowiednio mnie do tego nastawiły więc zaskoczenia nie było. Zauważyłem jednak, że auto trzeba dobrze wyczuć. Na początku spalanie w mieście wynosiło ok 11 litrów, a teraz udało mi się zejść do 9,8. Samochód posiada rozbudowany system ekojazdy, który po każdej jeździe wskazuje co należałoby poprawić a co robi się dobrze. W ograniczeniu spalania pomaga też system Start/Stop. Na trasie schodziłem poniżej 7 litrów. Więc dziękuję komentatorom, bo ja akurat dzięki nim zostałem pozytywnie zaskoczony spalaniem, bo spodziewałem się, że jednak będzie spalał o 1 lub 2 litry więcej.

Błagam - najbogatsza wersja Intens (lista wyposażenia stanowi solidną książkę - super system multimedialny, sparowany z telefonem, nawigacja, masa systemów bezpieczeństwa i wiele wiele innych) + pakiet widoczność (szklany dach z elektryczną roletą i przyciemniane szyby tylne) + pakiet park assist (masa czujników parkowania, kamera cofania i samodzielne parkowanie - przez pierwsze 3 razy kopara mi opadała :) ) + felgi 19" + opony zimowe za 1 zł + przedłużona gwarancja na 5 lat i bezpłatne przeglądy serwisowe i to wszystko w wyprzedaży rocznika za 85 000 zł...taaaa chyba nie trzeba nic dodawać.

Na razie nic

Również nic