Ocena kierowcy - Renault Grand Scenic I

Biorąc pod uwagę, ze trzeba w niego wpakowac duzo kasy bez gwarancji pozytywnej naprawy, cena nie jest w cale taka atrakcyjna!

Szajs, badziewie, szmelc, nie kupujcie tego francuskiego chłamu. Ja niestety kupiłem, ale na szczeście się go pozbyłem, szczescie nieokiełznane, mimo ,że poszedł za pół ceny!!!!!!!! Pandora (tak nawałem Renówkę) zwleczona została z Niemiec, po przejechaniu 17000 przy przebiegu 175000, obróciła sie panewka na wale korbowym na 4 tłoku. Podobno to standard w silnikach 1,9 dci i w tych francuskich złamach jak i w Nissanach i Volvo. Przy takim szczesciu jak zatarcie silnika są 3 wysjcia, remont silnika - koszt ok. 5-6 tyś i brak gwarancji, że sytuacja się nie powtorzy, wymiana silnika około 4-5 tyś, i brak gwarancji że trafi się na dobry silnik, albo sprzedaż za pół ceny, ja tak wybrałem i jestem szczesliwy. Gorzej, że kupił go handlarz i znów jakiś niesczesnik bedzie myslał ze kupił tanio dobrze wyposażone auto, poczym bedzie wyklinal dzień w którym dokonal takiego a nie innego wyboru! ODRADZAM DECYZJI O ZAKUPIE! NAWET ROZWAŻANIA ZAKUPU!