Ocena kierowcy - Renault Grand Scenic I

lux, 11 lat temu

Silnik 1.5 dCi 105KM 77kW

Rok produkcji 2006

Przebieg: 19 tys. km

Okres użytkowania: 1 rok

Renault Grand Scenic I 1.5 dCi 105KM 77kW 2003-2009 - Oceń swoje auto

4,15

Podobnie do średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

4,0

Całokształt

Typowy rodzinny samochód, super na długie trasy. Z racji, ładnie zaprojektowanego wnętrza, dużej liczby schowków, mojej Żonie od razu przypadł do gustu.

Wrażenia

4,0

Silnik

Ze startu, jak na taką budę zbiera się dość fajnie, gdy jest na odpowiednich obratach, na trasie to już czysta przyjemność.

3,0

Skrzynia biegów

W moim przypadku, jakoś te biegi gładko nie wchodzą, nie wiem czy to tylko u mnie, czy ten typ tak ma. skrzynia 6-biegowa, biegi b krótkie, po mieście, praktycznie jedna ręka cały czas na drążku od skrzyni biegu.

4,0

Układ jezdny

Jak na nasze drogi, to daje radę. Mój samochód po naszych drogach jeździ 3 lata, nic nie puka, stuka (nic nie robiłem przy układzie jezdnym), przyczepność też ok, chociaż opony już swoje przejechały.

Komfort

5,0

Widoczność

Tutaj super, sidzisz za kierownicą niczym kierowca Tira he, he. mały mankament, słabo widać przednią maskę, więc przy parkowaniu (bez czujnika prakowania) trzeba wyczuć.

5,0

Ergonomia

Tutaj bez zastrzeżeń, Francuzi się postarali, wizualnie, jak i funkcjonalnie w porządku.

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

W zimie ciężko, tę przestrzeń nagrzać, dopiero po jakimś 7-10 km, czuć, że ogrzewanie coś tam działa. Klima w lecie też jakoś specjalnie mnie nie zachwyciła (sprawdzona, odgrzybiona, napełniona), na pewno się od niej nie przeziębisz.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Tutaj konstruktorzy powinni dostać Nobla. Miejsca dla kierowcy i pasażerów ogrom. A schowków i schoweczków zadowoli każdą Kiebietkę. Całą rodzinę pakuje, koty, psy, nawet akwarium, i można jechać na urlop.

4,0

Wyciszenie

Bez zastrzeżeń, nic mi nie skrzypi, plastiki nie zgrzytają, jak dla mnie ok.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Zużycie paliwa na trasie super, po mieście w zależności od pory roku do przyjęcia. W najwiękrze mrozy w zimie po mieście 8,5, w lecie 6,5. Odnośnie kosztów naprawy, nie mam porównania, co mam wymienić-wymieniam, jeżdżę do dwóch sprawdzonych mechaników na których do tej pory się nie zawiodłem. Na auto o wartości 17-20 tys. Uważam, że koszty są znośne i do przyjęcia.

4,0

Stosunek jakość/cena

Jak wcześniej napisałem, za samochód w cenie 16-20 tys. już 7 letni. Mogę po roku użytkowania uznać go za zakup udany. Ważne, aby naprawiać wszystko na czas, u sprawdzonych i solidnych mechaników i nie wkładać, części zamiennych z jakiejś chinszczyzny, tylko chociaż średnią półkę (ja przynajmniej tak stosuję)

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Po roku użytkowania nastepujące wymiany, naprawy: wymiana klocków i tarcz (tarcze chyba od nowość 7 lat), czujnik od światła wstecznego, ogrzewanie tylnej szyby (zwarcie przewodu pod siedzeniem kierowcy), wymiana akumlatora (tu nie oszczędzać, kupić porządny do silników diesla w zimie się przyda), kapeć, który naprawiłem zestawem naprawczym standardowo w wyposażeniu. czeka mnie teraz wymiana filtrów i oleju.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Żadnych poważniejszych usterek odpukać nie miałem, aby tak dalej.