Ocena kierowcy - Renault Espace V Van

Bardzo fajne rodzinne auto. Nie jest bez wad ale biorąc pod uwagę stosunek ceny do tego, co za nią otrzymujemy to naprawdę jest ok.

Zrywny od niskich obrotów, cichy (też na niskich) i oszczędny jak na benzynę w automacie przy tych wymiarach i wadze. Nie jest też bez wad - zamulony start, to może być kwesta skrzyni EDC ale czasem przy włączaniu się do ruchu miewa chwilę wahania. Na wysokich obrotach warczy nieprzyjemnie i pali momentami naprawdę dużo. Średnio wychodzi mi ok 9l/100km. Więc jak na gabaryty auta, automat i 225KM nie jest źle (duże miasto, autostrada i lokalne drogi). Ale poganiany na autostradzie spala 12-14l 100km. Z z rowerami na dachu i rozsądnej prędkości - 12l/100km. Każdy musi sam ocenić jaki styl jazdy jest mu najbliższy i czy lepiej dołożyć do diesla czy pozostać przy tańszej w zakupie benzynie.

Przy bardzo spokojnej jeździe jest idealna. Zmienia biegi niezauważalnie, jest płynna i dobrze dostosowuje się do stylu jazdy i terenu, np. do wzniesień i zjazdów. Ale ma też problemy - w trybie Comfort zamula przy ruszaniu, w każdym trybie mocno szarpie przy bardzo niskich prędkościach przy jeździe w korkach, w trybie Sport przeciąga biegi bez zbytniego sensu. Poza tym po roku i ok 45 tys km przebiegu zaczęła szarpać jeszcze mocniej w korkach. Po wizycie w serwisie nie stwierdzono usterki ale doświadczenie z poprzednich Renault każe sądzić, że spotkamy się na wymianie skrzyni w ciągu kolejnych 10-15 tys km.

Pierwsza i największa wada - jest głośny. Pracę zawieszenia słychać głośniej niż w Skodzie Fabii teścia. Po tygodniu użytkowania pojechałem do serwisu bo myślałem, że coś się zepsuło. Diagnoza, jak to w Renault, ten typ tak ma. Poza tym komfortowe, bardzo miękkie, co może być wadą dla osób wożących cięższe ładunki, bo dobija wtedy szybko. Ale w codziennym użytkowaniu bardzo przyjemne i dobrze wybiera nierówności. Gdyby tylko lepiej rozwiązano wyciszenie kół i zawieszenia to jak dla mnie byłby to wzór samochodu rodzinnego.

Przestronna, wg mnie ładna (to oczywiście subiektywne), dobrze spasowana. W testach słychać marudzenie, że nie jest tak przestronna jak poprzedni model ale jak nie wozi się codziennie zaopatrzenia do warzywniaka albo bagażu po sufit to w zupełności wystarczająca dla pięcioosobowej rodziny.

Bez zastrzeżeń, duże przeszklenie, duże lusterka, kamera cofania. Malkontenci twierdzą, że w poprzedniku było lepiej ale co z tego, jak wyglądał jak przewrócona budka telefoniczna. Każdy, nawet mało doświadczony kierowca poradzi sobie z tym autem, nawet pomimo dużych wymiarów zewnętrznych.

Gdyby był hatchabckiem - dałbym 5 gwiazdek. Ale jest rodzinnym vanem i w tym problem. Brak uchwytów na kubki to jakieś absurdalne nieporozumienie. Umieszczenie ich pod dźwignią zmiany biegów skutkuje tym, że większość kubków z kawą nie pasuje na wysokość. A nawet jeśli znajdziecie takie, które pasują to i tak oblejecie się próbując wyjąć coś z tego uchwytu w czasie jazdy. Paranoja... W porównianiu do np. nowego Grand Scenic brakuje schowków w podłodze itp. Ale na szczęście te schowki, które są mają całkiem sensowny układ i są łatwo dostępne. Np szuflada przed pasażerem z przodu - nie wiem czemu inni producenci nie robią podobnej, jest zdecydowanie bardziej użyteczna od zwykłego schowka. W bagażniku brakuje siatek i szyn ale rekompensuje to po części ogromny schowek pod podłogą. Pomimo koła zapasowego jest tam pełno miejsca na apteczki, trójkąty, klucze i inne graty które na codzień walają się po bagażniku.

Szału nie ma, d... nie urywa. Głównie klima- jestem pod tym względem wymagający i lubię jak w aucie jest mocno chłodno. Ale w Espace o to trudno. Byłem w serwisie, myśląc że to awaria ale usłyszałem moje ulubione "ten typ tak ma". Generalnie - schładza wnętrze dość powoli i niezbyt wydajnie. Mojej żonie to nie przeszkadza ale ja czuję różnicę w stosunku np, do aut z grupy VW. Co do ogrzewania to bez zastrzeżeń. Ponieważ to benzyna to szybko się nagrzewa i bezproblemowo utrzymuje temperaturę nawet w największe mrozy.

Dla rodziny 2+3 bez zastrzeżeń. 3 foteliki na tylnej kanapie mieszczą się bez problemu, każdy w zaczepie Isofix. To był dla mnie ogromny plus bo często zmieniam samochody i w większości jest ten sam problem - jak zamocować 3 foteliki żeby było bezpiecznie a jednocześnie pojechać rodziną w komplecie jednym autem. Dzieci mają dostęp do klamr pasów bez ekwilibrystki i marudzenia. Przednie siedzenia przestronne, szerokie i wygodne, miejsca na nogi nie brakuje na żadnym z siedzeń. Nie mam dodatkowych foteli w bagażniku więc nie wypowiem się czy nadają się do sensownego użytku.

Tu słabo, jak w każdym nowym Renault, Miałem nowe Megane, Talisman, Grand Scenic i w każdym ten sam problem - kiepskie wyciszenia zawieszenia i nadkoli i absurdalnie słabe wyciszenie przednich słupków. Przy 160 czuję się jakby huragan wiał w przeciwnym kierunku. Może w porównaniu do starszych aut to jest ok, ale współczesne auta niemieckie czy koreańskie, nawet niższej klasy są o niebo lepiej wyciszone od tego Espace. Do 120-130 problemu nie ma, silnika nie słychać, wiatru też niespecjalnie. Ale dłuższe podróże autostradą potrafią naprawdę zmęczyć.

1 rok, 50 tys km. Bez żadnej awarii (pomijam szarpiącą szkrzynię bo nie stwierdzono usterki). To auto firmowe więc nie znam kosztów serwisu ale jak do tej pory byłem tylko na przeglądzie po 30 tys km i wymieniłem klocki po 40 tys km także uważam, że jest jak najbardziej w porządku.

W tym myślę największa siła tego auta. Za cenę lepiej doposażonej Skody (ale gorszej klasy i z wąskim wnętrzem, w którym nie zamocujemy 3 fotelików) otrzymujemy duże auto dla 4-5 osobowej rodziny. Zrywne, przyjemne w codziennej eksploatacji. Nie bez wad ale z drugiej strony nie kosztujące tyle, co duży dom pod miastem i nie przyciągające uwagi amatorów cudzej własności.

Pierwsze Renault od kilku lat, któremu mogę wystawić 5 gwiazdek. Poprzednie zawsze psuły się w najmniej oczekiwanych momentach, drobiazgi nie działały albo żyły własnym życiem. A tu nic, od nowości jeździ, nie skrzypi, odpala co rano i nie przysparza problemów.

Tak samo jak z drobnymi usterkami - zero. Spodziewam się, że z czasem skrzynia zakończy żywot (a dokładniej dwumasa) jak w innych Renault ale nigdy nie było problemu z wymianą. A mamy takich aut w firmie 100.