Ocena kierowcy - Renault Espace V Van

Mimo to, że samochód jest niewątpliwie piękny , doskonale wyposażony i nowoczesny, użytkowanie psują ciągłe mniejsze i większe awarie. Nie jest to auto, któremu można zaufać ruszając w długą trasę. NIGDY WIĘCEJ RENAULT.

Silnik jest przeciętny. Wysoka kultura pracy, ale niestety przeciętne osiągi. Spalanie jak na tą pojemność - olbrzymie.

Dramat, Dramat i jeszcze raz dramat. Rownolegle z Espace użytkowałem Passata DSG i powiem tak: Skrzynia Renault obok DSG nawet nie leżała. Niby dwusprzęgłowa, a jeździłem automatami hydraulicznymi, które sprawiej zmieniały biegi. Mój egzemplarz (podobnie jak auta z lat 2015-2017) posiadał wadę fabryczną. Serwis nieudolnie próbował ją usunąć w ramach napraw gwarancyjnych. Potem przekonywali mnie, że już jest ok i gwizdy podczas zmiany biegów oraz szarpnięcia są prawidłowe. Po zakończonej gwarancji uznali, że skrzynia jest jednak uszkodzona, ale że gwarancja się skończyła - 30.000 pln. Potem stwierdzili, że w ramach promo wymienią mi za 11.000. Po interwencji w Renault Polska, siwych włosach i nerwach, udało mi się uzyskać 95% rabatu - czyli wymiana za ok 1000pln, ale już z tego nie skorzystałem - sprzedałem auto z dużą stratą do salonu. Miałem go już dość i mimo, że mógłbym uzyskać lepsze pieniądze sprzedakąc go prywatnie, nie chciałem potem świecić oczami przed kupującymi - a tak niech się Renault martwi.

Tu nie mam zastrzeżeń. Samochód prowadzi się bardzo pewnie na autostradach i komfortowo na nierównościach. Można modyfikować twartość zawieszenia aby było bardziej komfortowe lub sztywne.

Przepiękny samochód. Bardzo designerski. W swojej klasie zdecydowanie najbardziej efektowny. Nie zauważyłem żadnych większych niedoróbek, chociaż było parę miejsc "spasowanych po francusku"/

W takim aucie widoczność nigdy nie będzie doskonała. Pomaga kamera, czujniki przednie, tylne i boczne. Nie miałem nigdy problemów z manewrowaniem.

Tu jest po prostu słabo. Od auta rodzinnego oczekuje się dużej ilości schowków i rozwiązań mówiąc "po skodowemu" simply cleaver. Niestety projektanci Renault stając przed wyborem: czy zrobić ładnie czy praktycznie - zawsze wybierali "ładnie". Wnętrze jest bardzo efektowne i pięknie zaprojektowane. Wielu moim pasażerom kojarzyło się ze statkiem kosmicznym. Niestety praktycznie nie posiada schodwków ani praktycznych elementów. Przednie uchwyty na kubek są absolutnie nieużyteczne, z tyłu uchwytów brak. Nie ma miejsca aby położyć portfel albo smartfona. Obsługa funkcji samochodu odbywa się z poziomu dużego ekranu, który po przyzwyczajeniu nie sprawia wielu kłopotów.

Jest poprawnie. Nie ma tragedii, ale też bez fajerwerków.

Jest ok, ale konkurencja taka jak VW Sharan czy Seat Alhambra oferują nieco więcej miejsca. O ile na fotelach (bardzo wygodnych) nie ma większej różnicy, to bagażnik konkurencji mają sporo większy i bardziej ustawny. Tak czy inaczej to nadal bardzo duży samochód, w którym jest wygodnie.

Tak sobie. Mogłoby być lepiej, ale w końcu to auto klasy crossover, a nie limuzyna. Bardzo długo na trasie przeszkadzało mi świszczenie, które generowało lewe lusterko. Po kilku wizytach w serisach problem został usunięty gwarwancyjnie.

Póki auto jest na gwarancji, to nie ma problemu (poza stratą czasu na wizyty w serwisie). Po jej wygaśnięciu awarie skrzyni biegów i elektroniki mogą mocno wydrenować portfel.

Mój egzemplarz był wyceniony jako nowy za ok 200.000pln. Renault tym modelem aspiruje do klasy premium, ale niestety jeszcze jest daleko w tyle. Biorąc pod uwagę liczbę usterek ,niedoróbek i olbrzymią utratę wartości - nie mogę dać więcej gwiazdek niż jedną.

Lecą co chwile jakieś pierdoły. Moja historia w ASO pewnie drukowała by się na 10 stron A4.

Skrzynia biegów. Co najgorsze ASO nie umie tego naprawić. (albo nie chce)