Ocena kierowcy - Renault Espace IV Van

Ogólnie samochód dobry, a może nawet b.dobry. Są małe mankamenty przy użytkowaniu , ale które auto ich nie ma. Znajomy ma 3-letnią RAV-kę od nowości i klnie jak szewc na nią, a ceny w Toyocie w porównaniu z Renault to kosmos. Ostatni zacząłem się zastanawiać nad nowszym innym VANem i powiem szczerze lipa. Nowy Sharan nie ma startu do Espace, jedyna jego przewaga to DSG i boczne drzwi przesuwane, reszta zalatuje tanim chińskim plastikiem. Ford niezły, ale szału nie ma. Także ESPACE mimo zaawansowanego wieku, to naprawdę kawał dobrego wartego polecenia auta i mocno bym się zastanawiał, czy jeszcze raz nie wybrać go jako nowe auto. Gdybym miał wybór ESPACE vs SHARAN, biorę ESPACE. Samochód jest komfortowy,(jedziesz 1000 km i nie czujesz zmęczenia), duży a przy tym zwrotny o dużym prześwicie, b.duża ładowność(moja wersja 750 kg), bardzo bezpieczny i przy tym wciąż świeża i ładna linia. Ciężko będzie zrobić następcę.

silnik całkiem niezły , jednak przy automacie brakuje nieco mocy. -20 st.C odpala bez problemów. Mało oszczędny.

Automat 5-cio biegowy. Bardzo spóźniona reakcja przy ruszaniu ok. 2s. B.miękkie niezauważalne przełączanie biegów. Możliwość ręcznej zmiany, szczególnie przydatne podczas stromych zjazdów.

komfortowo i jak na taki ciężki autobus zawieszenie nieźle sobie radzi. Jednak nie jest to sportowiec i nie za bardzo lubi szybkie zakręty, ale to w końcu luksusowy VAN.

Bez zastrzeżeń. Przód świetna, reszta też ok. Pozycja kierowcy wysoka wszystko widać jak w małym busie.

trzeba się przyzwyczaić do wskaźników na środku i panelu klimy na drzwiach, ale jak się przyzwyczaimy nie jest źle , choć obsługa klimy odrywa uwagę kierowcy i chyba nie jest to zbyt szczęśliwe rozwiązanie. B.dobrze rozwiązane sterowanie AUDIO.

ogrzewanie działa niestety niesprawnie. Od strony kierowcy nie dogrzewa, a od pasażera grzeje jak głupie. Ale jest na to rada, bezpłatna akcja serwisowa Renault. Coś wymieniają i jest dobrze. Także wielkie brawa dla firmy Renault, że bez względu na wiek auta, dbają o klienta. Klima ok. latem chłodzi, jesienią suszy, ale pamiętać należy o częstej zmianie filtra kabinowego.

Wydaje się, że przestrzeni jest od groma, bo auto jest tak skonstruowane sprytnie jakby w środku był salon. Jest faktycznie b.dobrze z przodu, a z tyłu miejsca na nogi jest ok nawet przy max. przesuniętych siedzeniach, ale płaska podłoga powoduje to, że z tyłu wysokie osoby mają kolana prawie na wysokości kl. piersiowej i dla mnie jest to największy mankament, bo mam ponad 190cm wzrostu, ale pasażerowie do 1.80 nie narzekają.

Ok. jazda nie męczy, silnik mruczy, nie słychać odgłosów zawieszenia. Przyzwoicie

Ten silnik z automatem to łyka wszystko co mu wlejesz jak pelikan. Zacznę od dobrej strony 6.8l/100 to najniższe zużycie jaki udało mi się osiągnąć jadąc trasą o tzw. kropelce. Po mieście przy niedogrzanym silniku i w korkach 14 l. to standard. Średni trzeba liczyć ok. 12l/100. moim zdaniem to za dużo. Ceny przeglądów co 30 tys. ok 1300 PLN, wymiana tylnych tarcz ham. + klocki 1600 zł brutto w autoryzowanym serwisie. Przy dobrym mechaniku i zamiennikach ceny spadają o ok. 40 proc. czyli nie jest źle.

Uważam, że za takie auto cena jest normalna, ale po negocjacjach może, to nie będzie okazja, ale na pewno przyzwoita cena. Używane auta są dość tanie (uwaga na \"okazje\" typu nic nie puka, nic nie stuka, igła), ale kupować tylko z pewnego źródła i znaną historią, to będzie długo służył. Nie bać się przebiegów 250-300 tys. przy udokumentowanej historii, bo w tych autach 400- 500 tys. przebiegu nie jest wcale rzadkością, wręcz przeciwnie. Mój ma 177 tys. i jak widzę te nowe VANy za 150 tys., to wiem, że ESPACE jeszcze mi posłuży min. 4-5 lat.

wiecznie zapychający się zawór EGR. Można samemu wyczyścić, albo zablokować i będzie spokój, choć niby nieekologicznie, przepalające się non stop światła pozycyjne przednie, małe problemy z ogrzewaniem. Ograniczniki drzwi.

padł alternator, laweta -zablokował się tylny hamulec, do wymiany zacisk, uszczelka przy kolektorze,(nagle zaczął żłopać olej jak smok), bijące tarcze po 20 tys. (serwis wymienił w ramach gwarancji), katalizator.