Ocena kierowcy - Renault Espace IV Van

Samochód po prostu kosmiczny i właściwie bez wad. Na tle konkurencji wyróżnia się ponadczasową konstrukcją. Sylwetka jest nowoczesna a jeszcze fajniej jest w kabinie. Niektórzy narzekają na awaryjność. Myślę że wiem czemu. Jest tak, jak kupimy samochód od handlarza. Polecam samemu sprowadzić z oryginalnym przebiegiem, który powinien być rzędu 250-300tyś. jeśli autko z początku produkcji. (Mniej na liczniku na pewno oznacza jego korektę) Nie wykluczajmy większych przebiegów. jeśli samochód zadbany i serwisowany. Na diesla to jest nic. Dla tego silnika to pestka i powinien pojeździć jeszcze 2 tyle byle by systematycznie zmieniać olej. Kierownica przy tym przebiegu powinna być prawie jak nowa. Gorzej jak trafimy wersję od handlowca który skorygował licznik z 600tyś na 150. Możemy spodziewać się wtedy wydatków. Na około 10 vanów jakim jeździłem. Espace jeździ najlepiej. Wygoda i komfort jakiego nie spotkamy u konkurencji przy rozsądnej eksploatacji. Brakuje jedynie przesuwanych dzwi bocznych wzorem aut amerykańskich, lecz to kwestia gustu.

Nie psuje się wcale, co trochę dziwi bo różne rzeczy ludzie piszą o francuskich autach i nie wiem skąd to się u nich bierze. W mojej rodzinie jest wiele renówek i wszystkie od lat nie sprawiają żadnych kłopotów. Nie gniją też jak japońce. Silnik mimo 120KM na gaz reaguje błyskawicznie. Nie ma turbo dziury. Potrafi wciskać w fotel. Prosze nie słuchać że za słaby. Bo jak tak jest to jest po prostu zajeżdzony. Na 6 wyprzedzanie bez problemów.

Biegi krótkie lecz za to 6, więc jest w czym wybierać:)

Najlepszy ze wszystkich vanów jakie miałem.

Komfort lepszy niż w dużo droższych i młodszych samochodach. Siedzenia wygodne, kabina obszerna dobrze wyciszona. czego więcej chcieć.

Niektóre przełączniki są inaczej rozmieszczone, ale zawsze w zasięgu ręki.

Klimatronik, wiele nawiewów w kabinie. Nie ma się do czego przyczepić.

Miejsca więcej niż w Sharanie a kabina lepiej wykorzystana niz w amerykańcach. Nie ma tak grubych np boczków, zabierających przestrzeń.

jedynie mruczy dieselek.

To najbardziej ekonomiczne silniki. Mniej spalił by tylko 1.5 ale takiego nie montowali z oczywistych względów

Samochody sa tanie w zakupie. Za granicą taniej można kupić tylko rozbite lub do remontu.

Poważnych usterek brak. Zepsuł się czujnik powietrza w kole. Wymian grosze. Reszta to części eksploatacyjne. tanie dostęne od ręki i to od różnych producentów.

Brak