Szukaj

Ocena kierowcy - Renault Espace IV Grand Espace

Tomasz, 5 lat temu
Silnik 2.0 dCi 150KM 110kW
Rok produkcji 2006
Przebieg: 183 tys. km
Okres użytkowania: ponad 6 lat
Renault Espace IV Grand Espace 2.0 dCi 150KM 110kW 2005-2012 - Oceń swoje auto
3,21
22% gorzej od średniej w segmencie
Nie kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Silnik : SILNIK i SKRZYNIA to chyba dwa niezniszczalne elementy tego auta!
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Układ elektryczny
Układ hamulcowy
Zawieszenie
1,0
Całokształt
Pisze mój komentarz jako przestroga dla tych którzy chcą to auto kupić, tutaj zasada jak dbasz tak masz powoduje jedynie dziurę w portfelu auto owszem bezawaryjne do około 140-160 tysięcy kilometrów później jak w piosence varius manx "wszystko się może zdarzyć" z każdym rokiem sypie się praktycznie wszystko oprócz silnika w wersji 2,0 dci 150 bez dpf jeżeli ktoś myśli ze: "to na pewno jednorazowy przypadek" "nie dbał" "jak dbasz tak masz" to zapraszam za rok może dwa i polecam dobrego terapeutę który przypisze odpowiednią suplementacje antydepresantami, dzięki temu samochodowi zacząłem po 8 latach przerwy znowu palić papierosy
Wrażenia
5,0
Silnik
Silnik to jeden z niewielu elementów który w tym aucie funkcjonuje jak należy, nic nie było wymieniane i regenerowane koło dwu masowe oraz sprzęgło jeszcze fabryczne, to samo wtryski oraz turbo.
5,0
Skrzynia biegów
skrzynia biegów po silniku to drugi i chyba ostatni element który zasługuje na pochwałę biegi wchodzą płynnie synchronizują ładnie w górę i w dół, dobrze dobrane przełożenia, wskakują z kliknięciem brak luzów
2,0
Układ jezdny
przez okres 6 lat wymieniłem komplet łożyska oporowego z poduszkami L i P strona. komplet 4 sprężyn z amortyzatorami przód i tył z tyłu niestety trzeba było ciąć śruby, oraz wahacze przód L i P strona hyle czoła konstruktorzy postarali się wkręcić tak śruby że zapierają się główkami o nadwozie przez co trzeba odkręcić całą ramę i delikatnie opuścić żeby wysunąć wahacz ale czego się nie robi żeby zdesperowany klient musiał korzystać z aso oprócz tego komplet drążków, komplet końcówek drążków, tylne zawieszenie wytrzymałe z awarii jedynie pęknięty drążek panharda, oprócz tego maglownica która dostała luzów na listwie i cięło opony tak że po 5 tysiącach kilometrów nowe opony wyglądały jak slicki używane w formule 1, dzisiaj wywaliło błąd esp i usterkę układu hamulcowego, okazało się że prze-korodowało mocowanie czujnika ABS który wypadł problem w tym że to mocowanie można dostać jedynie z kompletem łożyska i wymienić dopiero po wyciśnięciu na prasie starego łożyska które jeszcze jest dobre i nie wymaga wymiany tanio nie będzie bo komplet łożysko z blaszką-osłoną-mocowaniem czujnika ABS to koszt 400 zł (zastanawiam się nad poxiliną)
2,0
Karoseria
dach wykonany plastiku przy mocowaniu bagażnika dachowego łatwo się odkształca niestety mimo prób nie powraca do poprzedniego kształtu, całość rdzewieje ale nie jest najgorzej na tle innych aut
Komfort
5,0
Widoczność
tutaj można pochwalić widoczność naprawdę jest niezła auto wiadomo gdzie się zaczyna i kończy słupki z przodu są wąskie przez co na łukach nie trzeba żurawia robić żeby widzieć czy z naprzeciwka nie ciśnie na czołowę tnąc twój pas dostawca w vanie
3,0
Ergonomia
radio i nawigacja schowana w schowku sterowanie radiem z dźwigni kolo kierownicy jest beznadziejne w szczególności mało intuicyjne jest zmiana barwy tonu ale to i tak nie ma sensu bo od fabrycznego zestawu głośników wyciągniętych z jamnika z pierwszej polowy lat 90' w combie z fabrycznym radiem po dłuższej przejażdżce można nabawić się tinnitus auris, z kolei jeżeli podgłosnimy nieco więcej podejrzewam że zakończy się to wyciekiem krwi z uszu
1,0
Wentylacja i ogrzewanie
klimatyzacja nie działa nabicie czynnika skutkuje jego wyciekiem w przeciągu 6-7 miesięcy (ten typ tak ma) cieknie na łączeniach pod nadwoziem koło nagrzewnicy i wentylatora bo są one umiejscowione od spodu samochodu pod fotelem kierowcy przez na łączeniach dostaje się woda i koroduje po czym łapie nieszczelność umiejscowienie tego zestawu nagrzewnicy z wentylatorem pod fotelem powoduje że awaria rezystorów wentylatora w zimie bedzie skutkować całkowitym brakiem nawiewu w tym na szybę przednią, pomaga start patent szmata nasączona borygo (w odwodzie na desce rozdzielczej) jedno co dobre w tym rozwiązaniu to to że dysponując podnośnikiem warsztatowym panowie w ASO wymienią rezystor w 30 minut i nie muszą w tym celu pruć całej deski rozdzielczej, jeżeli chodzi o ogrzewanie i o klimatyzacje jeżeli wentylator działa a klima jest nabita to naprawdę daje radę
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
przestrzeń jak w IMAX! widoczność super! ergonomia do d**y :( kto to widział żeby siedzeń nie można było schować pod podłogę ? albo sensownie ich złożyć? poza tym waga złożonego siedzenia, i praktyczny uchwyt do przenoszenia umożliwia w kolejnej edycji strong-man zastosowanie ich w konkurencji spacer farmera, ja jestem w stanie dwa unieść ale osoba która waży mniej jak 80 kilo po kilku takich przenoszeniach siedzeń z samochodu do domu może nabawić się pierwszych objaw zmian zwyrodnieniowych jadra miażdżystego krążków międzykręgowych, po prostu geniusze! mogli by chociaż kołka dodać i uchwyt jak w walizce, ale nie! po co!
4,0
Wyciszenie
nie wiem czy bede w tej kwestii obiektywny gdyż korzystałem z fabrycznego zestawu audio przez co zdradzam wczesne symptomy utraty słuchu w zakresie tonów średnich. myślę ze wyciszenie jest w miarę dobre no chyba że ktoś za mocno sie bawi regulacją położenia kierownicy wtedy może wyskoczyć gumowa flansza kolumny kierownicy tłumiąca odgłosy dobiegające z komory silnika i wtedy robi się głośno
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
koszta utrzymania ? zależy w jakiej kategorii to rozpatrywać jezeli chodzi o spalanie to musze pochwalić jest fantastycznie jazdą emerycką w mieście idzie osiągnąć spalanie na poziomie 6,5 l / 100 km co ciekawe ludzie nie trąbią bo pewnie myślą że właśnie wracamy do domu LIMP MODE i rozumieją że kierowcy tych aut mają zespół stresu pourazowego Jeżdżąc w miarę dynamicznie w mieście spala około 8,5 litra / 100 klocki i tarcze przednie w rozsądnej cenie tylne są już droższe bo są odrazu z łożyskami
1,0
Stosunek jakość/cena
myślę że lepiej sobie odpuścić wszystkie modele powyżej 160 tyś kilometrów, samochód zaczyna sie sypać około 140-160 tyś z początku drobne usterki przeplatające się z coraz poważniejszymi usterkami w końcowej fazie przymusowy assistance wykańczają właściciela i doprowadzają do zespołu stresu pourazowego, jeżeli ktoś ma zaciecie i myśli że zna się na mechanice to taki live hack sugeruje kupić drugi taki sam model - na części
Niezawodność
1,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
usterki zamków centralnych trzeba rozebrać nasmarować złożyć, strzelające ograniczniki drzwi, odpadające mikro przełączniki na key card (spoko mam w zapasie już 6 jak jedno się zepsuje używam kolejnej a zepsutą wysyłam do regeneracji) zepsuty czujnik położenia karty w czytniku, prze korodowane mocowanie czujnika ABS, uszkodzony elektryczny ręczny (prze korodowane linki)
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
pęknięty drążek panharda - laweta ale to w sumie powinno byc w drobnych usterkach. po rozładowaniu akumulatora auto przestało działać 6 miesięcy jeżdżenia na lawecie do kolejnych speców elektryków okazało się że był upalony kabel w wiązce pomiędzy komputerem a czytnikiem kart koszt łączny koszt z lawetą diagnozą i naprawą 2000 zł + wakacje w domu

On - zużycie paliwa dla silnika 2.0 dCi 150KM 110kW [l/100km]

Średnie zużycie
7,5
Minimalne średnie zużycie paliwa
7,5
Maksymalne średnie zużycie paliwa
8,5
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
6,5
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Renault Espace IV Grand Espace