Ocena kierowcy - Renault Clio V Hatchback 5d

Nie jest źle, ale powinno być lepiej, może od samochodu segmentu B nie można za wiele wymagać, ale niestety mechanicznie i jakościowo do konkurencji mu daleko. Stosunek ceny do wyposażenia bardzo dobry - światła full LED świecą doskonale, jest wszystko co trzeba już w podstawowej wersji ZEN, nie ma natomiast drobiazgów jak chociaż wieszaki na ubrania czy rączki w podsufitce. Niestety plastiki skrzypią, tunel się rusza, a wykończenie boczków drzwi sprawiło że podczas odkurzania przeciąłem rękę. System multimedialny (podstawowy 7") działa wolno, potrafi się zwiesić, ciężko reaguje na wybór. Schowki na plus, ale sporo elementów wymaga przyzwyczajenia jak to we francuzie. Silnik 1.0 TCe pozostawia wiele do życzenia. Najbardziej irytujące jest jednak otwieranie bagażnika z wnęki na tablice w zderzaku.

Silnik jest po prostu słaby, jak ktoś dużo jeździ to to odczuje, nie ma wystarczającego momentu obrotowego, mam porównanie z 1.0 TSI w Golfie VII 86KM i Fabii III 95KM i w żadnym z nich nie miałem takiego wrażenia, 1.0 TCe 90KM jest wyraźnie "zduszone". Kultura pracy strasznie słaba, na zimnym drży, telepie, po za tym ten silnik ma ewidentny problem z dławieniem się, przerywaniem i to nie raz dość intensywnym, przy normalnym przyspieszaniu często jest efekt "kangura", nie raz też na ciepłym silniku kiedy potrzebujemy mocniej przyspieszyć, redukcja, gaz i silnik sprawia wrażenie jakby zastanawiał się co ma zrobić, szarpnie i nierówno wkręci się na obroty. Radzę zwrócić na to uwagę, serwis wymaga poświęcenia 2 dni na samą weryfikację problemu.

Mam 6-biegową, działa poprawnie, ma odpowiednie przełożenia, jest stosunkowo precyzyjna jak na ten segment.

Prowadzi się poprawnie, wspomaganie pozwala "wyczuć" gdzie się skręca, także ogólnie na plus.

Wygląda bardzo ładnie, cywilizowanie, taki mały kompakt, stojąc obok Megane IV różnica jest niewielka. Zdecydowanie chyba najładniejszy i najbardziej "dorosły" samochód w segmencie B na chwilę obecną.

Jest ok, tylna szyba troche mała, szerokie słupki, ale jak wszędzie indziej.

Schowki i uchwyty na plus, nic nie lata, nic nie wypada, można wstawić butelkę 0,7l czy duży kubek termiczny w tunel i w niczym nie przeszkadza. Obsługa multimediów na minus, system działa wolno i się zacina, kierownica obładowana przyciskami + joystickiem na kolumnie do którego trzeba się przyzwyczaić, obsługa jest bardziej intuicyjna niż w Peugeocie, ale mniej niż w grupie VAG. Jakość plastików słaba, ale akceptowalna jak na segment B. Jest dużo detali które drażnią, sprawiają wrażenie nieprzemyślanych, ale to standard we francuzach, trzeba się przyzwyczaić.

Samochód szybko się grzeje, zimą przy -10 wystarczy mu ok. 3 km jazdy żeby z nawiewów wydobywało się ciepłe powietrze. Na minus rozstawienie nawiewów na środku deski, są za małe i za szeroko.

Przy 1,90m jako kierowca nie narzekam, da się znaleźć wygodną i bezpieczną pozycję, chociaż lewe kolano boli od plastiku na uchwycie drzwi, a prawe od twardego tandetnego tunelu. W Peugeocie 208 było dużo dużo gorzej więc daje 4 gwiazdki.

Generalnie słychać co się dzieje poza samochodem, często sprawdzam czy szyby są do końca zamknięte i niestety to wina kiepskiego wyciszenia.

Spalanie ok. 6-6,5l przy normalnej jeździe do 120 km/h, ok. 7-7,5 przy autostradowej/miejskiej z punktu w punkt.

Dobry, Clio dużo oferuje w standardzie dlatego ma pewne braki w wykończeniu, ale ogólnie na plus.

Póki co nic się nie zepsuło z drobiazgów

Samochód ma 5 tys. km i jego silnik nie pracuje jak powinien.