Ocena kierowcy - Renault Clio V Hatchback 5d

Auto wizualnie jak i technlogicznie wg mnie nie ma sobie równych w tej klasie. Wybrałem możliwie najwyższą wersję dostępną w dniu zakupu tj R.S.Line, niestety totalnym zaskoczeniem i jednocześnie minusem jest brak oświetlenia dla tylnej kanapy co sprawia, że wieczorami trzeba tam zaglądać z latarką. Kolejna rzecz to klapa bagażnika - przycisk jest umiejscowiony dosyć nietypowo, bo nad tablicą rejestracyjną ale idzie przywyknąć. Gdyby po naciśnięciu klapa unosiła się automatycznie to można by było wybaczyć umiejscowienie tego przycisku. Przebieg auta na dziś dzień to niecałe 9 tyś km, a już gościło w serwisie z awariamii. Zanim na liczniku ukazał się pierwszy tysiąc to padła klimatyzacja, okazało się, że przestała działać sprężarka. Kolejna usterka to ładowarka indukcyjna, która również odmówiła posłuszeństwa. Dodatkowo auto miało kilka odchyłów takich jak zapalające się ekrany po zamknięciu auta oraz brak rekacji tych samych ekranów po wejściu do samochodu, a powinno być zupełnie odwrotnie. Była też sytuacja gdzie przestały działać czujniki parkowania i nie można było zmienić głośności w radiu ale następnego dnia jak gdyby nigdy nic wszystko wróciło do normy. Auto jest młode ale jak przrbieg 9 tyś km to i tak sporo. Zobaczymy co będzie dalej. Poza tym dobrze się prowadzi i jest naprawdę świetnie wykończone. Jeśli poważnych usterek nie będzie zbyt dużo to za 3 lata znów wrócę do salonu po Renault ale tym razem być może już po nowe Megane jeśli do tego czasu ukaże się :)

Mógłby być troszkę bardziej żwawy

Brakuje 6 biegu chociaż mimo wszystko przy 160 km/h na 5 wcale nie jest aż tak głośno. Właściwie to nie do końca jestem pewien czy w przypadku silnika o mocy 100 km ten 6 bieg faktycznie by był potrzebny, bo z doświadczenia wiem, że na 4 można przeciągnąć go do 120 km/h np przy wyprzedzaniu i w miarę daje radę

Nie mam zastrzeżeń, prowadzi się naprawdę dobrze

Młode auto więc nie można się doszukiwać jakichkolwiek usterek. Wizualnie naprawdę piękny samochód i to też zaważyło na jego kupnie

Póki co nie miałem jakichś szczególnych trudności, a przy manewrach parkingowych sporo pomaga kamerka i czujniki

No niestety tutaj szału nie ma. Blisko 9 tyś przejechanych km i nigdy nie zszedłem poniżej 7,5l/100. Standardem u mnie jest 8-8,5l. Jak na tak małe auto to bardzo dużo. Na ogół jest to cykl mieszany ale bywa, że pokonuję niemało kilometrów po autostradzie czy esce i mimo to jakoś nie udaje mi się osiągnąć zadowalającego wyniku. Dla porównania miałem przyjemność jeździć parę tygodni BMW serii 7 z 2018 roku w 3 litrach - spalanie przy naprawdę mocnym cisnięciu tego auta to było ok 12-13,5l. Tak, wiem - to 5l więcej ale auto znacznie większe, mocniejsze i z 3 razy większym silnikiem. Bak paliwa w Clio jest bardzo mały, bo w moim przypadku 42l, a wiem, że są wersje które mają 36l. Na stacji bywam zdecydowanie zbyt często.

O ile kierowcy siedzi się komfortowo o tyle wyższy pasażer z przodu może mieć już niekomfortową pozycję

Póki co auto jest na gwarancji więc jedynie lać i jeździć ale no właśnie, jak wspominałem wcześniej z tym laniem to nie jest aż tak ekonomicznie

Myślę, że w tej klasie i za tą cenę nic lepszego bym nie znalazł. Co prawda za blisko 80 tyś zł można by było kupić naprawdę fajny samochód ALE używany. Jeśli chodzi o coś nowego, gdzie nikt wcześniej nam nie pierdział w fotele to konkurencja wg mnie ma mniej do zaoferowania

Tak niezupełnie z tą bezawaryjnością - ładowarka indukcyjna oraz spreżarka klimatyzacji były już wymieniane

Póki co brak i oby jak najdłużej