Ocena kierowcy - Renault Clio II Hatchback

KDO, 19 lat temu

Silnik 1.4 75KM 55kW

Rok produkcji 1999

Przebieg: 83 tys. km

Renault Clio II Hatchback 1.4 75KM 55kW 1998-2010 - Oceń swoje auto

3,15

21% gorzej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

3,0

Całokształt

Francuza się bierze do buzi, a nie kupuje.

Wrażenia

5,0

Silnik

Silnik ma rewelacyjny moment obrotowy już przy 2000 rpm. Ciągnie żwawo aż do 5000. Spokojnie startuje się na światłach. Wyprzedzanie też jest z lekkim zapasem pod gazem.

4,0

Skrzynia biegów

Skrzynia chodzi dobrze, bez żadnych problemów, aczkolwiek czasami bardzo niekulturalnie wchodzi wsteczny. Ostry zgrzyt. Podobno ten typ tak ma, ale wystarczy na luz i znów spróbowac.

2,0

Układ jezdny

Echhhh.... nie jest źle, nie jest dobrze. Wymieniłem poduchy pod amory, ustawiali mi zbieżność, ale nadal jest efekt że ściąga mi w prawo, lub w lewo [sic!] Jakiś element gumowy się wyrobił i auto ma tendencję do skręcania - zależnie od humoru. Aczkolwiek strasznie mnie to wkurza.

Komfort

4,0

Widoczność

Nie jest to kokpit obserwatora PBY Catalina, ale widoczność dobra. Przyjemnie jest mieć przyciemniane standardowo na zielono szybki.

4,0

Ergonomia

Bez zarzutu.

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

Ciężko jest wysterować odp wilgotność powietrza. Przeważnie jak jest ciepło to strasznie sucho.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Jak na takie autko - dość wygodnie.

3,0

Wyciszenie

Może być.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Zużycia paliwa - ok. Ale koszty napraw (sprzęgło, problemy z zapalaniem, poduszki pod silnik, pod amorki) - tyle tego było że szlag może trafiić.

2,0

Stosunek jakość/cena

Przy zakupie bym dał 4, ale po roku eksploatacji i wywalonej kasie daję 2. Proszę siadać.

Niezawodność

2,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Nie wiem czy poprzedni właściciel zaniedbał... ale musiałem sporo władować kasy bo się chrzaniły różne pierdoły. Sprzęgło, poduszki w podwoziu i pod silnikiem. Jak na rok eksploatacji - wystarczy (i nie piszę tu o okresowych wymianach czy przeglądach).

2,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Bez komentarza. W zimie bałem się wyłączać auta będąc np. w trasie na stacji benzynowej. Niestety nie zawsze chciał odpalić na gorącym silniku. Nic nie burzy zaufania do auta jak takie akcje na trasie, podczas urlopu. Oczyszczony silnik krokowy, i przeczyszczone świece załatwiły sprawę, Ciekawe na jak długo. A wmawiali mi z ASO że to może być komputer:-) Auto wtedy miało z 70kkm.