Ocena kierowcy - Renault Clio II Hatchback

Kupiłem ten samochód bo poprzednim Clio 1.2 8V przejechałem 120 tys km bez problemu, wygodne fotele częściowo welurowe, obecny model ma tapicerkę gorszej jakości, bez weluru, plastiki jakby zrobione z pojemników po jogurcie, udziwnienia np. po co zrezygnowano z czytelnego wskaźnika temperatury na rzecz cyfrowego badziewia? lakier cieńszy o mniejszym połysku, spasowanie elementów karoserii jak w samochodzie po kolizji NIE KUPIĘ WIĘCEJ SAMOCHODU Z SALONU KRYZYS W BRANŻY TO EFEKT POLITYKI KONCERNÓW - TANIO I JAKOŚ TO BĘDZIE, A SERWIS KIEPSKIEJ JAKOŚCI - PO CO MI AWARYJNY NOWY SAMOCHÓD ? KUPIĘ UŻYWANY I WYREMONTUJĘ CO TRZEBA A I TAK WYJDZIE TANIEJ Jakość nowych aut jest dużo gorsza od poprzedników. Nie dziwię się, że koncerny mają problemy, niech się wezmą za jakość a nie tylko cięcie kosztów na materiałach do produkcji aut !!!

salon polska rok produkcji 2008 - piszę to bo tutaj kończy się clio II na roczniku 2005 (dziwne ? ) Za dużo spala w porównaniu do 1.2 8V, po 9500 km przebiegu pojawia się zapocenie spod pokrywy zaworowej - poprzednie moje clio 1.2 8V 99r. 120 tys km przejechałem i zero wycieków z silnika. Jakość nowych aut jest dużo gorsza od poprzedników. Nie dziwię się, że koncerny mają problemy, niech się wezmą za jakość a nie tylko cięcie kosztów na materiałach do produkcji aut !!!

haczy mocno drugi bieg na zimno, biegi wchodzą z oporem

w nowym samochodzie po wyjeździe z salonu stuki z zawieszenia, ASO nie potrafi mimo 9 lat produkcji tego modelu i prostej konstrukcji naprawić pojazdu, zwykły mechanik naprawia w 30 minut - błąd montażu w fabryce sprężyny amortyzatora o gumę odbojową na amortyzatorze - brak słów duże ASO i porażka... Jakość nowych aut jest dużo gorsza od poprzedników. Nie dziwię się, że koncerny mają problemy, niech się wezmą za jakość i solidność a nie tylko cięcie kosztów na materiałach do produkcji aut !!!

może być i tyle

regulacja fotela tylko skokowo, brak regulacji wzdłużnej kierownicy

ogrzewanie mało wydajne, klimatyzacja może być

nie narzekam, ale z tyłu kiepsko

średnia i tyle

żadna rewelacja, pali co najmniej litr więcej niż 1.2 8V w tych samych warunkach i takim samym stylu jazdy

Znaczny spadek do poprzedników

marna, samoczynnie odpadło w czasie jazdy w deszczu pióro wycieraczki, samoczynnie przestały pracować przez około 10 min wycieraczki przedniej szyby by naprawić się bez ingerencji elektryka, zanikła funkcja automatyki domykania szyb elektrycznych - akumulator nie był odłączany, wyświetlacz radia przy ujemnych temperaturach działa z opóźnieniem, jakoś dziwnie wolno

stuki zawieszenia w nowym pojeździe, po 7500 km silny wyciek z uszczelniacza lewej półosi, po 10 tys km zapocenie pod uszczelką pokrywy zaworowej, płyn chłodniczy samodzielnie zmienił kolor z jasnozielonego na żółty, wskaźnik temperatury silnika po nagrzaniu silnika raz pokazuje 4 kreski za chwilę 2 kreski i tak na przemian,