Niestety, ten samochód mi utkwił w pamięci jako najbardziej awaryjny, jaki do tej pory miałem. Wcześniej jeździłem Skodą Felicią, która przez 5 lat użytkowania i przy podobnym przebiegu nie sprawiała żadnych kłopotów.
Wrażenia
2,0
Silnik
Słaby silnik, zupełnie niewystarczający do jazdy po trasie. Dość głośny i mało elastyczny, do tego bierze olej - miałem dwa egzemplarze Clio z takim silnikiem i w obydwu trzeba było dolewać litr na 5 tys km.
4,0
Skrzynia biegów
4,0
Układ jezdny
Trochę za miękkie zawieszenie, ale to typowe we francuskich samochodach.
Komfort
4,0
Widoczność
4,0
Ergonomia
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Jak na takie małe auto, zupełnie OK.
3,0
Wyciszenie
Głośny silnik.
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Sporo palił jak na taki mały silnik. Przeglądy i serwis w ASO - bardzo drogie. Mój późniejszy samochód (Honda Accord) była pod tym względem tańsza.
3,0
Stosunek jakość/cena
Mój egzemplarz kosztował 35 tys zł za wersję podstawową, nawet bez klimy. To był 2002 r., więc uwzględniając zarobki w tamtych czasach, uważam, że wcale nie było to mało. Jakość wykonania była przyzwoita - wydaje mi się, że lepsza niż w dzisiejszych samochodach z tego przedziału cenowego. Gdybym miał ponownie podejmować decyzję zakupową, nie kupiłbym jednak Clio. Wolałbym lekko używany samochód troszkę wyższej klasy.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Ciągle przepalały się żarówki świateł mijania, kupowałem przynajmniej 4 na rok.
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Przy 5 tys km padł komputer i nie działały kierunkowskazy (obydwa). Samochód stał w serwisie chyba z 10 dni, zanim elektronicy sobie z tym poradzili. Później padł czujnik położenia wału korbowego. Silnik wchodził w tryb awaryjny, a potem całkiem przestał się uruchamiać. Innym razem, w czasie jazdy pękła obudowa filtra powietrza i się rozsypało wszystko.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.2 60KM 44kW
[l/100km]