Ocena kierowcy - Renault Clio I

artur00031@wp.pl, 17 lat temu

Silnik 1.2 i 54KM 40kW

Rok produkcji 1998

Przebieg: 10 tys. km

Okres użytkowania: 2 lata

Renault Clio I 1.2 i 54KM 40kW 1996-1998 - Oceń swoje auto

4,31

8% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Zawieszenie : Słyszałem o kapryśnym zawieszeniu w Renaultach, muszę zdementować te plotki. Pojazd mój ma 100000 km, a jedyne co wymieniłem to łączniki stabilizatora, koszt 50 zł

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Inne : klamki w drzwiach (wewnętrzne)

4,0

Całokształt

Ogólnie mi się podoba i nie chcę innego. Szkoda tylko że ma trzy drzwi i nie ma klimy.

Wrażenia

4,0

Silnik

pracuje równo, jest dość elastyczny, jednak na trasie trochę brakuje mocy.

5,0

Skrzynia biegów

nie mam żadnych uwag

5,0

Układ jezdny

super się prowadzi a komfort lepszy niż w astrze która jest przecież większa

Komfort

3,0

Widoczność

nie jest zbyt dobra do tyłu, po prostu ma szerokie słupki

4,0

Ergonomia

jak go kupiłem to miałem problem z szybkim użyciem klaksonu bo naciskałem kierownice. Po kilku dniach przyzwyczaiłem się. Poza tym wszystko ok.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

nagrzewa się szybko, jednak nie ma klimy i w lato odczuwam dyskomfort.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Uważam że miejsca jest pod dostatkiem jak na tę klasę samochodu.

5,0

Wyciszenie

To mocna strona Clio. W środku panuje cisza. Mam porównanie z nową Astrą 1.6 i w Clio jest ciszej.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Silnik 1.2 8V jest oszczędny, tylko nie można za dużo od niego wymagać. Na trasie przy prędkości do 120km/h spala 5l, w mieście potrafi spalić do 7l

5,0

Stosunek jakość/cena

Wcale nie uważam tak jak niektórzy że jest za drogi, wręcz przeciwnie za te pieniądze nie kupi się auta równego rocznikiem i klasą.

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

jak na razie jest ok oczywiście pękły mi klamki wewnątrz, ale mam radę dla wszystkich borykających się z tym problemem.Ja wyjąłem klamki i posmarowałem ich od niewidocznej strony grubą warstwą kleju typu dwuskładnikowego(np distal). Po zaschnięciu nadaje klamce super twardość. Można ją w końcu porządnie przykręcić i nie pęka. Tak poza tym to nie zawiódł mnie a sporo jeżdze.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

nic z tych żeczy