Ocena kierowcy - Renault Clio I

zielonyowoc330, 9 lat temu

Silnik 1.2 60KM 44kW

Rok produkcji 1996

Przebieg: 170 tys. km

Okres użytkowania: ponad 6 lat

Renault Clio I 1.2 60KM 44kW 1990-1998 - Oceń swoje auto

3,77

6% gorzej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Silnik

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Układ elektryczny

Układ hamulcowy

Zawieszenie

4,0

Całokształt

Wrażenia

5,0

Silnik

Przez 10 lat użytkowania bez żadnej awarii. Ekonomiczny, dynamiczny (oczywiście w zakresie prędkości do 90 km/h:)), mimo że auto dziś ma już 19 lat.

4,0

Skrzynia biegów

Skrzynia jest bardzo elastyczna.

3,0

Układ jezdny

Clio jest bardzo lekkie, co sprawia, że bardzo łatwo wylecieć z drogi, a zakręty są najgorszym utrapieniem.

Komfort

5,0

Widoczność

4,0

Ergonomia

2,0

Wentylacja i ogrzewanie

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

3,0

Wyciszenie

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

W moim Clio istnieje duża rozbieżność jeśli chodzi o spalanie. Potrafi palić od 4 do 9 litrów na 100 km, w zależności od stylu jazdy. Na trasie przy spokojnej równej jeździe (piąty bieg, 85-90 km/h) potrafi zejść spokojnie do 4 litrów, przy normalnej, nieco cięższej nodze standardem jest 5,5-6,5 litra. W mieście ciężko jest się powstrzymać od jazdy dynamicznej, ponieważ wbrew pozorom 60 ryczących pod maską kucy potrafi rozpędzić renatę do 50 km/h w iście zaskakującym tempie - stąd przy jeździe miejskiej wynik w granicach 8 litrów. Najgorzej jest przy przekraczaniu prędkości 120 km/h - wtedy połyka paliwo niczym stary polonez; na ekspresówce czy autostradzie potrafi dobić do 9 l/100 km.

4,0

Stosunek jakość/cena

Niezawodność

2,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Nie zdarza się, aby wszystko było sprawne. Albo pływak w baku, albo prędkościomierz, albo spalone lampki na desce rozdzielczej, albo ogrzewanie. Jednak nie ma się co dziwić, skoro auto ma 19 lat.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

W moim aucie przez ponad 10 lat użytkowania (po 4 innych właścicielach) absolutnie nigdy nic poważnego się nie popsuło.