Ocena kierowcy - Renault Captur II Crossover Plug-In

Kupiłem żonie hybrydę z powiększonym tabletem. Mamy go dopiero około 5 miesięcy. Żona najeździła nim niecałe 4 tys km w koło komina. Ogólnie jesteśmy z niego bardzo zadowoleni (ja go użytkuję sporadycznie). Z plusów: - ustawienie temperatury na rano, kiedy żona jedzie z dziećmi do szkoły, a potem do pracy - petarda! Choć zimy są kiepskie u nas, to jednak wsiadanie do nagrzanego samochodu z rana jest naprawdę świetną funkcjonalnością, - duży czytelny wyświetlacz w tablecie + zegary cyfrowe. Nawet nie obczailiśmy jeszcze wszystkich funkcji, ale jest super. Można puszczać muzykę z pendrajwa lub telefonu. Wbudowana navi (wygląda mi na tomtom) działa ciut gorzej niż google maps, ale jest apple car play/googlecośtam, to można sobie po kablu z telefonu puścić google maps. - kamera cofania włącza się niemal natychmiast po wrzuceniu wstecznego. Uważam to za plus, bo widziałem testy kamery cofanie w jakimś lexusie, która włączała się po wielu sekundach i często już kierowca był po manewrze cofania. - jest kilka podręcznych schowków dla kierowcy + dobrze dostępne porty USB. Bardzo dobre rozwiazanie. - przesuwna tylna kanapa - to samochód żony więc jeździ nim w koło komina. Kanapę odsunęliśmy na maksa do tyłu. Dzieci mają bardzo duży komfort przy wsiadaniu i wysiadaniu np. z plecakami na plecach bo mają szeroko. - duże 18 czy 19 calowe koła - znacznie mniej czuć nierówności, - profile użytkownika w systemie multimedialnym. Bardzo fajny bajer. Można ustawić wiele różnych opcji. Użytkownika przełącza się dwoma kliknięciami na tablecie. - przednie światła full-led. Petarda! Pierwszy raz w życiu wreszcie mamy komfort jazdy i to nawet w nocy na czarnych asfalcie podczas deszczu (wiecie o co chodzi). Naprawdę mocno i dobrze świecą. minusy: - oba przednie słupki - trzeba się przyzwyczaić, bo trochę widoczności zabierają - strasznie czuły hamulec. Lekkie muśnięcie i wszystko z foteli leci do przodu, albo pasażerowi (czyli mnie) się piwo wylewa :) - układ kierowniczy - jakiś taki bardzo czuły, lekki ruch kierownicą i samochód mocno skręca. Bardzo nieprzyjemne i trzeba się przyzwyczaić, przez pierwsze parę dni żona wiele razy mało z drogi na zakręcie nie wyleciała. Naprawdę dziwne. - system jazdy hybrydowej działa mało przewidywalnie. Czasami odpali zimny silnik i od razu wyje na wysokich obrotach, a za 5 sekund go zgasi i tak wiele razy. Na początku mnie to denerwowało, teraz już olewam. Uważam, że powinni lepiej oprogramowanie napisać do tego, aby wyeliminować takie częste włączanie się silnika spalinowego. - system antypoślizgowy przy ruszaniu powinien być lepiej zrobiony. Zerwanie przyczepności na napędzie elektrycznym to banał. Przez pierwsze tygodnie żona goliła opony praktycznie przy każdym ruszaniu. Robi nie niebezpiecznie przy ruszaniu na zakręcie - można się zdziwić. - bagażnik tylny - praktycznie nie istnieje. Ze 2-3 siatki z zakupami można włożyć i to koniec bagażnika. - system bezkluczykowy powinien być wysterowany na większą odległość. Wystarczy odejść od samochodu na 40cm i już się zamyka. Np. kiedy obchodzę samochód żeby go podłączyć do ładowania i sięgam po kabel, to zdąży się zamknąć. Muszę podejść i się otwiera. Beznadziejne. Spokojnie mogłoby być z zasięgiem na 4-5m, a nie parędziesiąt centymetrów. - coś co mnie mega wkurza - radio zawsze się włącza po odpaleniu samochodu. Jakaś porażka! Nie znalazłem opcji żeby to wyłączyć. Sprawa wygląda tak, że wsiadam, odpalam samochód, wyłączam radio i dopiero jadę. Durne to jak nie wiem! - system jazdy oszczędzający akumulatory - nazywa się to E-Save. Powinna być większa władza kierowcy nad tym. Np. jadę do miasta na około 70km w dwie strony. Czyli wiem, że braknie akumulatorów. Przy oko 30-50km (zależy od stylu jazdy) kończą się akumulatory i włącza się silnik spalinowy. Ale! Silnik spalinowy zaczyna też ładować akumulatory więc nie spala te 5-6 litrów, tylko 11-12 bo pracuje na dwa fronty. Głupota! Powinienem mieć możliwość jazdy wyłacznie na benzynie bez doładowywania akumulatorów, bo prąd z fotowoltaiki mam w zasadzie za darmo, a prąd z benzyny jest drogi. Spalanie, bo to pewnie wszystkich interesuje. Żona nie ogarnia jak tym jeździć oszczędnie, więc jeździ jak zwyczajnym samochodem. Ma ciężką nogę :) U niej prądu wystarcza na ok 25km, a ja maksymalnie objechałem chyba 52km. Komputer pokazuje spalanie na poziomie około 3.0/100km. Samochód ładowany w garażu non stop. Czas ładowania to lekko ponad 4h zw zwykłego gniazdka. Więc teoretycznie idzie go wyjeździć do zera i naładować w ciągu dnia około 3 razy. Gdyby nauczyć się jeździć odpowiednio taką hybrydą, to spokojnie można by zejść do 2l/100km. Nie wiem ile pali w trasie, bo nie mieliśmy okazji jeszcze przetestować. Mamy go 5 miesięcy i parę dni temu tankowałem go dopiero trzeci raz. W przypadku problemów z dostępnością paliwa to naprawdę codzienną jazdę jak się człowiek uprze oblata samym elektrykiem. Oczywiście zależy ile się codziennie pokonuje km. Podanymi przeze mnie wartościami zużycia paliwa/prądu proszę się nie sugerować. Formularz nie nadaje się do takich dancych dla hybryd plug-in, ponieważ one spalają najmniej kiedy są używane na krótkich odcinkach, a nie "na długim dystasie".

Łącznie (benza + elektryk) - jest wariat. 400Nm na tak mały samochód robi wrażenie. Naprawdę czuć przyspieszenie.

Automat. Jest naprawdę dobrze.

Cicho, lekko, przyjemnie.

Nie mam uwag.

Napewno nie 5 gwiazdek. Oba przednie słupki zbyt obfite i trochę zasłaniają. Tylna szyba malutka, tylne słupki również grube. 4 gwiazdki i to dopiero po paru miesiącach przyzwyczajania się do tego samochodu. Na początku tobym dał ze 3 gwiadki. Na plus - duże lusterka boczne.

Opisałem w ogólnym komentarzu. Niektóre rzeczy naprawdę świetnie zaprojektowane, a inne tragicznie (np. to przeklęte automatyczne uruchamianie się radia po uruchomieniu samochodu!)

Bez uwag.

Coś kosztem czegoś. Po zrobieniu sobie dużego luzu dla kierowcy i pasażerów praktycznie nie mamy bagażnika w samochodzie. Nie wyobrażam sobie tym jechać na wakacje 4 osobową rodziną.

Moim zdaniem świetne.

Nie wiem.

130k za ten samochód? To chyba żart. On powinien kosztować max 80k. Ale żonie się podobał, to kupiłem.

Na chwilę obecną spieprzył się czujnik odległości od samochodu przed nami. Nie mam czasu jechać z tym do serwisu.