Ocena kierowcy - Renault Arkana SUV

Miałem ten samochód na dwa dni. W zasadzie to dwa różne egzemplarze po jednym dniu. W tak krótkim okresie testowania możemy mówić o pierwszym wrażeniu które jest bardzo pozytywne. Arkana jest samochodem bardzo kompletnym. Jest dobrze wykonana, zapewnia wysoki komfort podróżowania, optymalną przestrzen dla pasażerów i bagażu, fajne wrażenia z jazdy i bardzo niskie spalanie. Niestety jest i łyżka dziegciu w beczce miodu. Zeby ja kupic trzeba wylozyc ponad 140k za "sredniaka" ale to jeszcze nic. Za ta cene dostajemy auto z jedynie podstawową dwuletnia gwarancja. Zaby ja nieco wydluzyc trzeba około 5 tysiecy. Skoro Francuzi nie są pewni swojego produktu to bardzo przepraszam ale nie bede finansował tego eksperymentu :) Z auta zrezygnowałem co nie zmienia faktu ze nadal jako produkt jest świetnym samochodem.

Renault chwali się za Arkana zapewnia "dynamiczne wrazenia" z jazdy. Zaglądasz w dane techniczne a tam widząc 11s do "setki" ogarnia cię pusty smiech :). Ale uwierzcie mi, jeżdżąc Arkaną będzie to uśmiech radosci. Przesadzilem? To zalezy od oczekiwan. Na pewno szybciej zrozumieją to szczególnie Ci którzy posiadają hybryde od Toyoty. Sam ujezdzam juz drugiego Priusa, jezdzilem tez innymi hybrydowymi Toyotami i Lexusem wiec temat hybryd znam co najmniej dobrze. No to pozwólcie ze wytłumacze o co chodzi z Arkaną. W zakresie niskich prędkości od startu do powiedzmy 60km/h Arkana jeździ jak elektryk. Ma spontaniczną reakcje na gaz za sprawą sporych rezerw prądu jaki może pobrać z akumulatora. Jest wtedy bardzo cicho a jedynie co jakiś czasu uruchomi się silnik spalinowy który pracuje wtedy w roli generatora i uzupełnia ładunek w akumulatorze. Wtedy jest takie dziwne wrażenie że niezależnie od tego czy lekko przyspieszamy czy zwalniamy, silnik spalinowy pracuje jednostajnie - to wymaga przyzwyczajenia. Druga natura napędu ujawnia się wtedy gdy wciskamy gaz mocniej, lub do końca. Nie wchodząc w szczegóły co do tego jak odbywa się dystrybucja siły napędowej można w zasadzie postawić znak równości między hybrydową Toyotą ze "skrzynią" eCVT. Silnik rozbiega się i współdzieli siłę napędową z elektrykiem, jednocześnie pokrywa zapotrzebowanie na prąd z uwagi na większe zapotrzebowanie na moc. Dodam w tym miejscu ze w ostatnim czasie jeździłem również Hondą HRV i tam jest podobnie jak Arkanie, ale w Renault daje sie zauważyc bardziej proporcjonalne rozwijanie prędkości obrotowej niz w HRV co daje lepsze odczucia akustyczne. Jeszcze raz wracając do ogólnej oceny tego napędu w kontekście hybrydy. Arkana zapewni ten sam relaksujący charakter jazdy co hybrydowa Toyota (wiedzą Ci którzy jeżdżą) ale w gratisie dostaniesz coś jeszcze - dynamicznego elektryka w ruchu miejskim. Żeby sprawa była jasna. To w dalszym ciągu nie jest samochód dla szukających sportowych wrażeń. Ale zapewnia fajny balans pomiędzy ekonomią a "fun'em" z jazdy. W tej całej historii jest jednak pewien "zgrzyt" i tutaj płynnie przechodzimy do tematu skrzyni biegów.

Moja hipoteza jest taka - Renault miało do wyboru zapłacić Toyocie za patent eCVT albo zrobić to po swojemu. I jakże by inaczej, Francuzi zawsze muszą przekombinować. I tak powstała inteligentna wielotrybowa zaawansowana skrzynia biegów. Jak to działa? W sumie nie najgorzej. Spróbuje to opisac tak. Od strony kinematycznej skrzynia ma za zadanie połączyc silnik spalinowy z kołami, silnik spalinowy z generatorem, silnik elektryczny z kołami i silnika spalionwy z kołami wraz z silnikiem elektrycznym. Nad tym wszystkim nie mamy oczywiscie kontroli, czuwa nad tym mechatronika. I teraz aporpos "zgrzytu" o którym pisałem w sekcji "silnik". W tej skrzyni nie ma synchronizacji ich role pełnią silniki elektryczne. Gdy jezdzimy samochodem we wzgledniej ciszy, daje sie uslyszec zgrzyty i stuki z komory silnika. Ale spokojnie, to nie zgrzyty trybów tylko prawdopodobnie zmiany trybow dzialania napedu i zazebianie sprzegla klowego. Jednak troche to momentami niepokojace :) W dodatku przy wyzszych predkosciach kiedy silnik spalinowy wychodzi z roli wyłącznie generatora, mogą zdarzyć sie szarpniecia. Czasem nawet zdarza jej sie pogubic. Takich rzeczy np nie ma w Toyocie czy we wspomnianym HRV. Ale w obu tych pojazdach nie ma fizycznych przełożeń. Gdyby jednak zalozyc ze skrzynia okaze sie bezawaryjna to do samego dzialania nie mam wiekszych zastrzezen.

Francuz który nie jest Francuzem w rozumieniu jeżdżącej salonki. Jesli myslisz ze tym samochodem bedziesz pływał to się....rozczarujesz, ale wg mnie pozytywnie. Wg mnie uklad jezdny Arkany zasluguje na pochwałę. Resorowanie jest bardzo ciche i calkiem komfortowe, jedynie krotkie poprzeczne nierówności są bardziej odczuwalne. W dodatku układ kierowniczy nie jest gumowy, bardzo dobrze czuc to co sie dzieje pod kolami samochodu z pozycji kierownicy. Jestem miło zaskoczony.

To że Arkana jest wyjątkowa, zauważy chyba każdy. W tym segmencie cenowym to jedyny crossover coupe. Mnie sie bardzo podoba. Ale to kolejny samochód w ktorym tylne kierunkowskazy są tradycyjne - nie rozumiem tej dysproporcji ale może zostawili to na lifting.

Na boki i do przodu bez problemu. Na tył mamy oczywiście "monitoring" chyba w każdej wersji. Siedzi się wysoko więc obserwacja otoczenia jest ułatwiona. Ja bardzo szybko "wyczułem" Arkanę a miałem ją tylko na dwa dni.

Jeździłem wersja RS line z wypasionym kolorowym wyświetlaczem o bardzo dobrej ostrości. Mamy sporo fizycznych przycisków i pokręteł w tym od nawiewów i klimatyzacji. Radio sterowane jest zarówno z pozycji wyświetlacz lub "manetki" pod kierownicą. W bogatych wersjach zmiana biegów realizowana jest przez kosmicznie wyglądający joystick ze stałą pozycją neutralną jak Priusie. W wersjach bez dopłaty jest klasyczny lewar który pozostaje w pozycji zadanej, np D-drive R-Rewere. Ale już tryby jezdy, eco, sport lub my sense chyba da sie wywołać tylko z pozycji tableta. Tak czy inaczej nie mam zastrzeżeń do ergonomii w Arkanie.

Jeździłem w upały, klimatyzacja jest wydajna. Ale na minus fakt ze jest jednostrefowa. W tej cenie i tym standardzie cenowym to już troche słabo wygląda.

Zacznę nietypowo od drugiego rzędu. Wydawać by się mogło w nadwoziu coupe pasażerowie siedzący z tyłu zostaną "zgnieceni" tymczasem w Arkanie spokojnie zmieści sie tam osoba o wzroście do 190cm (moze nawet wiecej). Jednak wtedy na miejscu kierowcy musi usiąść ktoś niższy bo zabraknie miejsca na nogi. W przednim rzedzie miejsca jest pod dostatkiem. Jedynie twardy tunel srodkowy moze okazac sie problematyczny dla wysokich osob. Szkoda ze nie dorzucono tam jakiegos miekkiego wyscielenia. Warto odnotowac ze w Arkanie mamy okolo 500L bagaznika mimo ze to hybryda - to jest bardzo dobry wynik. Z tym ze bagaznik nalezy do dlugich-niskich, wiec ustawność w przypadku gabarytowych przedmiotów bedzie dyskusyjna.

Praca zawieszenia, szumy jezdne, izolacja akustyczna od otoczenia oraz wygłuszenie silnika. Wszystkie wymienione źródła hałasu są wygłuszone co najmniej dobrze jeśli nie bardzo dobrze. W ruchu miejskim ciesza wręcz rozpieszcza. W trasie i wyzszych predkosciach jest już wyraźnie glosniej ale i tak na tle konkurencji uwazam ze Renault dobrze odrobiło lekcje.

W tej rubryce opowiem jedynie o spalaniu bo o koszty serwisowe się nie dowiadywałem. Za pierwszym razem gdy miałem Arkanę jeździłem nią spokojnie na droga podmiejskich. Przejechałem około 200km i oddałem z wynikiem średnim 4.5L. Za drugim razem jeździłem praktycznie po miescie (Warszawa) i wyniki były podobne, troche bliżej 5L. Zrobiłem też próbę szybszej jazdy na drodze ekspresowej 120-130km/h. W takich warunkach pojawiają się już wyniki z 6-tką na przedzie. Ogólnie Arkana pali mało ale dla przykładu HRV w uśrednionym bilansie jest nieco oszczędniejszy. Tak czy inaczej daje fula bo Arkana jest po prostu oszczędnym samochodem.

No i tutaj mam trochę problem. Auto tanie nie jest ale z drugiej strony u konkurencji jest to samo. Chore czasy, chore ceny. Arkana w wersji Intense (teraz juz chyba Techno) przebija 140 tys. W podobnej cenie jest Honda HRV (podobne osiągi, troche mniejszy bagaznik, lepsze wykonanie) ale dla przykładu w Hondzie na naped hybrydowy dostajemy 5lat/300kkm a tutaj nic. I to jest cały problem w Renault. Bardzo poważnie brałem to auto pod uwagę gdyż bardzo przypadł mi do gustu ale powyższe warunki ostatecznie wykreśliły go z mojej listy rozważań.

Dowiemy się za jakiś czas.

Dowiemy się za jakiś czas.