Ocena kierowcy - Renault 19 II Hatchback

Ogolnie samochod ladnie się prezentuje w środku jak i na zewnatrz. Ma na wyposarzeniu Centralny zamek, elek. szyby, wspomaganie kierownicy, poduszka powietrzna, hak, alufelgi, ABS, radio. Duzo miejsća w srodku, pojemny bagaznik. Głowna wadą moim zdaniem jest zabyt duże spalanie 1-2 litra powinno być mniej.

Jak na silnik 1,7 to powinien mieć trochu więcej mocy, aczkolwiek gumę da się spalić, i prędkość też wysoką rozwija ale przy bardzo wysokich obrotach.

Skrzynia biegów działa bez żadnych problemów aczkolwiek jest stanowczo za krótka.

Układ jezdny w porządku. (mam wyrobione gumy na przednim zawieszeniu i troszku ucieka aczkolwiek po wymianie gum i ustawieniu zbieżności będzie działał doskonale)

Doskonała widoczność w lusterkach, ale przez szyby przeciętna mogłaby być lepsza.

Wg. mnie nie ma się do czego przyczepić. Wszystko dobrze umiejscowione, dużo pojemnych schowków (główny podświetlany) i dużo miejsca. Oraz pojemy bagażnik (butle lpg mam w kole zapasowym).

Nawiew działa idealnie nawet przy morzach -20 stopni przy odpalaniu z rana auto nagrzewało sie bardzo szybko ( w parę minut było już naprawdę ciepło)a po ok. 20 minutach w samochodzie było z 35 stopni. Zimne powietrze też super chłodzi.

Bardzo duże Wnętrze pojazdu pasażerowie jak i kierowca maja naprawdę bardzo duża przestrzeń do dyspozycji.

Jak na samochód z 93 roku to wyciszenie jest doskonałe wiadomo ze wymieka z porowniem z nowszym ale to co oferuje to auto 18 letnie w zupełności działa

Na temat spalania jestem trochu negatywnie zaskoczony tak średnio w trasie 8-9l benzyny a gazu 9l w mieście z 10-11l benzyny i gazu tak samo. Ceny części nie są drogie i zawsze ktoś znajomy mi robi w nim jak coś się popsuje ale ceny napraw i przeglądów za robociznę będą takie same jak innych samochodów.

Ogólnie to chciałem już wcześniej kupić sobie R19, zaoszczędziłem trochę grosza gdyż dostałem dokładnie taka jaka chciałem na miejscu, nie musiałem nigdzie po Polsce jeździć i na rejestracjach zaoszczędziłem, poza tym była od kumpla, już wcześniej nią jeździłem i wiedziałem doskonale co kupuje. (W samochodzie były zmienione wszystkie płyny, olej, wszystkie filtry, nowe opony zimowe, nagrzewnica, nowe kable do świec i świece). Później negatywnie spalanie mnie zaskoczyło ale możliwe to ze wynik zimy i niskich temperatur. Jak pojeżdżę nią dłużej, więcej km to będzie można lepiej osadzić czy się opłaca czy nie jak narzazie jest miedzy 3 a 4.

Pod naporem śniegu popsuł się uchwyt w tylnej wycieraczce, silniczek chodzi ale wycieraczka stoi w miejscu, na mrozie pękła linka od hamulca ręcznego i czasami nie zamykały się do końca tylne drzwi za kierowcą (mowie o centralnym zamku) czasami trzeba było przekręcić kluczykiem parę razy.

Jedyne co poważnego mi się stało to spaliła się cewka od elektrozaworu w butli od gazu i Gumy na przednim zawieszeniu się wyrobiły już (ale to cześć, która się zużywa wiec nic dziwnego).