Ocena kierowcy - Renault 19 II Hatchback

Wiecie że jadąc 60km/h po prostej i wrzucając na luz dotoczycie się przez prawie kilometr zanim prędkość sama z siebie spadnie do 50? ;) Renault 19 jest wspaniałym samochodem jak na swoją cenę. Za 5000 zł mozna nabyć samochód który jak w moim przypadku - nigdy mnie nie zawiódł. Polecam!

Zakochalem się w Renatach właśnie dzięki ich silniczkom. Są jak takie małe kucyki które bez przerwy rwą do przodu :). A tak na serio - nie mam i nie mialem żadnych zastrzeżeń do silników w mojej starej Renatce jak i obecnej 19stce. Odpala zawsze za pierwszym razem, na luzie pyrka sobie w okolicy 600-700 rpm. I co najlepsze ma moc żeby z tych obrotów ruszyć bez dodawania gazu :D. Nie jest to co prawda silnik na piłowanie i wyrzynanie do ostatnich obrotów ale przy normalnej jeździe (+/- 90km/h) mamy około 2000 obrotów i lekki szum wiatru - silnika nie słychać prawie). Za to po wduszeniu i przekroczeniu magicznej bariery 3 tyścięry obrotów... łoooo wyrywa do przodu aż do zamknięcia obrotomierza. Niestety prędkość max "ograniczona" wiekiem :) Z oporami dojdzie do 170... ale i tak nigdy nie przekraczam 100 :).

Brak zastrzeżeń. Chodzi płynnie, lekko i miodnie. Doskonała na jazde po mieście i operowanie na niskich biegach. Na trasie po wrzuceniu 5tki można wogóle już nie zwracać na nią uwagi :).

Bardzo przyjemnie się prowadzi, jest miękki, ładnie tlumi nierówności. Na zakrętach czuć że lekko odgina wraz z siłą odśrodkową, ale trzyma się bardzo dobrze. Dodatkowo jest dosyć wysoko zawieszony więc po nierównościach i polnych drogach też śmiało śmiga.

Widać wszystko co jest naokoło ... więcej pisać nie trzeba :)

Miejsca jest dużo. Tylna kanapa dzielona i składana więc stoły itp wchodzą spokojnie. Bagażnik pojemny (wejdzie doń 6 toreb podróznych + koszyk z jedzeniem + lodówka przenośna i kilka siatek :) ). Z tyłu na nogi miejsce jest. Wchodzi doń 5 osób :)

W lato nawiew jest wystarczający. Należy tylko pamiętać aby nie parkować pod słońcem a w cieniu :). Bo jak się karoseria nagrzeje to mamy w środku początkowo niezły piecyk. Ale jeśli się ruszy i wymusi obieg powietrza - wychłodzi się szybko :). W zimę nagrzewnica przy włączeniu rano dmucha ciepłym powietrzem już po niecałej minucie.

Miejsca wystarczająco, kierownica regulowana, tak jak i fotele.

Jest fajnie do pewnych obrotów silnika. W normalnej jeździe jak nigdy nie przekraczam 2500 rpm - silnika prawie nie słychać. powyżej 3000 te kucyki pod maską zaczynają tupać jak białe myszki w sobote rano... a powyżej 5000 rpm kucyki stają się huraganem katrina...

mam silnik 1,7 benzyna... mieszkam ponad 100 km od Szczecina... Zalewam za 40zł E98 i robię kurs tam i spowrotem + jazda po mieście. Spalanie malutkie jeśli potrafi się znaleźć optymalny punkt pracy dla silnika :)

za 5000 można mieć albo Renatke albo coś co się posypie :) Wybieram Renatkę i wybrałbym ją po raz drugi.

Zero naprawd odkąd Renatka jest w rodzinie... Jedynie standardowe - wymiana klocków chamulcowych, przepalone żarówki. Nic innego nie pamiętam.

1 (SŁOWNIE - RAZ) miałem przykrość odstawić autko do mechanika. I to zgadnijcie z jakiego powodu... zatankowałem na stacji pięknie... szlam... zasyfiło i zalepiło wtryski... widziałem jakie błoto bylo w baku jak cały układ był czyszczony... Ale sama z siebie nigdy nie padła - systemy sprawne :)