Jeżdżę od nowości, pilnuję filtrów, wymieniam olej co 10.0000km, jeżdżę tylko na benzynie 95.oktanowej, dociskam mocno pedał gazu, zmieniam opony lato/zima, nie "gmyram" niepotrzebnie w "bebechach", silnik nie do zdarcia, często wyrzucam tylne oparcie i ładuję "do wiwatu" ciężary, jest to kochany "osiołek" nie do zajeżdżenia, szczęśliwe autko!! - gdyby nie ta blacha! Na marginesie - mam też nową lagunę 2,0 i toyotę corollę. Pozdrawiam wszystkich posiadaczy R19.
Wrażenia
5,0
Silnik
Kupiony w salonie, praktycznie nie do zajeżdżenia, brak konkurentów
5,0
Skrzynia biegów
Nie zdażyła się żadna usterka
4,0
Układ jezdny
Fabryczne amortyzatory wymieniłem na markowe i bez problemu
Komfort
4,0
Widoczność
Nie mam zastrzeżeń, być może że jestem wysoki
3,0
Ergonomia
Za miękkie i za krótkie przednie fotele
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Pilnować termostatów!!!! Grzeje dobrze w zimie. Za gorąco w lecie
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Trochę za nisko nad pedałami
3,0
Wyciszenie
Przy przekraczaniu 100km/h do 120km/h głośny. Przed i po cicho.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
350000km-miasto 7,5l/100km, trasa 5,8 do 6,5l/100km
5,0
Stosunek jakość/cena
Mało kto da "złamany" grosz za naprawdę doskonałe dla przeciętnego użytkownika autko.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Raz mnie tylko zawiódł i to z mojej winy, wlałem bezsiarkowej na Statoil i wydmuchało uszczelkę w lecie (35st w cieniu)
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Brak poważniejszych usterek, poleciała blacha ale to przez sól, b.dużo jeżdżę w zimie