Ocena kierowcy - Porsche Boxster 987

Polowałem na 911, ale finalnie nabyłem Boxster S i ten samochód strasznie pozytywnie mnie zaskoczył. Dodam na wstępie, ze miałem okazje jeździć 911 w bazie carrera typ 997 w manualu wersja coupe. Jako, ze to moje pierwsze Porsche miałem zapewne ten sam dylemat co wiele osób rozpoczynających przygodę z ta marka - kupić starsze 911 czy nowszego Boxster. Wybrałem to drugie i absolutnie nie żałuje. Boxster S, jest wyższa wersja modelu. Cechuje go wyższa moc, podwójny wydech, lepszy układ hamulcowy wizualnie wyróżniony czerwonymi zaciskami. To samochód który polecam tym którzy szukają kolejnego (drugiego, trzeciego ) samochodu w domu. Idea roadstera, miękkiego dachu i tylnego napędu w mojej ocenie nie jest recepta na samochód całoroczny. W Naszych polskich warunkach oznacza to sezon od kwietnia do końca października, czyli dobre 7 miesięcy. Nadwozie bez dachu w Polsce nadal imponuje i stanowi ciekawostkę, czym auto w ciepłe dni przykuwa uwagę przechodniów i innych uczestników drogi. Samochód wydaje się irracjonalny dla normalnego Kowalskiego ale wbrew pozorom jako kolejny wóz w domu jest zaskakująco racjonalny a nawet praktyczny. Rozkład masy z centralnie umieszczonym silnikiem fenomenalnie wpływa na prowadzenie, zaś 6 cylindrów postawionych w układzie bokser brzmi naprawdę rasowo.

Wolnossąca szóstka... w Porsche to już oldschool. A tu jeszcze jest. Jeżeli wóz jest kręcony wysoko jest wszystko to czego potrzebujesz do frajdy- przyspieszenie i ryk silnika. Na światłach sąsiedzi z pasa obok czuja respekt. Co skonkludowalem w mieście jeżdżę tym wozem Wolniej niż innymi samochodami w domu. Ale kiedy mam ochotę pocisnąć to .. jest moc. Na trasie raduje najbardziej zakres dostępnej mocy kiedy na zegarze jest powyżej 160 km/ h. Rozpędzenie wozu do 200, 220, czy 270 eliminuje z lewego pasa 99% użytkowników spotkanych na trasie.

Mam automat co bardzo cieszy, bo 90% czasu użytkowania auto eksploatowane jest w warszawskich porannych i wieczornych korkach. Po doświadczeniach z 997 w manualu absolutnie postawiłem na automat. Jeżeli masz automat i chcesz rzeczywiście wykorzystać jego moc musisz wachlować przy kierownicy zmiana biegów. To jeszcze nie PDK.

Bardzo reponsywny. Silnik w centrum. Super rozkład masy.

Karoseria.. mi się podoba głównie kiedy dach na dole. Typowy roadster.

Do przodu widać, do tylu gorzej, są czujniki parkowania wiec po 3 latach nic nie obtarlem:)

Intuicyjna.

Wychłodzenie czy nagrzanie wnętrza bardzo szybkie w sezonie. Zima nie miałem okazji sprawdzać bo wtedy auto stoi w ciepłym garażu pod firmowym pokrowcem.

Dla mnie to największy plus samochodu. Mam 183 wzrostu i 90 kg wagi. Pozycja za kierownica jest swobodna w każdym kierunku. Wóz ma dużo pojemnych schowków w kabinie. Poza tym torby typu laptop wchodzą za siedzenia. Ale mamy jeszcze bagażnik przedni i tylny. Do przodu wchodzą dwie kabinowki i laptop lub jedna duża walizka i jest jeszcze luz! Do tylu bardziej miękkie torby. Miara pakownosci tego wozu jest moja żona która pakując na byle wyjazd tony rzeczy nie była wstanie zapełnić nawet przedniego bagażnika i przestrzeni kabiny na długi weekend w Kazimierzu. Tylny bagażnik pozostał pusty. Uwaga! Tylny się nagrzewa od silnika.

Z dachem ok. Bez dachu do 110 km/h można swobodnie rozmawiać. Powyżej robi się głośno i wieje. Trzeba nabyć firmowe czapki.. z nimi wytrzymujemy nawet do 180 ale rozmowa w tych okolicznościach nie jest możliwa. Z dachem powyżej 200 również.

Jak w kompakcie. Oleje i płynny w Norauto. Ważniejsze tematy w V-Centrum Warszawa. Ale przez 3 lata dużo nie było.

Okolice 100 tys zł i Porsche z przebiegiem 75k km...

Mechanizm dachu zaszwankowal V-centrum naprawiło, ułamał mi się przycisk otwierania przedniego bagażnika. Póki co otwieram przyciskiem na kluczyku...

Brak