Zawieszenie
: Samochód daje ogrom radochy z jazdy. Jest fenomenalnie zestrojony i wyważony.
5,0
Całokształt
W Porsche zauważyłem bardzo ciekawą i bogatą tendencję różnorodności. Biorąc pod uwagę nawet już tylko sportowe modele Porsche, pomimo dalszych lub bliższych podobieństw, każdy z modeli jest inny . I o ile ta odmienność pomiędzy modelami takimi jak np. Carrera czy Boxster lub Cayman wydawać by się mogła oczywista czy wręcz logiczna to odmienność w obrębie już jednego modelu nawet tej samej generacji wydaje się być imponująca. I nie mówię tu o bogactwie i możliwościach konfiguracji czy różnorodności wizualnej, ale o praktycznych różnicach w prowadzeniu poszczególnych modeli czy ich odmian i sposobie dostarczania kierowcy radości z jazdy.
Porsche nieprzerwanie od dekad dba o nasze doznania i z generacji na generacje stawia poprzeczkę wyżej i w przypadku 981 nie jest inaczej.
Generacja 981 Boxstera jest nie tylko ewolucją designu i krokiem w przód jeżeli chodzi o wygląd w stosunku do poprzednika, ale jest genetycznie czystym Porsche i czerpie garściami z Carrery 991. I o ile to czy poprzednie generacje wyglądają lepiej czy też nie, jest niczym innym jak kwestią gustu i indywidualnych upodobań, o tyle właśnie mnie osobiście dopiero ta generacja skusiła do zwrócenia się ku Boxsterowi.
Jest to samochód bardzo zwinny i za sprawą tego, że silnik umieszczony jest centralnie, jest samochodem przewidywalnym i wręcz perfidnie przyjemnym w prowadzeniu. U podstaw tej perfidii leży przede wszystkim ogólnie przemyślane zestrojenie, które wraz z doznaniami estetycznymi i akustycznymi dostarcza tej nieprzeciętnej radości z jazdy i w zachwycający sposób pozwala wykorzystać jego dynamikę. Na krętych drogach i w zakrętach czuje się jak drapieżna ryba w wodzie prowokując do szybkiego ich pokonywania. Oprócz tego, że 981 jest samochodem zwinnym i szybkim, w codziennym użytkowaniu jest łagodnym samochodem pozbawionym ekstremów, a na wygodę narzekać również nie pozwala. Przyjemność z jazdy w każdej chwili może uwydatnić jeszcze bardziej bezpośredni kontakt ze światem zewnętrznym przez otwarcie dachu. Czynność ta jest szybka i bezproblemowa i już po parunastu sekundach jeszcze bardziej bezpośrednio możemy chłonąć uroki jazdy i kolejne kilometry w przeróżnych sceneriach. Dach możemy otwierać i zamykać w czasie jazdy do prędkości 50 km/h.
Na Boxsterze ciąży przekonanie, że jest to Porsche dla ubogich lub wręcz Porsche drugiej kategorii. Otóż nic bardziej mylnego. Co ciekawe, wiele lat temu sam należałem do grona osób sceptycznie patrzących na Boxstera. Stwierdzenia takie pochodzą raczej od ludzi, którzy za bardzo nie wiedzą o czym mówią, a swoje opinie opierają na wyrwanych z kontekstu ogólnikach. Doświadczenie z tym samochodem przeczy takim niedorzecznościom.
Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że w całej swojej odmienności od Carrery Boxster nie ma się czego wstydzić i naprawdę potrafi dać równie dużo jak nie więcej przyjemności z jazdy niż 911. Robi to w sposób odmienny, ale efektowny i porywający.
Jeżeli stoi ktoś przed dylematem Carrera czy Boxster, jedynie skutecznym rozwiązaniem będzie posiadanie obydwu. :) Każde inne rozwiązanie gwarantuje niedosyt.
Wrażenia
5,0
Silnik
Boxstera S tej generacji napędza ten sam 3,4 l, wolnossący silnik, który montowany jest w podstawowej wersji Carrery (991) z tą jednak różnicą, że jest on tutaj stłamszony i rozwija moc 315 KM pompując 360 Nm momentu obrotowego. Boxster tutaj jest przykładem, że moc silnika nie jest jedynym i najważniejszym kryterium dostarczania przyjemności z jazdy. 315 KM potrafi już w tym samochodzie zauroczyć.
Silnik brzmi imponująco i bardzo charakterystycznie jak na 6-cio cylindrowego boksera z tradycjami przystało. Samo już odpalenie wywołuje uśmiech i tę niezrozumiałą ekscytację chrypliwym pomrukiem. Potem jest jeszcze lepiej.
Wciśnięcie gazu powoduje natychmiastową reakcję i efektowne wykorzystanie potencjału. Od samego początku płynnie bez zająknięcia i z temperamentem wkręca się na obroty i gna nas do przodu. Pierwsza 100-ka wyświetla się na zegarze po 5 s. i jest zachętą do kolejnej.
Tryb Sport i Sport Plus zauważalnie uwydatniają reakcje silnika i skrzyni na gaz nasilając objawy radości. Aktywny wydech dodatkowo jeszcze potęguje doznania akustyczne akcentując ryk boksera pod pełnym obciążeniem. Upajająco i koncertowo. A przy chwilowym odpuszczeniu gazu raczy nas epickimi strzałami z tłumika. Bajecznie.
Jeżeli ktoś by się jeszcze zastanawiał czy warto mieć bądź zainwestować w aktywny wydech to powiem, że zdecydowanie warto! I jeżeli gama epicznych doznań o jakie wzbogaca nas ten kawałek oprzyrządowania do kogoś nie przemawia to jest jeszcze tego praktyczny aspekt albowiem ta wzmożona akustyka angażuje nasz kolejny zmysł i przekłada się na lepsze czucie samochodu, zwłaszcza przy sportowej lub torowej jeździe.
5,0
Skrzynia biegów
Dobrze znana, bardzo szybka skrzynia dwusprzęgłowa PDK. Pracuje płynnie i jest naprawdę dobrze zestrojona z silnikiem. Bardzo zgrany duet pozwalający oszłamiająco wykorzystać możliwości samochodu. 7 biegów robi robotę. Wyższe biegi skutecznie ograniczają zużycie paliwa i nawet jeżeli przy jeździe Porsche nie jest to dla wielu wartość najistotniejsza to przekłada się to bezpośrednio na dłuższe zasięgi bez tankowania. Nawet w pracy PDK-a wyczuwalna jest pasja. Petarda.
Tryby Sport i Sport Plus wydobywają ze skrzyni jeszcze więcej i wtedy jej pracę można porównać do brzytwy.
Mamy oczywiście do dyspozycji również możliwość ręcznej zmiany biegów lewarkiem oraz łopatkami przy kierownicy. Można potraktować to jako zabawę albo terapię zajęciową, bo automat tak czy inaczej zrobi to za nas lepiej i szybciej.
Niestety PDK potrafi pozwolić sobie na kaprys i się popsuć. Tak było w moim egzemplarzu z tym, że ja nabyłem samochód już po wymianie skrzyni, która nastąpiła przy przebiegu 95K km.
5,0
Układ jezdny
Tutaj Boxster też nas dopieszcza należycie. Co ciekawe zawieszenie nie jest przesadnie twarde i bez zarzutów nadaje się do codziennej jazdy. Bez problemów znosi umiarkowane nierówności na drodze i pokonuje progi zwalniające, ale trzeba pamiętać o ospoilerowaniu i fakcie, że jest samochodem nisko zawieszonym.
Całość zestrojona jest imponująco. Układ jest bezpośredni, zwarty i zawsze gotowy. Jest również czuły i bez opóźnienia przekłada każdą naszą intencję na drogę informując nas również dosyć skrupulatnie o jakości nawierzchni i przyczepności. Boxster w odróżnieniu od samochodów sportowych innych producentów wciąż angażuje kierowcę w prowadzenie. Nie robi wszystkiego za nas, nie izoluje nas, a rzy tym całkiem dużo wybacza.
Prawdą jest, że do bardzo sportowej jazdy normalne zestrojenie zawieszenia może okazać się niewystarczająco sztywne ale tutaj z pomocą przychodzi inżynieria w postaci możliwości usztywnienia amortyzatorów. Po wciśnięciu jednego guzika Boxster bardziej zaczyna przypominać gokarta i przesuwa nieco tę granicę możliwości w szybko pokonywanych zakrętach czy przy szybkich zmianach kierunku jazdy. To działa.
Środek ciężkości jest tu położony naprawdę nisko, a fakt że praktycznie siedzimy na silniku daje nam nieprzeciętne wyczucie samochodu. To wszystko składa się na to, że Boxster pozwala się dosyć łatwo okiełznać i jak już wspomniałem jest samochodem przewidywalnym, co pozwala nam spokojniej cieszyć się dynamiczną jazdą. I właśnie na tym gruncie, dla wielu, Boxster zyskuje przewagę nad Carrerą.
W przypadku gdy popuścimy odrobinę za bardzo wodzę fantazji i jednak Boxster postanowi pobrykać niezgodnie z naszymi intencjami z pomocą przychodzą bardzo skuteczne systemy jak np. kontrola trakcji PCM. Jeżeli chcemy mieć więcej pola do popisu jako kierowcy możemy całkowicie rozłączyć kontrolę trakcji jednym guzikiem albo znacznie ją ograniczyć przełączając samochód we wspomniany już tryb Sport Plus.
Ten samochód nadaje się zarówno do szybkiej jazdy autostradowej jak i na kręte drogi czy nawet na tor wyścigowy. Wszędzie tam daje dużo satysfakcji i przyjemności. Idzie jak przecinak.
Na bogato.
5,0
Karoseria
Boxster pociągnięty jest ciekawą kreską. Proporcjonalny, zwarty i dość finezyjny roadster.
Komfort
4,0
Widoczność
Niestety widoczność przy zamkniętym dachu jest nieco ograniczona. Dotyczy to szczególnie widoczności do tyłu, ale też do przodu i na boki przy czym w tym sektorze nie ma tragedii, a jest ona jedynie ograniczona w porównaniu z nadwoziem coupe. Do tyłu naprawdę niewiele widać i trzeba się nieco nagimnastykować, żeby ogarnąć wizję. Dzieje się tak za sprawą małej szyby tylnej i oplotem dachu od krawędzi bocznych szyb do wspomnianej małej szybki tylnej. Pomocna tu będzie bardzo kamera cofania albo przynajmniej czujniki.
Widoczność do przodu jest nieco odmienna od tej do jakiej jesteśmy przyzwyczajenie w limuzynach czy samochodach z nadwoziem coupe za sprawą dosyć krótkiej i nieco inaczej pochylonej przedniej szyby. Tu widać, że Boxster jest roadsterem. Stojąc na światłach blisko sygnalizatora szczególnie osoby wyższe muszą się nachylać, żeby obserwować sygnalizator i nie przespać zmiany świateł. Niekiedy również trzeba poświęcić trochę więcej uwagi przy skrętach, bo słupki boczne mogą trochę widoczność ograniczyć przy czym nie jest to coś bardzo kłopotliwego, bo pole widzenia do przodu jest szerokie.
Ograniczenia te zasadniczo znikają kiedy otworzymy dach.
5,0
Ergonomia
Na tym polu bez zastrzeżeń. Wiele rzeczy jest intuicyjnych. Do rozmieszczenia przycisków na tunelu i konsoli łatwo się przyzwyczaić w krótkim czasie. Wszystko właściwie mamy w zasięgu ręki. Ergonomia tutaj znana jest z innych sportowych modeli Porsche.
Charakterystyczne jest również umieszczenie stacyjki po lewej stronie.
Choć pozornie we wnętrzu nie ma wiele miejsca problemem nie jest również zajęcie wygodnej pozycji za kierownicą. Mając powyżej 180 cm wzrostu spokojnie zasiadam wygodnie do prowadzenia. Fotele same w sobie też są wygodne i umożliwiają ustawienie w kilku płaszczyznach. Szacuję, że dopiero użytkownicy powyżej 190 cm wzrostu będą mogli znaleźć powody do narzekania w tym względzie.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Ogrzanie czy schłodzenie wnętrza odbywa się bardzo efektywnie. System radzi sobie z tymi czynnościami z łatwością i bez zarzutu. Nawet w zimne dni jesteśmy w stanie szybko nagrzać wnętrze i utrzymać żądana temperaturę. Analogicznie sprawa wygląda z obniżeniem temperatury we wnętrzu.
Jest wydajnie.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Boxster jest samochodem, w którym jest akurat dosyć miejsca dla kierowcy i pasażera. Nie za mało, nie przesadnie dużo. Wsiadając po raz pierwszy za kierownicę już po przejechaniu pierwszych kilometrów czułem się jakby ten samochód został dla mnie skrojony na miarę.
Zarówno design jak i jakość materiałów czy spasowania pochodzi z górnej półki i w wielu aspektach stanowi wzorzec najwyższych standardów. Wnętrze jest przemyślanie i niekrzykliwe. Przemawia do mnie w 100% i naprawdę dobrze się w tym samochodzie czuję. We wnętrzu królują skórzane obszycia z równiutkimi szwami oraz prawdziwe aluminium. Gołego plastiku praktycznie nie widać. Są to głównie przyciski, dźwignie przy kierownicy i niewielkie elementy opakowania tunelu. Jeżeli już się zdarzy jakiś element plastikowy poza wymienionymi to jest on w kolorze wnętrza i nienagannie wpasowuje się w całość. Jest tu mnóstwo elementów znanych z Carrery 991.
Oprócz dwóch osób Boxster na pokład może zabrać również trochę bagażu, zakupy i parę fantów dysponując dwoma bagażnikami, schowkiem pasażera oraz tym w środkowym podłokietniku, a także niewielkie schowki w drzwiach. Wbrew pozorom jest naprawdę nieźle i dwie osoby mogą się spokojnie wybrać nawet na dłuższy wyjazd. Gdyby ktoś maksymalnie i skrupulatnie chciał wykorzystać dostępną przestrzeń bagażową może nabyć jeden z dostępnych zestawów toreb dedykowanych do Boxstera.
Główną przestrzenią bagażową jest bagażnik przedni. Ten z tyłu jest nieco mniejszy jeżeli chodzi o kubaturę ponieważ jest płytszy, ale za to szerszy i nawet nieco dłuższy. Dla mnie w codziennym użytkowaniu jest wygodniejszy. Wrzucając tam zakupy, szczególnie mrożone, dobrze jest pamiętać o tym, że jest tam zauważalnie ciepło od silnika i w zależności od czasu dojazdu od sklepu możemy nie dowieźć produktów w spodziewanym stanie. Kolejnym atutem tylnego bagażnika jest to, że możemy go używać bez względu na to czy dach mamy otwarty czy zamknięty.
Zajmowanie miejsca w środku i wysiadanie jest najwygodniejsze przy otwartym dachu. Przy dachu zamkniętym czynności te wymagają mikro gimnastyki, ale bardzo szybko staje się to niezauważalnym nawykiem. Boxster tę niedogodność wynagradza z nawiązką już po zajęciu miejsca w środku.
5,0
Wyciszenie
Wyciszenie jest bardzo przyzwoite, a biorąc pod uwagę, że od świata zewnętrznego oddziela nas płócienny dach to można uznać je za bardzo dobre.
Pomruk silnika we wnętrzu słychać zawsze. Od momentu odpalenia do zgaszenia silnika, ale nie wydaje mi się, żeby można to było rozpatrywać w kategorii uciążliwości. Wprost przeciwnie. Brzmienie tej maszyny jest niesamowite, a Porsche zadbało o to, żeby nie było męczące nawet na dłuższych trasach.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Koszty związane z utrzymaniem Boxstera horrendalne raczej nie są, ale na pewno będą wyższe niż w przypadku użytkowania samochodów bardziej popularnych marek. Wysokie mogą się okazać za to przy niespodziewanych naprawach. Regularne serwisowanie pomaga w dużej mierze takich niespodzianek unikać.
Pierwszym i dość oczywistym kosztem jest ubezpieczenie samochodu. Koszt pełnego pakietowego ubezpieczenia można przyjąć jako 2,5 – 3.5% wartości pojazdu.
Jak w przypadku zdecydowanej większości innych marek mamy do dyspozycji serwisy autoryzowane w postaci kilku Porsche Centrów w całym kraju oraz kilka uznanych warsztatów niezależnych specjalizujących się właśnie w obsłudze samochodów Porsche. Obecnie jest już całkiem przyzwoity wybór miejsc gdzie możemy serwisować Porsche, a sukcesywnie takich miejsc przybywa.
I tak dla przykładu podam kilka pozycji obsługi wraz z kosztami.
Przegląd po 101K km w wyspecjalizowanym warsztacie niezależnym z wymianą oleju i filtrów to koszt 1900 zł. Przegląd taki wymagany jest przez Porsche raz na dwa lata. Koszt takiego przeglądu może być trochę większy w zależności jakie Porsche przewidziało czynności serwisowe związane z poszczególnym przebiegiem samochodu.
Poza takowym przeglądem w zależności od pokonywanych przebiegów warto jest wykonać serwis olejowy w międzyczasie czyli raz do roku lub raz na 10-12K km. Koszt takiego serwisu z wykorzystaniem oleju Mobil 1 to ok. 600 zł w warsztacie niezależnym, a w ASO 1700 zł.
Wymiana płynu hamulcowego w warsztacie niezależnym (materiał wraz z robocizną) do 160 zł.
Wymiana oleju w skrzyni biegów (materiał wraz z robocizną) 1900 zł.
Chemia do prania i impregnacji dachu na 3 użycia to wydatek 270 zł
Komplet dobrych opon 4500 – 5200 zł. Można taniej, ale automatycznie wiąże się to z akceptacją niższej jakości. W samochodzie o takich osiągach i możliwościach nie warto.
Jako o koszcie opcjonalnym warto tu chyba wspomnieć o możliwości wykupienia gwarancji Porsche Approved po wygaśnięciu gwarancji fabrycznej. Gwarancja ta jest de facto ubezpieczeniem od napraw i honorowana jest przez Porsche w całej Europie. Ma ona swoje wyłączenia, ale pokrywa całkiem dużo. Polisa na rok dla Boxstera to koszt 1030 Euro, na 2 lata 1800 Euro. Dodatkowo obligatoryjnie należy doliczyć koszt przeglądu do nadania gwarancji w wysokości 1600 zł.
Mówiąc o kosztach wypadałoby również informacyjnie wspomnieć o spalaniu, które w moim przypadku średnio na podstawie wszystkich dotychczasowych tankowań wyniosło 10,79 l/100km. Maksymalne spalanie wyniosło 13,74 l/100km, a minimum zarejestrowałem na poziomie 8,44 l/100km. Samochód użytkuję właściwie na co dzień i spalanie uwzględnia zarówno jazdę autostradową, w trasie, jaki i jazdę miejską po dość zatłoczonym mieście.
5,0
Stosunek jakość/cena
Kosztuje niemało, ale w zamian dostajemy wiele - niepowtarzalny samochód z wyższej półki i niezmierzoną ilość mieszanki radości z przyjemnością z jazdy w pakiecie. Pieniądze dobrze wydane.
W momencie kiedy pojeździmy trochę Boxsterem w pełni zrozumiemy dlaczego tyle kosztuje.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Bez czepiania się i patrząc na to obiektywnie mogłoby być lepiej.
Pokrywa gniazda zapalniczki na tunelu środkowym przestała się zamykać. Wymienić należy całą obudowę popielniczki, która kosztuje ok. 250 Euro. Można poszukać i zakupić część używaną.
Wyłamał się uchwyt do otwierania schowka pasażera. Niby rzecz niewielka, ale z serii tych, które nigdy nie powinny się stać. Porsche nie przewiduje napraw tego elementu, a jedynie wymianę. Koszt schowka w kolorze tapicerki, w Porsche, bagatela 7000 zł. Oryginalny nowy schowek można kupić już za 2500 zł, ale jedynie w kolorze czarnym. Z pomocą przyszedł wyspecjalizowany warsztat niezależny i naprawił schowek za 250 zł + 120 zł część używana.
Uszkodzony zawór odpowietrzający układu chłodzenia. Zawór bez zapowiedzi zaczął puszczać i wypłynęła spora ilość płynu chłodniczego. Koszt zestawu części w ASO 600 zł i 550 zł naprawa poza ASO.
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Tu mogłoby być zdecydowanie lepiej.
Uszkodzona skrzynia biegów, co poskutkowało jej wymianą. Samochód serwisowany był regularnie i tylko w Porsche Centrum, a mimo to skrzynia odmówiła współpracy.
Boxstera nabyłem już ze skrzynią wymienioną, więc nie skupiałem się na koszcie wymiany, ale skrzynie PDK do tego modelu dostępne są na rynku z wiarygodnych źródeł od 7K – 23K Euro.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 3.4 315KM 232kW
[l/100km]