Ocena kierowcy - Pontiac Trans Sport I

Piękny ale kosztowny i himeryczny.

Silnik pracuje ok jak przystało na klasyczą V6-tkę. Przy tym przebiegu (290 000) lubi się pocić, spalanie oleju w normie. Padają natomiast następujące elementy osprzętu silnika: pompa wodna, wszystkie łączniki gumowe w obwodzie chłodzenia silnika, nagrzewnica, hłodnica. Elektryka tj silnik krokowy, potencjometr przepustnicy. Przy instalacji LPG przegrzewa się uszczelka pod głowicą - droga wymiana związana z nowymi śrubami pod głowicą - oryginalne. Pada alternator - diody, rozrusznik - bendix. UWAGA na miskę olejową - potrafi w najmniej odpowiednim momencie skorodować - co jest niebywałe nawet przy przebiegu 300 000.!!!! Zużywa się szybko pompa wspomagania uk. kierowniczego. Silnik paliwożerny - jak przystało na amerykana z tych lat.

Prosta skrzynia automatyczna dlatego też dość niezawodna - sterowana mechanicznie a nie elektronicznie - hwała za to!!!!!!!!!:). Polecam założenie dodatkowej hłodnicy olejowej, ze względu na inne warunki eksplatacji tego auta niż w USA oraz inny klimat. Poprawnie działająca skrzynia L 125 posiada 4 biegi ( a nie 3 jak niektórzy piszą) 4 bieg to tzw. nadbieg ekonomiczny, który jest załączany tylko przez cewkę przy odpowiedniej prędkości i obciążeniu. Poprawnie ekspoatowana jest nie do zajechania.

Jak na vana z tych lat jest spoko. Układ hamulcowy szybko lecą tarcze, kiepskie rozwiązanie łączników tj przewodów hamulcowych gumowych pomiędzy zaciskiem hamulcowym a sztywnym elementem- łatwo o uszkodzenie tych elementów podczas eksploatacji auta. Proste zawieszenie w polskich warunkach stosunkowo częsta wymiana sworzni a odpowiedniki są słabej jakości(oryginały bardzo drogie!!!!!!!!!!!! co nie świadczy o ich niezawodności w polskich warunkach drogowych). Samochód bardzo miękki i komfortowy. Pływa jak łódka z laminatu.

Widoczność prawie doskonała - jedyny mankament to boczny słupek, który potrafi ograniczyć widoczność z przodu podczas manewrowania - włączania się do ruchu. Bardzo kiepskie światała mijania.

Płasko położona przednia szyba, długo nochal sprawiają, że czyjemy się jak w beningu co sprawia, że nie stawia dużych oporów powietrza jak na auto takich gabarytów.

Doskonała wentylacja wnętrza pojazdu jak i parujących szyb.

Bardzo dużo miejsca dla kierowcy i pasażerów z wyjątkiem 2 ostatnich fotelików ( aczkolwiek mi to nie przeszkadza ponieważ tam siedzą moje 2 psy amstaffy - prześliczne zresztą :))

Bardzo cichy szmerek silnika i układu wydechowego. Jest ok.

Zużycie paliwa LPG to średnio 18l/100 km. Benzyna trasa - 10l/100km, miasto - od 12 do 16l/100km. Trudny dostęp do osprzętu silnika ze względu na poprzeczne usytuowanie silnika i ukł. napędowego oraz na bardzo krótką otweraną maskę z przodu. Silnik stoi praktycznie pod przednią szybą - co bardzo utrudnia wymianę podzespołów!!!!!!!!!!!!! (piękne nie oznacza dobre).CENY NOWYCH PODZESPOŁÓW KOSMICZNE - ze względu na import za oceanu(wielu posredników oraz transport).

cena auta stosunkowo niska ze względu na wysokie koszty utrzymania. Stosunkowo wysoka awaryjność w stosunku do aut europejskich i japońskich. Trudności w sprzedaży auta - komisy nie są zainteresowane bez względu na stan techniczny.

Drobiazgi łączą się zazwyczaj w łańcuszek, który kończy się dużą ilością zer przy płaceniu.!!!!!!. Te drobne usterki składają się często na zniechęcenie użytkowników samochodów amerykanskich!!! Nie zauważymy tych mankamenów u konkurencji JAPOŃSKIEJ (wiem bo też posiadam).

Padające alternatory, układ chłodzenia. Przy takim przebiegu jak mój zalecam: wymianę pompy paliwowej i miski olejowej w silniku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!