Ocena kierowcy - Pontiac Firebird IV Coupe

Mam Fire\'a 3.8 210 km.Silnik bardzo trwały o ile dbano o niego bo jeśli kupicie zamęczonego strucla przez 10 poprzednich właścicieli to wiadomo różnie bywa...ale to przecież z każdym autem tak jest.Najłatwiej wszystko zepsuć i zniszczyć.Jeśli dbasz i był zadbany to serce bestii jest naprawdę nie do zajechania (duża pojemność silnika,jest mu lżej pracować niż w małolitrażowej japońskiej kosiarce z 170 koniami tak dla przykładu).Wymieniłem ostatnio oprócz oleju i filtrów,napinacz paska,świece (powinny być platynowe,kable i naprawdę kiedy go odpalam i słyszę ten ryk to życie staje się cudowne :) Żadnych awarii silnikowych.A jak już w ogóle chcesz mieć potwora to zalecam V8 5.7,mnie wystarcza NA RAZIE to 3.8...Aha rozrząd dożywotni na łańcuchu.

Nie wiem czemu w opcjach tutaj nie było automatu.Pewnie zbyt rzadkie auto.Ja mam automat i całe życie oprócz Birda jeździłem manualem i powiem Wam,że pokochałem automat.I nie słuchajcie gadania gówniarzy,że automatem nie można poszaleć bo jak się taki koleś znajdzie to chętnie wyślę mu filmiki jak moje Ptaszysko uśmiercało opony :)) Aha co do skrzyni,nie wiem jak z manualem,ale jak będziecie kupować Birda z automatem to skrzynie sprawdzasz na odpalonym silniku,wrzucasz każdy bieg,później wyciągasz bagnet i sprawdzasz poziom oleju,jeśli różowy jest ok jeśli ma ślady sadzy taki czarnawy jest to skrzynia na wykończeniu lepiej odpuścić sobie bo remont to jakieś 4 tysiaki zł.

Powiem tak jedzie za mną samochód obojętnie jaki napotykam ostry zakręt,samochód za mną zachowuje się naturalnie i zwalnia w zakręcie ja natomiast nie muszę :)No,ale to sportowy samochód także nie ma co gadać...musi mieć świetne prowadzenie...

Dałem ,,przeciętnie\'\' bo szału jako tako nie ma.Z przodu ok , z tyłu gorzej ,ale i tak musisz ćwiczyć żeby nauczyć się Nim parkować :)

Daje przeciętnie.Niby wszystko ok pod ręką,ale do ergonomii Audi czy zwykłych osobówek to odstaje,ale to nie jest zwykła osobówka :)

Klima jak sprawna,kompresor nie zajechany daje radę świetnie w lecie nawet przy 30 stopniach...O ogrzewaniu to nawet szkoda gadać...Po prostu go nie potrzeba...Od silnika bije taki gorąc,że ogrzewania nie musisz włączać :)

NO wiadomo z przodu ok,z tyłu przewieziesz kogoś,ale nie ma jakiejś wygody tam...

Co????? Jeszcze jak ściągnę sobie T-Topy (dachy) to to jest jedyna melodia,którą chcę słuchać :)

Powiem tak miałem kiedyś Poloneza bez gazu :-P spalił 11 l/100km benzyny,Bird też Ci tyle weźmie przy delikatnej jeździe.Jeśli Twój organizm zacznie dawkować adrenalinkę i poczujesz chęć zapędzenia wszystkich koników do pracy wtedy spala bez ograniczeń,po prostu ile wlejesz tyle spali :) Także ja nie jesteś na to przygotowany finansowo to odpuść sobie bo Bird najbardziej lubi te Ultimate,Vpowery te 98... Dam w opinii źle bo na dzisiejsze czasy to ekonomoicznty nie jest chyba,że jesteś synem lub córką bogatego tatusia,tudzież mamusi to co innego :)

Stosunek cena-jakość.Ciężko powiedzieć.Zależy na jaki egzemplarz trafisz.

Żarówki mi się przepaliły... :)

Nie odnotowano. :) W końcu to amerykaniec :)