Ocena kierowcy - Peugeot Partner II Tepee Facelifting 2015

3+ Mogło być naprawdę fajnie, a wyszło jak wyszło. Francuz to jednak zawsze będzie francuz...

100 KM, wystarczy do zwykłej jazdy solo lub + 150 kg na pokładzie. Jak zapakujesz komplet osób i cały bagażnik, to prędkość 100 km/h to będzie max, o wyprzedzaniu na jednopasmówce wtedy lepiej zapomnij. Silnik jak to silnik tej mocy jest głośny 3 tys. obr.

Długi wybierak, mało dokładny, na wysokich biegach drga i wydaje dziwne stukoty, jedyny plus taki, że działa - oczywiście jeśli działa, u mnie po 170 tys. km skrzynia do wymiany.

Jak to wysoki minivan, "lata" na zakrętach, układ kierowniczy mało dokładny, no ale więcej się nie spodziewałem.

Maska od spodu przegnita (zewnętrzna krawędź), a nie było nawet pół kolizji. Ewidentnie jest to wada fabryczna samochodu, jest tam taka "półeczka" na której stoi ciągle woda lecąca z maski. Poza tym wystarczy delikatny odprysk i już ruda wychodzi w tydzień, dwa.

Tutaj nieźle. Wszystko ładnie widać, ale lusterka zewnętrzne, mimo że olbrzymie, mają bardzo duże martwe pole, musiałem dokleić mniejsze lusterka żeby wyeliminować ten problem.

Na pierwszy rzut oka niby ok, ale jak się pojeździ to: - cup holder mikroskopijny, płytki, niewygodny i tylko dla jednej osoby ! Beznadzieja - schowki nad głową płytkie i krótkie, wszystko z nich wypada - schowek pod radiem fatalny, krótki i płytki, wszystko z niego wypada - nie ma gdzie schować telefonu !!! - schowki w drzwiach niewygodne i dość małe - schowek pasażera malusieńki i płytki - schowki pod nogami pasażerów z tyłu spore ale po założeniu wycieraczki jest problem z dostępem, zimą mokra wycieraczka wyklucza korzystanie ! - jeden i to maleńki schowek w bagażniku - bardzo nieintuicyjny komputer pokładowy - idiotyczne sterowanie radiem manetką za kierownicą a nie przyciskami + jest radio, bluetooth i odtwarzanie mp3 + lewarek zmiany biegów w dogodnym miejscu + dużo miejsca dla pasażerów i nad głową + schowek w konsoli środkowej olbrzymi, na tyle, że rzeczy do niego wpadają i znikają w jego czeluściach :)

Działa. Klima po 3 latach oczywiście padła, trzeba było wymienić skraplacz.

Jest sporo. Jest średnio wygodnie, ale przestrzeni jest dość dużo. Bagażnik bardzo duży i pojemny.

Powiedziałbym "papierowe wyciszenie", ale w autach tej klasy rzadko jest dużo lepiej.

Części są, nie są zbyt drogie, całe szczęście to wspólna buda z Berlingo i wszystkiego jest pod korek

Patrz niezawodność

Być może mogło być gorzej, ale z całą pewnością powinno być duuuużo lepiej.

Przez 170 tys. km oprócz zwykłych wymian zrobione: - zbiornik AdBlue - konieczne poczytaj o zbiornikach adblue w tych autach, przez wadę fabryczną są do wymiany (ok. 6 tys zł), a serwis zamiast akcji przywoławczej i wymiany zbiorników, wymienia...korki od zbiorników. Polecam dolewki Tunapa, bo naprawdę działa. - skrzynia biegów (ok. 8 tys. zł), piątka się rozleciała przez drgania lewarka (standardowy problem) i długie trasy (i długie drgania) - wtryskiwacz Adblue (ok. 2 tys. zł) bo zatarty - skraplacz klimatyzacji (1,5 tys zł) - DPF (przez zatarty wtryskiwacz adblue) 4 tys. zł - pompa oleju i wody - lusterko (przestało się składać automatycznie) Ogólnie, jak to we francuzach, jak się nie świeci kontrolka "check engine" to naprawdę jest święto i trzeba się mocno cieszyć. No i najlepsze: dolewka płynu adblue nie powoduje wygaśnięcia komunikatu o niskim stanie adblue !!!!! Genialni francuzi - żeby komunikat zgasł trzeba dopisać dolewkę przez lexię czyli w serwisie za 250 zł :) Jak się tego nie zrobi auto zgaśnie po 1000 km i już nie odpali, trzeba wzywać lawetę :D Wspaniały pomysł !