Ocena kierowcy - Peugeot 508 I SW Facelifting

Samochód solidnie wykonany, dobrze spasowane wnętrze, bardzo dobrze wyciszony, wystarczająca ilość miejsca dla 4 osób, bardzo oszczędny jak na auto o masie 1,6 tony. W mojej wersji silnikowej zawieszenie przednie to "tylko" MacPhersony, co jesteśmy w stanie wyczuć przy dużej prędkości w zakrętach o dziurawej nawierzchni - odnosi się wrażenie, że koła nie kleją się cały czas do asfaltu. Można się do tego przyzwyczaić, ale na początku byłem zaskoczony. Wersje GT mają wielowahacz :) Ogólnie w tej półce cenowej solidny samochód w tej klasie, gdzie już od wersji Active mamy praktycznie wszystkie wymagane elementy wyposażenia. Wyższe wersje to kwestia głównie estetyki.

Cichy, dość zrywny i elastyczny. Przy silnym chłodzie czuć lekkie wibracje, gdy jest zimy, ale gdy się zagrzeje praktycznie nie słychać diesla. Niezwykle oszczędny - średnio 6 litrów, a przy trybie "emeryt drive" można zejść do 4,6-4,8 litra. Mowa o wersji kombi, która jest cięższa niż sedan,

Miałem okazję prowadzić auta z bardziej precyzyjnym układem zmiany biegów, ale jest dużo lepiej niż pamiętałem z poprzednich modeli peugeota lub citroena. Jest całkiem nieźle, choć lewarek mógłby pracować mniej "gąbczasto", a sprzęgło mogłoby stawiać mniejsze opory. Kwestia przyzwyczajenia się do auta. Do tego auta bardziej pasuje dobry klasyczny automat.

Zawieszenie jest ciche, dość sztywne nastawy nie mają nic wspólnego z poprzednikami 508-ki. Przy dużych prędkościach auto prowadzi się precyzyjnie i nie zaskakuje negatywnie. Odporne na silny boczny wiatr. Przy wersjach poniżej GT mamy z przodu MacPherson, a nie zawieszenie wielowahaczowe i czuć to głównie na dziurawej nawierzchni przy jeździe po zakrętach. Nie jest to jednak sportowe auto a duża limuzyna, która nie nastraja do ostrej jazdy, więc nie jest to jakiś wielki mankament.

Auto dobrze przeszklone, przy wzroście ok. 190 cm przydałby się jednak odrobinę większy zakres regulacja na zewnątrz lusterka kierowcy. Przy kombi nie ma problemów z parkowaniem, dość szybko można opanować gabaryt auta. Pomagają seryjne czujniki parkowania z wyświetlaczem na konsoli centralnej. Światła (nawet seryjne, tradycyjne) są bardzo dobre i nie męczymy się nocą. Kolega ma wersję z ledowymi reflektorami i tam to już w ogóle nie można niczego zarzucić widoczności nocą. Wycieraczki dobrze oczyszczają szyby dzięki temu, że rozkładają się obie na zewnątrz. Potrafią jednak przeskakiwać po szybie w czasie deszczu, ale to dopiero w okolicach 160km/h i silnym wietrze. Spryskiwacze wydajne.

Wszystko jest tam, gdzie być powinno. Wszystkie dźwignie, pokrętła i urządzenia regulacyjne są pod ręką. Schowek w podłokietniku mógłby być nieco większy. Przy fotelach regulowanych ręcznie fotel kierowcy nie opuszcza się tak nisko jakbym sobie życzył. Niżej siedzi się na fotelu pasażera. Wersja z fotelami w półskórze i z elektryczną regulacją są w tym przypadku lepsze. Wysokim osobom nie polecam szklanego dachu dla zwykłych foteli - po prostu siedzi się trochę za blisko dachu. Szklany dach tylko do foteli elektrycznych (przynajmniej dla osób ok. 190 cm wzrostu). Fotele są jednak wygodne i podróże na dystansie rzędu 1000km nie powodują wielkiego zmęczenia. Pomaga sterowany z kierownicy tempomat. Sterowanie na kierownicy dość czytelne i łatwe w obsłudze. Czytelny wyświetlacz centralny i rewelacyjna czytelność zegarów. Rzadko spotykany wskaźnik temperatury oleju uzupełniający wskaźnik temeratury cieczy chłodzącej. Miękkie plastiki, przyjemne w dotyku. Nic nie trzeszczy i nie drży. Dość ciężko wpinają się pasy na tylnej kanapie - narzekają dzieciaki. Może to kwestia nowego auta.

Grzeje bardzo szybko - diesel doposażony jest chyba w jakąś elektryczną nagrzewnicę kabiny, ponieważ ciepłe powietrze pojawia się w nawiewach zanim zagrzeje się silnik. W lecie dwustrefowa klimatyzacja również działa bardzo solidnie. Wyprowadzone nawiewy na tylną kanapę załatwiają sprawę pasażerów. Mam ciemne szyby w tylnej części auta do dodatkowo poprawia komfort latem.

Szukałem auta, którego tunel środkowy nie będzie mnie gniótł w prawą nogę i poza 508-ką tylko hyundai i40 miał porównywalną przestrzeń. Octavia III, Insignia - odpadły. Nowe mondeo porównywalne.

Głośniej robi się jedynie gdy mocno wieje, ale to przy prędkościach +150 km/h, Doskonale wyciszone nadkola, dzięki czemu nie przenosi się hałas z opon i asfaltu. Przednia szyba akustyczna, grube boczki drzwi, dużo miękkich tworzyw, cichy silnik. Tu przy dużych prędkościach można swobodnie rozmawiać z pasażerami z tylnej kanapy.

Przeglądy co 30 tys. km, niskie spalanie (średnia 6,06 litra, przy bardzo szybkiej jeździe autostradą nigdy nie chciał spalić więcej niż 7,5 litra). Póki co nie miałem awarii więc zobaczymy jak będzie dalej.

Przy dobrych negocjacjach za rozsądne pieniądze można skonfigurować bardzo rozsądne auto z dobrym silnikiem, dużym bagażnikiem, dużą przestrzenią w kabinie. Samochód, którego nie spotyka się na każdym skrzyżowaniu.

Uchwyt rolety bagażnika - pękła sprężynka i sobie plastik dynda :) Zgłoszę to na gwarancji przy najbliższym przeglądzie - zobaczymy co na to ASO Peugeota :) Poza tym przez 15 kkm bez problemów. Oby tak dalej.

Brak.