Ocena kierowcy - Peugeot 508 I Sedan

Świetne auto. Tanie w zakupie, tanie w utrzymaniu. Przy wzroście 185 mogę się wyciągnąć przed kierownicą, a pasażer z tyłu ma jeszcze komfortowe warunki jazdy. Jedynym minusem jest wyczuwalna praca automatycznej skrzyni biegów i duże opóźnienie przy korzystaniu z łopatek - po naciśnięciu trzeba odczekać 1-2s, aż łaskawie zredukuje bieg. Podobnie jest przy głębszym naciśnięciu gazu podczas spokojnej jazdy - potrzebuje 1-2s, aby zredukować bieg i zacząć dynamiczniej przyspieszać ... ale gdy już się tego wyczeka - nie zawodzi.

Duże opóźnienia przy nagłej zmianie stylu jazdy. Redukcja łopatkami, podobnie jak głębsze wciśnięcie gazu przy spokojnej jeździe, wymaga czasu, aby skrzynia zareagowała. Jest potrzeba mniej więcej 1-2s.

Trzeba uważać, w których miejscach można się opierać o samochód, żeby nie drżeć o wgięcie blachy. Na pewno bezpieczny jest bagażnik i okolice przednich nadkoli/wyprofilowanie maski przy światłach. Opieranie się bezpośrednio o maskę, któregoś z moich rozmówców przy samochodzie przyprawiło mnie o palpitację serca ;)

Po użytkowaniu samochodu przez miesiąc (wtedy przebieg jakieś 220tyś. km) przestało mi działać otwieranie drzwi przez dotyk klamki od strony pasażerów. Od strony kierowcy (oboje drzwi) nadal działa.

Niedługo po zakupie (wtedy jakieś 220tyś km przebiegu), zerwał się pasek od alternatora. Samochód zaczął krzyczeć o awarii silnika i polecał mi się zatrzymać. Nie działał napęd elektryczny, a jazda na samym dieslu, kiedy samochód myśli, że może polegać również na elektrycznym to prawdziwa udręka. Samochód nie potrafi płynnie ruszyć (start zazwyczaj z silnika elektrycznego), bo trzeba go przegazować, zęby w ogóle jechał (nie polecam parkowania w takim trybie). Okazało się, że poprzedniemu właścicielowi przy wymianie rozrządu nie wymienili tego paska, chociaż podobno o to prosił. Mechanik, który się tym zajmował powiedział, że pasek wyglądał na niewymieniany od nowości (przypominam, 220tyś km!)