Ocena kierowcy - Peugeot 508 I Sedan

Świetna linia nadwozia, klasyczna. Przyciąga uwagę, mimo że auto jest na rynku od 5 lat niewiele ich na ulicach. Kupiłem w czarnym kolorze i w tym limuzyna prezentuje się najlepiej. Biały i szary nie daje efektu elegancji.

Silnik uruchamia się od dotknięcia, już nie te czasy że trzeba było podgrzewać świece żarowe. Duża moc, czuje się te 204 KM. Podczas przyspieszania wydaje odpowiedni rasowy dźwięk, przy spokojnej jeździe mruczy jak oswojony... lew?

Doskonała! Automat z możliwością przejścia na sekwencyjną. Automat przełącza bez szarpnięć, bardzo łagodnie, wcześnie wchodzi na wyższe biegi, ma jednak pewne opóźnienia ale można wybaczyć. Jest też opcja sport i tu można "deptać" do odcięcia. Natomiast trzeba się przyzwyczaić do ruszania, gdyż wrzucenie biegu i zdjęcie nogi z hamulca nie spowoduje ruszenia pojazdu, trzeba nacisnąć pedał gazu. I tu konieczna jest duża delikatność w operowaniu pedałem gazu gdyż auto potrafi wystrzelić! A jeżeli nie upewnimy się czy np. zamiast do jazdy w przód wrzuciliśmy wsteczny to możemy zaliczyć dzwona.

Prowadzi się świetnie ale trochę twardy, nawet twardszy od Audi. Stanowczo za mały promień skrętu i w wielu miejscach gdzie audicą zawracałem bez problemu tu trzeba na dwa razy. Do tego dochodzi długość pojazdu (479 cm) aż 28 cm więcej od poprzedniego auta. Ale jak się chciało mieć limuzynę...

Do przodu w porzo ale duże lusterko wewnętrzne przesłania nieco przy skręcie w prawo. Na boki przesłaniają szerokie słupki B i C, do tyłu norma a poza tym są czujniki z każdej strony co znacznie ułatwia manewrowanie

Wszystko pod ręką. Zdublowana obsługa radia, nawigacja wyświetlana się aż w trzech miejscach, komputer pokazuje co trzeba, nawet czy ciśnienie w oponach jest prawidłowe. Dużo automatycznych ustawień, które można wyłączyć. Automatyczne wycieraczki, automatyczne światła, które są skrętne a poza tym dodatkowo włącza się doświetlanie zakrętów. Masaż odcinka lędźwiowego na przednich siedzeniach, podgrzewane fotele przednie, pełna elektryka, pamięć siedzeń, etc. Dzięki kluczykowi zbliżeniowemu nie ma tradycyjnej stacyjki. otwiera się przy złapaniu za klamkę a zamyka przed pogłaskanie klamki. Trochę bajer ale mam radochę gdy mówię do pasażerki aby pogłaskała klamkę i jeżeli auto ją polubi to złoży lusterka i błyśnie kierunkowskazami. Dziewczyny (małe i duże) zawsze się nabierają... Zdecydowanie za mało schowków wewnątrz, tylko dwa główne plus za małe kieszenie w drzwiach i tyle... Mógł Pan Adam Bazydło (tak, tak, Polak projektował wnętrze) poświęcić temu więcej uwagi.

Bardzo dobre. Nagrzewa się szybko, precyzyjna klima, osobna regulacja na tył.

Bardzo dużo miejsca. Auto ma duży rozstaw osi (281 cm) więc miejsca w środku sporo. Przy ustawieniu fotela dla kierowcy o 190 cm wzrostu z tyłu wsiadam i nie dostaję kolanami do oparcia. Fotele dobrze trzymają, są bardzo wygodne.

Podwójne szyby spełniają swoje zadanie. Silnika prawie nie słychać, można rozmawiać szeptem. Przy wyższych prędkościach tylko szum powietrza opływającego auto i szum opon. Przy przyspieszaniu słychać rasowy "wygar".

Średnie zużycie paliwa na dystansie 5000 km wskazane przez komputer to 7,6 l/100 km w cyklu mieszanym! Jestem zaskoczony tak małym zużyciem bo to duży i ciężki samochód. Jeżdżę normalnie bez oszczędzania z tendencją do niewielkiej "agresji" drogowej. Przy depnięciu do oporu komputer wskazuje chwilowe zużycie 30 l/100 km i na tym kończy się zakres wskazań kompa! Może jest i więcej... Według komputera na zbiorniku ponad 1000 km można spokojnie zrobić.

Nowy jest drogi, wersja GT, kosztowała około 35 000 ?. Ale za te pieniądze jest wszystko : skóra, masaże, automatyka, elektryka, full wypas! Za czterolatka z przebiegiem 35 tys. km dałem 17 000 ?. Peugeot już nie montuje silników o pojemności 2200 ccm HDI gdyż podniósł moc dwulitrówki do 183 KM i 2,2 L stracił rację bytu. Poza tym cło i akcyza powyżej dwóch litrów znacznie podnosi cenę samochodu przez co producentowi spada eksport.

Jak na razie zero problemów. Przejechałem 8000 km, kupiłem z przebiegiem gwarantowanym 35 000 km. Poza tym mam roczną gwarancję i pewnie gdy się skończy oddam do dealera.

Nie ma.