Ocena kierowcy - Peugeot 407 Coupe

Auto przede wszystkim piękne i nietuzinkowe. Stylowe, eleganckie coupe, komfortowe i bezpieczne. Duża masa samochodu i rozmiary sprawiają, że jest trochę ociężałe i nie jest to sportowiec, ale super wygodne GT na trasy. Masa wynika z zastosowanych wygłuszeń, bo auto jest mega ciche oraz wysokiego poziomu bezpieczeństwa. Same drzwi ważą 70kg. Mało kto o tym pamięta, ale to auto było w czołówce testów euro ncap. Niestety jakość wykonania i użyte materiały są jego największą wadą. To nie jest pojazd budowany na lata. W moim przypadku napęd był bezawaryjny. Ale często psuły się drobnostki. Elektronika szwankuje. Zawieszenie jest delikatne. Na autostradzie odpadła mi osłona podwozia, przez co musiałem przesunąć o 1 dzień urlop. Niby pierdoły, ale podważyły moje zaufanie do 407. Sprzedałem to auto ale tęsknię za nim ;) Kupiłbym go ponownie, ale już nie do jazdy na co dzień.

Przy silniku 2.7 HDI trzeba wyważyć jego dwie strony: na plus fenomenalne, jak na czasy, parametry, kultura pracy i na minus ogólna niska trwałość oraz wysokie spalanie. Ten silnik ma złą opinię ale to wina wydłużonych interwałów olejowych. Moje auto miało zmieniany olej co 8-10 tys. km i doskonale trzymał parametry przez 12 lat. Jeśli się nie dba, potrafi się zepsuć szybko. Silnik ten był najlżejszą konstrukcją diesla tej mocy, odbiło się to na jego ogólnej wrażliwości. Nie nadaje się do katowania, trzeba go powoli rozgrzewać i będzie służył. Pięknie brzmi, a 2 turbiny dają niespotykanego kopa także na wys. obrotach. Na starcie auto jest bardzo ociężałe, ale to opiszę przy skrzyni. Poza tym mnóstwo momentu obrotowego i mocy aż do odcinki. V max 228 km/h. Fabryczne 8,5s do setki w realu raczej ok 9. To jest bardzo ciężkie auto i silnik ma co robić.

Skrzynia biegów z jednej strony jest świetna przy spokojnej jeździe, bo płynnie zmienia biegi, jest dobrze zestopniowana i zapewnia elastyczność. Z drugiej strony, przy silniku 2.7 HDI jest u szczytu swoich możliwości, co przy złym traktowaniu może oznaczać szybkie zużycie i awarie. Ruszanie jest bardzo ociężałe, skrzynia się chroni i nie pozwala ruszyć z impetem. Od wciśnięcia gazu do wystrzelenia auta do przodu trwa sekunda. Podobnie redukcje i kickdown w tym samochodzie potrafią wywołać nerwy. Ale elektronika skrzyni dobrze uczy się stylu jazdy i tryb sport pomaga. Unikajcie samochodów po chip-tuningu, bo ta skrzynia ma fabryczną rezerwę momentu do 450 Nm.

Zawieszenie jest wspaniałe. Bardzo komfortowe ale jednocześnie odpowiednio sprężyste i twardawe, co pozwala pewnie jeździć. Nie buja na boki w zakrętach. To jedna z największych zalet wersji Coupe. Niestety skomplikowana konstrukcja generuje wysokie koszty napraw a zużywa się na naszych drogach szybko.

Znowu dysonans. Z jednej strony przepiękna linia nadwozia, z drugiej strony te długie zwisy powodują częste otarcia, uszkodzenia osłon podwozia, które potem odpadają albo uszkodzenia czujników parkowania. Świetna aerodynamika obniża hałas we wnętrzu. Lakiery są trwałe i grube.

Grube słupki ograniczają widoczność. Zwłaszcza piesi potrafią się w nich schować. Do długiej maski też trzeba się przyzwyczaić.

Ergonomia super. Francuzi to potrafią. Bardzo przyzwyczaiłem się do manetek do satelit ze sterowaniem radia i komend głosowych. Wszystko jest na przyciski, żadnych touch screenów. Owszem, trzeba czasem poczytać instrukcję, ale po kilku miesiącach się docenia. Fotele bardzo wygodne, u mnie były kubełkowe, super na długie trasy. Trochę przeszkadza akumulator w bagażniku.

Zbiornik czynnika chłodzącego trochę za mały, jak na tak duże auto. W upały klima ledwo daje radę. Ale mimo to wentylacja jest jedną z najlepszych, jakie znam, a układ automatyki doskonale rozprowadza powietrze, gdzie trzeba. Dodatkowy duży nawiew na szybę też pozwala ograniczyć przewiewy na ciało pasażerów.

Absolutnie doskonała ilość miejsca z przodu. Zwłaszcza na kolana. Wąska i może niezbyt piękna konsola środkowa ma ten plus, że można siedzieć okrakiem i nie dotykać kolanem deski. Z tyłu też zaskakująco dużo miejsca. Jedno z najbardziej obszernych aut typu coupe. Bagażnik 400 litrów.

Ogromna zaleta tego modelu. 407 Coupe jest DOSKONALE wyciszony. Przy prędkościach powyżej dopuszczalnych można normalnie rozmawiać. Zawieszenie również świetnie wytłumione.

Koszty są wysokie. Często psują się drobiazgi. Tu 500zł tam 300zł, a czasem 1300. Jeśli chcesz utrzymać auto w idealnym stanie, jak ja, szybko zbiera się sumka. Do tego widmo potencjalnie kosztownych awarii napędu. Samochód do delikatnego traktowania.

Jakość nie jest silną stroną 407 ale niskie ceny to odzwierciedlają. Niższa cena zakupu rekompensuje droższe utrzymanie. Dlatego 3/5. Problemem jest to, że wielu ludzi kupuje to auto za 10-15 tys. a potem odkłada naprawy do momentu sprzedaży.

Pierdoły psują się często. Odpadają elementy podwozia, bo łatwo autem otrzeć o coś. Elektronika szwankuje, bo kable są słabo wykonane. Skomplikowane zawieszenie szybko się zużywa.

Tu jest lepiej. Ale świece żarowe są bardzo trudno dostępne, a ich wymiana kosztowna, więc wiele diesli ma problemy z odpalaniem na zimno.