Ocena kierowcy - Peugeot 406 Sedan

Auto ma piękną linię, mimo tylu lat wciąż wygląda bardzo świeżo i przypomina typową limuzynę a nie hatchbacka jak np Audi A4 B5. Wbrew obiegowym opiniom auto jest naprawdę mało awaryjne, w stosunku do swojej średniej ceny (4-6 tyś) przeważnie jest dobrze wyposażony, dobrze zabezpieczony przez korozją, wszystkie silniki benzynowe (z wyjątkiem 2.0 HPI) nadają się do zamontowania LPG, diesle też można śmiało polecić, zarówno starsze 1.9/2.1 jak i nowsze 2.0 i 2.2 HDI. Z czego te drugie będą bardziej sensowne, bowiem to auto trochę waży, mój to wersja SV (prawie najbogatsza) i waży nieco ponad 1500 kg. Natomiast silniki benzynowe są na prawdę w porządku, przy prawidłowej eksploatacji kompletnie nie powinno się z tym nic dziać.

Silnik zaczyna żyć dopiero powyżej 3-4 tyś obrotów, dla mnie to lekka wada bo do 3 tyś jest zamulone i nie da się efektywnie wyprzedzać. Jednak rekompensuje to dobrymi osiągami i brzmieniem :) I stosunkowo niskim zużyciem paliwa.

Trochę nieprecyzyjna, brakuje 6 biegu jednak to auto to końcówka lat 90tych, wtedy jeszcze "6stka" nie była tak popularna jak dziś.

Na prawdę świetny, mimo kanapowatego stylu jazdy trzyma się drogi jak przyklejony a przy tym jest miękki i wygodny. Tutaj należy się 5+

Nie najgorzej, w końcu to sedan więc końca tej klapy i tak nie widać przy cofaniu :) Ważne że do przodu jest OK.

Schowków nie brakuje, miejsca na telefon i drobne rzeczy także.

Klimatronik działa dość nieźle jak na swoje lata, jest dość wygodny bo temp. jest stała i nie trzeba gmyrać pokrętłami.

Tutaj jest na prawdę świetnie, dużo miejsca na nogi zarówno dla osób siedzących z przodu jak i z tyłu. 5+

Cisza...

Ceny części są porównywalne a nawet niższe od aut konkurencji, Audi A4/VW Passat.

Jest dobrze, mechanicznie jest dobra jakość. W środku kokpit jest miękki jednak schodząc niżej są same twarde plastiki, z czego niektóre te plastiki są dosyć nietrwałe. Nie jest to jednak specjalnie uciążliwe bo wszelkie spinki, osłony, listwy są b.tanie i dostępne.

Głównie elektryka, bezpieczniki lubią się przepalać. A tak to kompletnie nic.

Brak, auto nigdy nie wracało na lawecie czy holu. Zawsze o własnych siłach.