Ocena kierowcy - Peugeot 406 Coupe

Samochód ma ponadczasową linię, to nie ulega wątpliwości, jest nietuzinkowy. Bardzo wyróżnia się z tłumu innych aut, które częstokroć są nijakie albo oklepane. Nie spotkałem osób, które powiedziałyby, że auto jest brzydkie. To zasługa studia PIninfarina. Nie bez powodu 406 coupe nazywany jest przez niektórych francuskim Ferrari. Ten model bardzo rzadko można spotkać na ulicach stąd też sprawia, że inni kierowcy oraz przechodnie oglądają się za nim. Kilkukrotnie zdarzyło mi się, że ktoś podchodził do mnie na myjce (kierowca gulfa V ;)) , na stacji benzynowej, na parkingach to już nie zliczę i pytał, co to za auto, gratulował, robił fotki. W moim egzemplarzu robotę robi zmieniony układ dolotowo wydechowy. Wszystko brzmi bardziej rasowo , charcząco. W moim przekonaniu auto ma duszę. Kilka razy myślałem o sprzedaży ale kiedy spojrzę na niego, posłucham to po prostu żal. Utrzymanie 406 coupe V6 trochę kosztuje. Jakiś czas temu podliczyłem faktury związane z autem 2 przeciągu 1,5 roku wsadziłem w niego 13 tys. (bez wliczania kosztów wymiany części bo majster nie ma zarejestrowanej działalności :P, bez polisy OC, cen paliwa i kosmetyków do samochodu) Dodam, że kupiłem auto w normalnej kondycji. Nabywane były części eksploatacyjne do samochodu (w tym opony oraz jakieś rzeczy związane z modyfikacjami np. felgi, przyciemnienie szyb, tłumik) oraz przelakierowałem 2 elementy oraz wymianiłem graty instalacji LPG, na której wcześniej auto nie chciało jeździć. Czy to dużo? Dla jednych tak dla innych nie. Bardziej szczegółowy opis w poszczególnych podpunktach.

Pojemność 3.0l. ale malkontenci i matematycy słusznie zauważają, że pojemność podana w cm sześć. powinną być zaokrąglona do 2.9 l. Mój ma moc 190 KM. (na hamowni wypluł 192) Przy masie ok. 1550 kg nie jest to demon prędkości, służy do sprawnego przemieszczania się. Silnik kręci się do 6.500. Nie jest wysilony i w żaden sposób doładowany. To chyba spora zaleta bo stara konstrukcja potrafi wytrzymać długie przebiegi. Najbardziej po kieszeni uderzy wymiana rozrządu pasek ma ok. 3 m długości !!!Zestaw wraz z pompą wody to koszt ok. 1.100 zł. Trzeba zwrócić również uwagę na układ zapłonowy. Cewka jest jedna i raz na kilkadziesiąt tys. km powinno się ją zmienić. Silnik ułożony jest poprzecznie. Utrudnionym zadaniem będzie wymiana 3 świec nad którymi konstruktorzy umieścili kolektor dolotowy. Trzeba zwalić cały kolektor plus poodpinać sporo dupereli (pamiętajcie aby przy wymianie świec kupić uszczelkę pod wspomniany kolektor).

5 biegów manual. Skrzynia posiada długie przełożenia. W mojej ocenie nie należy do precyzyjnych.

Silnik V6 swoje waży. Pug ma napęd na przód przez co podczas pokonywania naprawdę szybkich zakrętów może "wyjechać przodem". Połączenie ciężkiego przodu i polskich dróg usłanych dziurami w połączeniu z 18 " kołem powoduje, że dość regularnie (przy przebiegu 12 tys. km rocznie) trzeba wymieniać elementy przedniego zawieszenia (sworznie wahacza, końcówki drążków etc.). Szkoda, że napęd nie jest na tył - byłoby bardziej rasowo.

Wizualnie miód malina :) to już opisałem wcześniej. Sylwetka chyba nigdy mi się nie znudzi. I te drzwi bez ramek :) Z wad to uwaga na progi. W coupe po otwarciu drzwi na progu jest szeroka plastikowa nakładka, pod którą często dostaje się woda i inny syf przez co lubią sobie rdzewieć. Przez swoją unikatowość drogie są ceny poszycia, a zwłaszcza zderzaka przedniego. Używany, przyzwoity egzemplarz to wydatek ok. 1500 zł. Swoje auto zabezpieczyłem od spodu farbą okrętową wiec na kilka lat spokój z potencjalną korozją podwozia.

Do przodu bezproblemowa. Do tył jest gorzej. Słupki C są dość szerokie, tylna szyba nie należy do największych przez co za siebie widzimy gorzej.

Niestety sportowa linia nadwozia nie ma swojego odzwierciedlenia wewnątrz. W środku model coupe, w porównaniu do pozostałych wersji nadwoziowych nie wyróżnia się niczym szczególnym. Nie twierdzę, że zwykłe 406 ma złe wnętrze, ale po tak pięknej lini nadwozia moznaby się spodziewać czego równie oryginalnego w środku Wsadzone zostały inne fotele. Powiedzmy, że są kubełkowe. Jakość wykonania przyzwoita. nie jest to Audi czy Merc ale jest zdecydowanie lepiej niż auta wschodniokoreańskie. u mnie na wyposażeniu znajdują się m.in. skórzana tapicerka, el. fotele z pamięcią, el. szyby, el, lusterka, klima automatyczna, sensor deszczu, grzane fotele, tempomat, nagłośnienie JBL (fabryczne)

Nie rozumiem tego punktu. Klima chłodzi jak jest ciepło. A ogrzewanie grzeje jak zimno V6 dość szybko się nagrzewa i już po kilku kilometrach robi się przyjemnie ciepło.

Miejsca jak na auto o sportowej sylwetce jest naprawdę sporo, nawet dla pasażerów podróżujących na tylnej kanapie. Dużych rozmiarów jest również bagażnik, niestety otwór załadunkowy oraz jego próg utrudnia wrzucanie gabarytów niemniej jednak 406 Coupe nie zostało stworzone jako auto dla kuriera :) wiec to taka uwaga z d..py

Jak na auto francuskie z lat 90 tych bardzo przyzwoite :)

Tak jak wspomniałem w opisie na górze. Nie należy do najtańszych.

Wydaje mi się, że auto powoli staje się Youngtimerem. Powoli można zaobserwować wzrost wartość tychże modeli. Szczególnie za zachodnią granicą za egzemplarz utrzymany w fajnym stanie trzeba zapłacić już ok 3000 - 3500 euro

Wymiana rzeczy eksploatacyjnych to dla mnie nie usterki. Czasami potrafi ześwirować drobna elektryka np. podnoszenie szyb. ale wystarczy reset komputera (odpięcie aku na kilkanaście minut) i wszystko wraca do normy. Raz padł map sensor. Poza tym to innych usterek nie stwierdziłem.

nie stwierdziłem