Ocena kierowcy - Peugeot 405 II Kombi

nie ma z samochodem wiekszych problemow. silnik sprawuje sie w miare, jeszcze nigdy nie bylo sytuacji zeby sie zepsul w trasie, teraz sa problemy z paleniem cieplego silnika natomiast w siarczyste mrozy (-20) odpalal od tykniecia. denerwuja ciagle psujace sie kostki stabilizatora oraz sprezyny gazowe tylnej klapy(kombi),, z silnika nie ma wyciekow choc juz trzeba stwierdzic wzrost zuzycia oleju. problem tylnej belki zostal na chwile obecna zalatwiony poprzez zastapienie dwoch lozysk igielkowych na kazdym z wachaczy tuleja mosiezna na calej dlugosci czopa- jak to rozwiazanie sie sprawdzi zobaczymy (narazie przejechane 1 rok), fatalne rozwiazanie zawiasow drzwi - nastapilo b. duze zuzycie zawiasu i nawet wymiana sworznia dzwi nie pomaga - wychuwalne ogromne luzy naprawa przez serwis polega na wspawaniu nowego zawiasu do karoserii - ja sprobuje rozwiercic otwor i wstawic tuleje. jezeli chodzi o karoserie to auto jest poobijane z kazdej strony , zauwazylem juz slady korozji, auto bylo w konserwacji ale zauwazylem ze w nadkolach jej juz niema i widac gola blache.

klopoty z odpalaniem cieplego silnika

glosna praca lozysk walka glownego, wyczuwalne opory przy zmianie biegow 1-2,2-3,3-4

ciagle padajace kostki stabilizatora:/, niewiarygodna trwalosc amortyzatorow z przody (nadal sa orginalne), zle rozwiazanie lozyskowania wahaczow tylnej belki-koniecznosc wymiany belki po zuzyciu

fotele mogly by miec regulacje miejsca ledzwiowego

przydal by sie filtr przeciwpylkowy

samochod ma swoje lata ale trzeszczace plastiki sa denerwujace, zbyt glosny silnik na wyzszych obrotach

7/5,5 , przeglady robie sam, czesci orginalnych czesci sa chyba z kosmosu naszczescie sa zamienniki nie gorszej jakosci

jakosc za rozsadna cene. napewno mlodsze roczniki beda sie sprawowaly dobrze jesli bedziemy dbali o auto.

w sumie to caly czas jakies tam sa poprawki

praktycznie tylko dwa razy byl w powaznej naprawie, raz padl docisk sprzegla z powodu uszkodzenia lozyska wyciskowego, dwa to zmielilo panewke na sworzniu tloka