Ocena kierowcy - Peugeot 405 I Sedan

polecam każdemu kto nie ma pieniedzy a chce wygodnie podrózować, wozić dużo rzeczy i nie byc w szarym tłumie VW. Odrobina cierpliwości dla pewnych jego wad i małe doinwestowanie na początku odpłaci sie niezawodnością. Idelnym wyborem z jednostek benzynowych jest 1.9 z gazem na krótklej skrzyni(version A z długą skrzynią nadaje sie przede wszystkim na trasy 150km/h-3300obr/min).Uwazać jedynie na tylną belke przy zakupie to w sumie jedyna poważna wada tego auta, chyba e na wstepie wkalkuluje sie ok 1000 zł w cene zakupu-po regeneracji mamy juz spokój na pewno do końca użytkowania. Szukać werji z wspomaganiem keirownicy.

silnik 1.6 gaźnik solex-cechuje sie nie zbyt wysoką kultura pracy, lecz jego najwiekszym plusem jest elastyczność. Ma na to wpływ na pewno skrzynia biegów, która pozwala wrzucic 5 bieg przy 40-50 bez wiekszego buntu ze strony silnika. Jest dość głośny powyżej 3500 obr/min. Mając 300 tyś km spala średnio 0,7 oleju na 1000km przy czym książka obsługi podaje norme 0,5 dla dotartego silnika!!wiec chyba nie jest źle. Poza dolewaniem płynów przez 20000 km które nim zrobiłem przez ostatnie pół roku jest niezawodny i nigdy nie zawiódł. Mysle że spokojnie jest jeszcze w stanie pojeździć ze 100 tyś.

Kiedy pierwszy raz sie nim przejechałem byłem zaskoczony zestopniowanie skrzyni biegów. Jest to dość krótki układ, idealny na miasto i nie dalekie podróże do 100km/h.Przyspieszanie od 50 km/h na 5, ciasne wolne zkrety na 3,ruszanie z 2 czy jazda pod góre z pełnym obciązeniem nie stanowuia żadnego problemu+5 za to. Problem zaczyna sie powyżej 100, do 130km/h jest jeszcze znośnie ale poźniej robi sie głośno i mało ekonomicznie bo silnik pracuje już na dość wysokich obrotach, ma sie ochote włożyć 6 :)maksymalne 180 osiąga po długich namowach ale utrzymanie 150 nie jest dla niego problemem.

Trafiłem akurat na egzemplarz w którym ktoś wczeniej belke wymienił, ale i tak prawe koło było już mocno w negatywie, Drązki skretne także były już zmeczone życiem tak że przy trzech osobach z tyłu, wachacze opierały sie na odbojnikach.Jest to jednak zawieszenie które wybacza takie obciązenia i pomimo chowania sie kół w nadkolach nie ma to wiekszego wpływu na prowadzenie. Oiegowa opinia o francuzach, iż są zbyt miekkie, nie jest do końca słuszne.W 405 jest to idealny kompromis, 5 za komfort-czesto dużo lepszy niż w nowych autach niemieckich, 4 za prowadzenie bo to przy szybkiej jeździe nie jest idealne lecz wybacza na prawde duzo wiecej niż w innych autach. acha no i z przodu są kute wahacze trójkątne, niech mi ktoś pokaże krzywy wahacz z którejś 405.

Widoczność jest doość dobra, choć w moim egzemplarzu fotel jest mocno siadniety i siedzi sie nisko co troche pogarsza sytuacje. Stanowczo za mała widoczność w prawym lusterku, jest po prostu za małe.

ergonomia wnetrza jest jak najbardziej poprawna, wszytko na swoim miejscu. Korbki szyb krecące sie w przeciwną strone niż w innych autach, klakson w przełączniku swiateł czy nie możność mrugniecia długimi światłami to francuskie patenty do których trzeba sie po prostu przyzwyczaić.

Ogrzewanie w zimie jest po prostu nie wiarygodne, bardzo szybko nagrzewa sie silnik, a po osiągnieciu ok85 stopni nagrzewnica podaje "wrzątek" do wnetrza. Latem jest niestety kiepsko bo słaba izolacja cieplna na scianie grodziowej, rurki z wodą do nagrzewnicy przebiegajace obok nóg dają keirowcy popalić w upalne dni.

Fakt że mój kolega mierzący 2m 7cm bez wiekszego problemu jest w stanie znaleźć dobrą pozycje za kierownicą a ja (1.85)za nim usiąść bez narzekania mówi wszystko. Miałem okazje wozić tym autem bardzo dużo ludzi i wszyscy zawsze doceniali ilość miejsca w środku, komfort zawieszenia aszczególnie wygode tylnej kanapy. Minus za brak 5 pasa z tyłu, nawet statycznego.

Pow 3000 tyś jest głośno, pow 130 jest bardzo głośno, ale na 5 do 100 jest przyjemnie.

Trasa nad morze z pełnym obciązeniem i predkościami 80-130, 700 km w tym stanie w korkach to wielkie zaskoczenie, 6 l, 1150 km na jedym zbiorniku.Spalanie w mieście to srednio 8.5-9l (zakorkowany Kraków). Dużym problemem jest zima, krótkie trasy, gaźnik i ssanie automatyczne, spalanie dochodzi wtedy do 11,5l nie zależnie od tego czy to trasa czy miasto. U siebie przerobiłem ssanie na ręcznie sterowane:)

stosunek wielkości, komfortu podróżowania i ekonomi jazdy/cześci zamiennych do ceny zakupu jest po prostu niesamowity. Za 1500 zł kupiłem auto klasy passata b3(405 mniej miejsca z tyłu), równemu mu pod każdym wzgledema o co najmniej 4 tyś taniej za samochód w podobnym stanie.

Do tej pory dośc czesto walczyłem z ustrerkami elektryki lecz to jest w miare zrozumiałe przy tym wieku auta. Przez ostatnie pół roku musiałem zrobić od nowa konicówke wiązki tylnych swiateł(wilgoć), wymienić dźwignie wycieraczek oraz zatarł sie wentylator nagrzewnicy. Dostepność używanych cześci jest na prawde duża, warto szukać u ludzi rozbierających je prywatnie na cześci np.szyba boczna 35 zł, wntylator nagrzewnicy, 40 zł itd.

po 280000 posypały sie spreżyny w tarczy sprzegła, wymieniłem wiec cały komplet-koszt 250 nowa tarcza, docisk i łożysko+własna praca. Poza tym nigdy mnie nie zawiodł a jest już na prawde wyeksploatowany. Przy wymianie sprzegła trzeba rozebrać zawieszenie z przodu wiec wymieniłem przy okazji sworznie(35zł), koncówki drązków(35zł)i tleje w wachaczach(30zł). Zrobiło sie na prawde cicho i przyjemnie na dziurach:)