Ładne, nietuzinkowe i niezawodne auto. Bezpieczne (możliwość zblokowania napęu) na śliskim i poręczne w mieście (w odróżnieniu, np. od takiego Landcruisera mieści się na parkingach, a zwiększony prześwit pozwala aby nie obawiać się dziur i wysokich krawężników). Co dla mnie ważne - nie jest popularne - a to dodaje mu tylko uroku (choć przyznam, że kupując w sklepie klocki hamulcowe musiałęm zamawiać te do Outlandera, bo jak stwierdził włściciel 4007 to za młode auto, żeby coś było w ofercie zamienników).
Wrażenia
5,0
Silnik
Silnik wzmocniony do 180 km - wyrywa asfalt, a chodzi bardziej \"aksamitnie\" niż na fabrycznych ustawieniach (156 km).
5,0
Skrzynia biegów
Idealnie zestopniowana, 6 przydaje się na autostradach. Duży plus za możliwość zblokowania napędu 4x4 (wbrew opiniom niektórych dziennikarzy to nie wyjście awaryjne które rozłącza się jak w jakieś RAV-4 po przekroczeniu 50 km/h) - idealne na jazdę zimą po ośnieżonych drogach.
5,0
Układ jezdny
Komfort
5,0
Widoczność
5,0
Ergonomia
Wszystko tam gdzie powinno być - łatwo sięgnąć, włączyć, przełączyć. Idealnie
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Pod względem ilości miejsca - klasa wyższa średnia (więcej go nawet niż w Mondeo Kombi) a nie kompakt (jak Tiguan czy inna Kuga).
4,0
Wyciszenie
Mogłoby być trochę lepiej (na autostrdach po przekroczeniu 160 km/h mocno daje się we znaki świst powietrza opływającego lusterka).
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
5,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Niby przy tym przebiegu coś już może zacząć się dziać, ale przy kontroli ASO stwierdzono, że nie widać oznak sygnalizujących większe wydatki (myślałem o wycięciu FAP-a ale poradzono mi, żeby go nie ruzać puki nie ma z nim kłopotów - płynu starczyć ma jeszcze na minimum 40 tys km - zobaczę po tym przebiegu).
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.2 HDi 160KM 118kW
[l/100km]