Ocena kierowcy - Peugeot 308 III SW

308SW to taki ładny wozik który stoi okrakiem między autem miejskim a czymś poważniejszym. Jak dla mnie nie jest pełnoprawnym kompaktem jak Octavia, Golf czy Focus. Niestety jest też kwintesencją tego w jakim kierunku podąża przemysł motoryzacyjny.

SW z tym silnikiem kompletnie nie jedzie w trasie, tryb sport w niczym nie pomaga. Jadąc nawet w pojedynkę trzeba się dobrze zastanowić aby zabrać się za wyprzedzanie. Trzeba jednak powiedzieć, że jednostka bardzo oszczędna to na plus

Daje 4 bo jeździłem lepszymi automatami ale generalnie działa płynnie i nie ma czego się przyczepić

To najlepszy element tego auta. Prowadzi się pewnie pod warunkiem, że wyłączy się układ wspomagania utrzymania na pasie. Zapewnia również wystarczający poziom komfortu

ładne auto ...z plastikową tylną klapą bagażnika..

może być co tutaj więcej pisać

Dla mnie dramat! Aż nie wiem od czego zacząć. System obsługuje większość funkcji auta ale brak w nim jakiejś logiki. Ciągłe uruchamianie się "zapoznania się z systemem" do wszystkiego trzeba się doklikać. Każdą podróż zaczynam od wyłączenia Strat - Stop i kontroli pasa z włączonymi systemami to auto irytuje do granic możliwości swoją wizją jak dany łuk masz przejechać. Samochód niby naszpikowany elektroniką w najwyższej wersji a brak schowka na okulary, opuszczanej klapy na przycisk, informacji o kończącym się płynie w spryskiwaczu czy siłowników maski. Zajęcie pozycji za kierownicą u mnie spowodowało katastrofalnie mało miejsca dla pasażera z tyłu a dodatkowo odsunęło mnie na tyle od panelu dotykowego, że jego precyzyjna obsługa na wyboistej drodze jest trudna. Fotele niby wypasione ale siedzisko za krótkie a obszycie imitacją skóry wysokich boczków i podtrzymania pleców powoduje silne pocenie się w tych miejscach. Obsługa tempomatu też nieintuicyjna

auto bardzo szybko się nagrzewa od słońca bliskość nawiewów i mała kubatura powodują uciążliwość działania klimatyzacji...

dla kierowcy ok ale pasażerowie tylnej kanapy jadą jak za karę mało miejsca na nogi dodatkowo oparcie nachylone jest wyjątkowo blisko pionu co potęguje słaby komfort. Pasażer z przodu jeżeli ma np fotelki (nosidełko) za swoimi plecami też będzie jechał z kolanami pod zębami. Octavia przy tym to auto klasę wyżej. Generalnie mam takie wrażenie, że ten samochód to taki udawaniec. Po analizie np rozstawu kół czy odległości osi, wymiarów zewnętrznych mówisz sobie ok to segment C...ale jak już wsiądziesz to myślisz sobie coś tu nie gra

takie jak w tej klasie auta można się spodziewać

flotowe auto nie interesują mnie koszty utrzymania

smutne, że tak przeciętne auta mogą dziś tyle kosztować

na tą chwilę wszystko działa ..jedynie czasem system sie zawiesza

wszystko ok za mały przebieg aby coś mogło wyskoczyć