Ocena kierowcy - Peugeot 307 I Hatchback

Lukasz, 14 lat temu

Silnik 2.0 16V 136KM 100kW

Rok produkcji 2002

Przebieg: 115 tys. km

Okres użytkowania: 3 lata

Peugeot 307 I Hatchback 2.0 16V 136KM 100kW 2001-2005 - Oceń swoje auto

4,00

Podobnie do średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Silnik : No cóż bardzo elastyczny i naprawde czuć moc;)

4,0

Całokształt

Moim zdaniem naprawdę dobry samochód przynajmniej w wersji, która posiadam:) Pewnie można narzekać na spalanie ale dla mnie to jedyny minus. Reszta super zwłaszcza jak się ma skórę i 17\" aluski, wygląda i prowadzi się bardzo dobrze:)

Wrażenia

5,0

Silnik

Silnik elastyczny. Nieco głośniejszy, ale mi to wręcz pasuję po to jest wersja XSi:)

4,0

Skrzynia biegów

Czasem wydaje się nieco oporna, ale ogólnie i tak lepiej chodzi aniżeli w modelach ze słabszym silnikiem, którymi jeździłem.

4,0

Układ jezdny

Bez względu na prędkość jazdy prowadzi się dobrze.

Komfort

3,0

Widoczność

Moim zdaniem jest średnio z widocznością. Co prawda można regulować siedzenia siedzisz wyżej to widzisz więcej ale i tak można było nieco inaczej zaprojektować autko tak by poprawić widoczność...

4,0

Ergonomia

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

No cóż klimatyzacja robi swoje, działa bez problemu tylko trzeba pamiętać by filtr wymieniać to będzie ok.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Muszę przyznać że zaskakująco dużo miejsca (jak na hatchback) mają tak pasażerowie jak i kierowca. Tu duży plus.

5,0

Wyciszenie

Cichutko no może oprócz odgłosów silnika ale to akurat mi pasuje;)

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Niestety nie ma tu czego gratulować... Ssie paliwo czy jedziemy wolno czy szybko. Nawet jak na 2.0 i te swoje 138 koni to nie powód by aż tak pić:p

4,0

Stosunek jakość/cena

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Bardzo rzadko ale zdarza się że nie otworzą się lusterka, wtedy wystarczy wcisnąć przycisk otwarcia i działają;) Poza tym nic.

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Raczej żadnych poważniejszych usterek. Wręcz bym powiedział że zaskoczyły mnie niektóre komentarze, no ale to chyba mam szczęście że u mnie nic się nie dzieje...