Karoseria
: Mam ten samochód już 11 lat. Obecnie ma 240.000 km, z czego sam zrobiłem nim na gazie 130.000 km (najprostrza instalacja). Dzięki temu zaoszczędziłem na koszcie paliwa około 15.000 zł. Karoseria nie ma żadnego śladu rdzy ! .Podwozie przez ten czas konserwowałem jeden raz (jak miał już 15 lat) i dotąd brak jest śladów jakiejkolwiek rdzy. Przez te 11 lat z najpoważniejszych awarii miałem: wymianę półosi napedowej i wymianę uszczelki pod głowicą oraz łożysko przy sprzęgle (bez samego sprzęgła).Poza tym często niestety wymieniałem różne gałki, łączniki stabilizatowa itp., gdyż auto jest wrażliwe na polskie dziurawe drogi, choć bardzo komfotowe i wygodne. Ze spraw mechanicznich wymieniałem amortyzatory (przód i tył - z czego tył jak się okazało niepotrzebnie) oraz tarcze hamulcowe. Belka tylna nawet nie regenerowana - cały czas oryginał, sprzęgło oryginalne. Z uwagi na gaz dwa razy wymieniałem filterek po 20 zł i raz czujnik podciśnienia (koszt około 200 zł). Tyle. Szykuje się wymiana chłodnicy bo cieknie (koszt nowej 200 zł z płynem). Auto ma już 17 lat i na tyle nie wygląda. Nie powiem że jest bezawaryjne, bo często wyskakują jakieś pierdułki, których usunięcie kosztuje niewiele. Rekompensuje to super oszczędna jazda na LPG (przy spokojnej jeździe 90-100 km/h auto spala 7 l LPG/100 km). Kusi mnie kupić coś nowszego, ale rozsądek nakazuje nadal jeździć moim Peugeocikiem. Do końca.