Ocena kierowcy - Peugeot 306 II Hatchback

NERWUS Competition, 20 lat temu

Silnik 1.6 90KM 66kW

Rok produkcji 1997

Przebieg: 148 tys. km

Peugeot 306 II Hatchback 1.6 90KM 66kW 1997-2001 - Oceń swoje auto

3,00

27% gorzej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

3,0

Całokształt

Zbecydowany plusem 306-ki jest jej wygląd zewnętrzny, układ jezdny nie na polskie dziurawe drogi...

Wrażenia

2,0

Silnik

Kultura pracy tej jednostki napędowej pozostawia wiele do życzenia, elastyczność w miarę OK

3,0

Skrzynia biegów

Wsteczny zgrzyta, jedynka też nie zawsze wchodzi idealnie. Zestopniowanie to jakieś nieporozumienia...

2,0

Układ jezdny

Być moze komfortowe, ale zdecydowanie nie na polskie drogi, łączniki stabilizatora i silentblocki można wymieniać tak często jak olej. Siadają też poduszki zawieszenia tylnej belki... Słabe hamulce

Komfort

4,0

Widoczność

3,0

Ergonomia

Fatalnie umieszczona (zbyt mała) popielniczka, włącznik świateł awaryjnych mógłby być umieszczony w lepszym miejscu. Mało schowków, sygnał dzwiękowy to kwestia przyzwyczajenia, mi nie przeszkadza. Reszta w zasadzie ok. Bardzo dobre siedzenia w lepszych wersjach

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

W zimie ogrzewanie bardzo dobre. Wentylator jak w większości samochodów, na 3 i 4 zbyt głośny. Przydałaby się klima :)

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Jak na tę klasę samochodu OK, można być mile zaskoczonym

2,0

Wyciszenie

Jakie wyciszenie?! 306 jest jednym z głośniejszych samochodów, szczególnie przy wyższych prędkościach

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Jeźdzę na LPG, więc nie zawracam sobie tym głowy. Na benzynie wychodziło ok. 6,5L/100km (trasa). W mieście oczywiście więcej

3,0

Stosunek jakość/cena

yyyyyyyyyy

Niezawodność

3,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Problemy z instalacją elektryczną, np często nie działający zamek centralny i różne "odłączające się kabelki" Trzaskające drzwi, ale to taki "urok" 306,

2,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Zawiódł mnie kilka razy układ chłodzenia (poprowadzenie węży płynu chłodzącego zaprojektował chyba jakiś IDIOTA). Wspomniane też delikatne zawieszenie, które wymaga częstych interwencji, padła też sonda lambda, oraz kilka innych rzeczy o których nawet nie chce mi sie wspominać...