Ocena kierowcy - Peugeot 306 I Hatchback

rsw, 17 lat temu

Silnik 1.6 89KM 65kW

Rok produkcji 1994

Przebieg: 164 tys. km

Okres użytkowania: 1 rok

Peugeot 306 I Hatchback 1.6 89KM 65kW 1993-1997 - Oceń swoje auto

3,46

15% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

3,0

Całokształt

Auto bardzo przeciętne, na pewno ładne i komfortowe, ale za delikatne jak na nasze drogi i przynajmniej w moim przypadku bardzo kosztowne. Na plus należy zaliczyć bogate wyposażenie bardzo często spotykane w tych samochadach

Wrażenia

4,0

Silnik

Silnik ok, prawie 90 koników nie robi z niego wyścigówki ale po mieście wystarczy a i poza nim daje sobie rade

4,0

Skrzynia biegów

czasem problem z wbiciem wstecznego

4,0

Układ jezdny

bardzo komfortowe, bardzo mało trwałe, szczególnie tylna belka, na która nalezy zwracac szczególną uwagę

Komfort

5,0

Widoczność

bez zarzutów, w sedanie ciezko dostrzec koniec tyłu, ale lotka na klapie załatwia sprawę

5,0

Ergonomia

wszystko pod ręką, nie ma z tym problemów, joystick do sterowania fabrycznym radiem - rewelacyjna sprawa

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

Zimą cieplutko robi się dość szybko. Latem, no cóż, dmuchawa nie daje sobie rady, po otwarciu okien szum wiatru jest nie do zniesienia, a i szyberdach na niewiele sie zdaje, choc milo poogladac niebo przez dach

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

z przodu wystarczająco dużo miejsca (ok 190 cm wzrostu) z tylu w momencie gdy fotel przedni odsuniety na maxa, praktycznie brak miejsca na nogi

3,0

Wyciszenie

nienajlepsze, Francuzi mogliby sie bardziej postarac

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

średnio ok 7-8l/100km

3,0

Stosunek jakość/cena

za kwote 6000 zł które zapłaciłem za ten samochód ciezko by mi bylo znaleźć auto tej wielkosci tak wyposażone i tak komfortowe, ale za 11 tys, licząc już ze wszystkimi naprawami, coś już by się znalazło

Niezawodność

2,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

niestety jest ich sporo: awaryjne okazują się siłowniki centr. zamka, kable w przelotkach drzwiowych zazwyczaj sa poucinane, nawale przełącznik kierunkowskazów, czesto przepalaja sie zarowki podswietlajace zegary, wszystko sie trzesie i tłucze, ale jak ktos ma duzo czasu i cierpliwości moze sobie z tym wszystkim poradzic

2,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

tu też najlepiej nie jest: w ciągu roku jak kupiłem samochód: uszczelniłem silnik(330 zł) bo lalo sie z niego jak z cebra, wymieniłem sprzęgło (390zł), tylną belkę na regenerowaną (750zł), sonde lambda (310zł), tłumik (240zł), obie połosie(700zł) i to nie w ASO. Przynajmniej na karoserii nie ma sladu korozji :)