Ocena kierowcy - Peugeot 306 I Hatchback

auto dość fajne i sympatyczne. małe i zwinne. jak na swój wiek to jeszcze całkiem dobrze się prezentuje. komfortowe jak na tą klasę, prostej konstrukcji choć w niektórych miejscach przekombinowane. jak sie trafi na zadbany egzemplarz i samemu się zadba to się odwdzięczy. do mniej zadbanych trzeba nie stety dołorzyć. trzeba uważać na tylną belkę bo naprawa trochę kosztuje a do auta za 2 tys to średnio opłaca się kupować nową lub regenerować za ok 900. to jest taki górny pułap ale trzeba mnieć tego świadomość. do tego rdza mimo że auto w ocynku. po za tym to francuz więc części droższe i czasami ciężko coś na szrocie dorwać.

prosta konstrukcja aczkolwiek dostęp do niektórych elementów bardzo trudny. mowa tu o świecach które są z tyłu, rozrusznik, sterownik silnika który trzeba wyciągnąć razem z podstawą akumulatora. po za tym to zwykły 8v. mocy jest w sam raz, dużo nie pali.

wsteczny czasem nie wchodzi i zgrzyta ale to może u mnie być coś nie tak

bardzo fajnie się prowadzi. na nie rownościach bije golfy a nawet może inne spręzynowce z klasy wyższej. ogólnie to trzeba pilnować tylnej belki bo jak siądzie to już nie ma mowy o komforcie.

nie narzekam. małe auto i wszędzie sie zmieści. trochę małe lusterka jak dla mnie.

wszystko ok. mało tych przycisków więc nie ma co zbytnio ogarniać :P. plus za wysoko umieszczone radio.

tu też nie narzekam. szybko się nagrzewa, granie na nogi w zimie dobre. klimy nie ma to i szału nie ma ale szyberdach pomaga.

auto małe to z tyłu może brakować miejsca zwłaszcza jeżeli kierowca chce mieć wygodną pozycję. bagażnik w sam raz.

jak na tą klasę może być.

jest lpg to jest tania jazda. udało mi się zejść do 8 litrów. max to chyba z 9.5 mi chapło. wszystko zależy od ustawienia i stanu instalacji. a benzyny tyle co jest napisane w książce a to jak na 1.6 jest w sam raz. co do części to wiadomo jak z francuzami... wszystko droższe niż do niemca i zazwyczaj na zamówienie ale nie które częci da sie kupić w przystępnej cenie i dobrej firmy. po za tym jak dbasz tak masz :D.

auta zadbane z przed liftingu kosztują dość sporo ale porównywalnie tyle co golfy z tego samego roku i w podobnym stanie. za dobry egzemplarz trzeba dać od 3.5 tys do nawet ok 5. czasem warto dać więcej jeżeli auto jest naprawdę zadbane. pełno jest takich za ok 2tys ale zazwyczej z 2 trzeba na start włożyć. ogólnie to lepiej wziąć 306 niż golfa :p.

elektryka ... zmora francuzów. jak coś nie zaśniedziało to urwał się kabel albo przekaźnik, bezpiecznik. lepiej 10 razy przejść całą instalację zanim stwierdzi się że coś padło. zazwyczaj kable urywają sie w najbardziej nie dostępnych miejscach.

ogólnie to zawiodło mnie raz... padł komputer ale to w sumie z mojej winy. auto mam od niedawna i póki co doprowadzam do stanu. wbrew temu że auto ma ocynkowane nadwozie to po 18 latach leżeli nie było konserwowane to wyłazi rdza. po za tym 306 ma kilka słabych punktów. podłużnice gniją mimo że podłoga cała jest ok i auto nie było bite, lewe poszycie tylnego błotnika, rynienki dachu a w autach z szyberdachem wokół niego.