Ocena kierowcy - Peugeot 3008 I Crossover

Auto salon polska, więc nie kombinowane i to też możema znaczenie. Jazda bezawaryjna, tylko częsci eksploatacyjne klocki, tarcze i jeden przegub drążka po ok.120 tyś. Ponadto w ramach akcji serwisowej po 120 tyś wymieniono rozrząd (niestety za pompę wodną musiałęm zapłącić sam, a wymiana rozrządu bez tego elemntu nie ma sensu). Olej wymieniam co rok i nie więcej niż po 15 tyż. km.Około 60% jazdy to miasto. Nie wiem co to FAP, nie daje znaku życia. Całkowicie bezobsługowe urządzenie.Jedyny słąby punkt to miękki lakier (łatwo zarysować- ta ekologia) i ograniczniki w drzwiach które po 100 000 km w drzwiach najczęścię używanych (kierowca i u mnie jedne tylne) zaczynają strzelać. Koszt wymiany nie duży (części- ok 140 zł lub tańszy zamiennik) ale kłopotliwy).Auto bardzo funkcjoinalne (np. otwierana tylna burta) pojemne, podłoga bagażnika po złożeniu foteli płaska i robi się małą bagażówka (przewoziłem nim 4,5 m foszty 10x 5 cm, itp) duży bagażnik, łądowność,. Jazda komfortowa, wysoki a trzyma się drogi bardzo dobrze. Mieszkam w górach, w zimie przydaje się na oblodzonych podjazdach grip control i zmiana parametrów trakcji- super sprawa. Auto ekonomiczne, przejechanie na zbiorniku ponad 1000 km nie jest problemem (62 l). Dobrze wyciszone- nie jechałem nim więcej niż 160 km/h (nie próbowałem) ale nie ma żadnych szumó mozna normalnie rozmawiać. Materiały wykończeniowe b. dobre i trwałe (w porównaniu do aut które miałem fiaty, ople, toyoty, skoda)

bezawaryjny, szybko bierze się na obroty, bardzo elastyczny od 40 km/h podpowiada zmanę biegów na 6 i normalnie da się tak jechać i przyspieszać od tych niskich prędkości na 6, ekonomiczny. Bezporblemowy w mieśce. Nie wiem co to oczyszczanie spalin. Nie daje znaku życia tj. działa- gdzieś się to odbywa ale bez żadnych obajwów dla kierowcy. Mokry Fap - świetny wynalazek. Dotąd nie uzupełniałem płynu eloys ale tankuję zawsze do pełna jednorazowo ok. 50 l.

mam reczną 6 biegową. Zero problemów.Olej wymieniłem w skrzyni po 140 000 km (producent nie przewiduje wymiany ale to tylko 2 litry oleju a praktyka mówi że niezależnbie od auta i twierdze n producenta powinno się wymienaiać po 120 000 km)

komfotowy a jedniocześnie pewny na zakrętach- auto miomo wysokości nie wychyla się jak np. w sceniku III którym też jeżdziłęm. Trwałe- poza jedną gałką drążka kierowniczegio (miała niewielki luz) do tej pory nie wymaga żadnych napraw.

sztywna mimo 10 lat i przy dużym obciążeniu. Jedyny mankament to słąby lakier (mam metalik) ale to chyba przypadło.ść obecnych aut powszechna (lakiery ekologiczne). Korozji nie zauważyłem na podwoziu ale robiłem konserwację auta po 6 latach i uzupełniam-sprawdzam co kolejne 2 lata.

Bardzo dobra, szczególnie do przodu przez olbrzymią szybę. Auto podwyższone i to też robi robotę.Lusterka wsteczne wystarczające ale wewnętrzne mogłoby być trochę większe

bez problemu ustawiam pozycjhę za kierownicą- dyuży zakres regulacji kierownicy wzdłużny i pionowy- np. w fiatach osiowy był krótki i jak odsunąłem fotel żeby nogi nie były podkurczone to plecy musiałem odrywać od fotela bo nie dało się kierownicy przybli.żyć wystarczająco. Tutaj jest ok.

mam klimę automatyczną 2 strefową.Robi robotę- błuskawiczneie chłodzi i utrzymuje zadaną temperaturę. Auto w zimie jak na disla nagrzewa się bardzo szybko (ma podgrzewacz elektryczny zanim silnik złapie temperaturę). Mam wrażenie że nawet szybciej niż mój poprzedni fiat Bravo benzyna. Nie mówiąc już o oplach , które miałem 3 w dislu- ostatni astra III- tak temeraturę 90 stopni auto łapało przy mrozach po 30-40 km w zimie ( a wszystko było ok włącznie z termostatem itp)

komfortowe jak na tę klasę samochodu. Mam problemy z kręgosłupem i jazda 700-800 km nie stanowi problemu. W porównaniu do poprzednich moich aut nie ma porónania.Wygodne wsiadanie i wysiadanie, tak samo zapinanie dzieci w fotelikach- nie trzeba nurkować jak kompaktach.

Dla mnie ok. Na autistradzie jazda 130 km/h i normalna cicha rozmowa w kabinie.

wszystko dostępne od ręki. Zalecany olej total tańszy niż do mojego porzedniego auta. Części oryginalne niedrogie, mnóstwo zamienników ( wiedza z cenników w necie, bo jak dotychczas to poza wumianą akumulatora, tarcz,klocków, ifiltrów , olejów,ograniczników drzwi (2) i gałki drążka nic nie musiałem robić)

Jako nowy z panoramicznym dachem itp kosztował ok. 70 tyś i było to coś tylko 8-9 tyś więcej niż 308 a znacznie mniej niż z grupy VW- jakość ta sama jak nie lepsza (problemy w tych rocznikach z dislami vw, benzynami tsi itp)

mogę powiedzieć że bezawaryjny. Jedyny raz odmówił posłuszeństa pod garażem, kiedy padł po 7 latach akumulator.

żadnych, jedynie eksploatacja, żarówki , akumulator.