Silnik
: Wyjakotwo ekonomiczny oraz elastyczny i mocny motor.
5,0
Całokształt
Po moch poprzednich doswiadczeniach z uzywanym Volvo 460, ktory okazal sie studnia bez dna, 206 SW jest autem bardzo milym. Nie kosztuje mnie praktycznie nic, poza paliwem, olejem oraz okresowymi wymianami eksploatacyjnymi, auto nie domaga sie niczego wiecej.
Problem przewodow paliwowych czy kola dwumasowego mnie nie przeraza, bo koszty nie sa porazajace. A ekonomia jaka to auto gwarantuje jest niezwykle satysfakcjonujaca (1000 km na jednym baku - 48 litrow). Jest to istotne przy trasach jakie robimy razem z rodzina - 2000 km w dwie strony, i tak 4 razy w roku a do tego conajmniej 1000 miesiecznie podczas codziennej eksploatacji.
Wrażenia
5,0
Silnik
Przy aucie z 2 pasazerami bez bagazu 5-ty bieg radzi sobie juz od 50 km/h. Natomiast auto w pelni zaladowane zgrabnie przyspiesza w pzedziale 90-120 bez koniecznosci redukcji z 5 na 4.
W trasie rzadko redukuje, silnik wyjatkowo elastyczny i wdzieczny.
Jest to moj pierwszy diesel, wiec moja wychwalanie HDi moze tracac subiektywizmem.
4,0
Skrzynia biegów
Przy obecnym przebieguu (115000 km) czasami jest problem z wrzuceniem 1 biegu (zwlaszcza pzy wysokiej temperaturze otoczenia , 25 - 30 stopni).
Generalnie dzwignia zmiany biegow nie nalezy do cichych, odglos nieco przypominajacy mieszanie pogrzebaczem w wiadrze z weglem, ale mnie osobiscie to wogole nie przeszkadza.
4,0
Układ jezdny
Wedlug mnie 206 SW, ze swoim wzmocnionym tylnym zawieszeniem jest bardzo dobrym autem na Polskie drogi. Jedyny problem jaki mozna tu spotkac, to skakanie auta przy czestych nierownosciach poprzecznych. Na tzw. maglu auto zaczyna podskakiwac co slabszych moze doprowadzic do choroby morskiej. Dla niektorych takie zachowanie moze nie byc przyjemne, ja sie przyzwyczailem, ponadto jezdze po nienajgorszych drogach, wiec nie doswiadczam czesto tego problemu.
Na zakretach auto zachowuje sie jak przyklejone, bardzo dobrze trzyma sie drogi, nie nosi, twarde zawieszenie doskonale pokonuje ostre zakrety nawet przy wiekszych predkosciach.
Wysoka zywotnosc elementow zawieszenia, przy obecnym przebiegu (115 000 km) nie robilem przy nim jeszcze nic, zadnych lacznikow, przegubow, amortyzatorow, czy co tam jest, nic nie stuka nie puka. Na przegladzie przy przebiegu 100 000 km stan amortyzatorow oceniono na 80%. Nie narzekam.
Komfort
4,0
Widoczność
Przy ostrych i waskich zakretach (90 stopni i wiecej) lewy slupek zaslania znaczna czesc lewej strony drogi. Trzeba sie wychylac. Na szczescie takie zakrety zdarzaja sie rzadko, i pokonuje je ze zredukowana predkoscia. Ale troche do denerwujace.
4,0
Ergonomia
Ani dobrze, ani zle.
Jak na takie auto i moje gabaryty (195 cm wzrostu) nie czuje sie w tym aucie jak w puszce, i bez problemu odnajduje to co potrzebuje w danej chwili. Nieco kiepsko ulokowany wlacznik swiatel awaryjnych (na podszybiu w centralnej czesci). Brak uchwytu na napoje, kieszen w drzwiach keirowcy posiada takie niby wyciecie na puszke, ale nijak ono do puszki ani butelki (ani duzej a ni malej)nie pasuje.
2,0
Wentylacja i ogrzewanie
Z wentylacja jest troche klopot w przypadku gdy autem jedzie wiecej osob. W zimie przy -25 i 4 osobach na pokladzie, aby utrzymac szybe przednia w stanie niezamarznietym, wentylator pracowal z pelna moca (max. temperatura i max. obroty). Przy zmniejszeniu jednego badz drugiego szyba od srodka zaczynala zachodzic lodem. Oczywiscie szyby z tylu pzez cala droge pozostaly zamarzniete.
Bardzo glosny wiatrak, przy predkosci 1 (skala od 1 do 4) pracuje cicho, ale prawie nic nie dmucha. Przy predkosci 2 cos juz dmucha, ale zaczyna byc glosno, natomiast przy predkosci 3 oraz 4 mam wrazenie ze to nie nawiew tylko sieczkarnia. Jest wyajtkowo glosno, trudno rozmawiac nie podnoszac tonu glosu.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Dla kierowcy bardzo dobrze (195 cm), natomiast dla pasazera z tylu tragicznie. Nie ma co sie czarowac, jest to auto ale 2 osob doroslych i dziecka. Na tylnej kanapie, za moim fotelem moze jechac jedynie dziecko w nosidelku, fotelika juz nie wstawie, to znaczy moge wstawic, ale dziecko musialoby siedziec po turecku, aby uniknac zmiazdzenia nog. Siedzenie pasazera z przodu OK, pod warunkiem ze pasazerem jet moja zona. Jak wsiada brat (193cm), zaczynamy sie tracac lokciami. A jak jest zima, i siedzimy w kurtkach, wygladamy jak sardynki :)
No ale przeciez to nie salonka, tylko male kombi :)
4,0
Wyciszenie
Przy predkosciach do 130 km/h jest dobrze. Glosno robi sie powyzej tego poziomu, i to nawet nie tyle silnik co odglosy z zewnatrz. Mam wrazenie ze od nowosci jest jakis problem z uszczelka od strony drzwi kierowcy, bo od poczaktu swiszczy, ale serwis nic w tym keirunku nie zrobil. A ja nie jestem kims kto uwaza samochod za czlonka rodziny, wiec tez sie nie przejmuje, woda do srodka nie leci ,wiec nie jest zle.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Przejechalem tym autem od nowosci prawie 120 000 km w ciagu 5 lat. W tym czasie maksymalnie spalil 6l/100km (zima, -20, miasto), minimalnie 4l/100km (lato, trasa, predkosci do 110 km/h) a najczesciej 5 - 5.2 l/100km (trasa, miasto).
5,0
Stosunek jakość/cena
Koszt zakupu tego auta wynosil 48000 PLN w 2005 roku. Wklad finansowy, nie liczac paliwa, przezz 5 lat uzytkowania to okolo 3000 - 4000 PLN (przewody paliwowe, kolo dwumasowe, filtry, tarcze, klocki, etc), czyli tyle co nic.
Auto ekonomiczne, w miare zrywne i zwawe.
Gdybym byl sam, zapewne nie zmienialbym tego auta na inne, ale z uwagi na fakt iz rodzina sie powieksza, musze je sprzedac i kupic cos wiekszego i bardziej familijnego (moze Partner Tepee ???)
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Wszystkie usterki usuniete na gwarancji, oto ich lista:
- tylna belka w zawieszeniu - przy przegiegu 30 000 zaczela stukac, w serwisie wymienili. Podejrzewam, ze troche przeladowalem auto, za duzo ludzi i za duzo bagazu, od tego czasu licze kilogramy, ktore biore na poklad.
- skrzypiace przednie fotele - obydwa wymienione na gwarancji.
- poluzowana stacyjka - naprawiona w ramach gwarancji.
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Przy przebiegu 90 000 przetarte przewody paliwowe, pod filtrem powietrza (koszt 250 Euro - w Skandynawii).
Przy przebiegu 100 000 i po ostrej zimie w Skandynawii koniecznosc wymiany kola dwumasowego (koszt 400 PLN).
Obydwie usterki byly \"kontrolowane\", nie doprowadzily do unieruchomienia auta, jedna i druga obiawialy sie stopniowo, dajac kierowcy czas i szanse na reakcje. W pierwszym przypadku byl to tydzien, w drugim 3 miesiace.
Co mnie jeszcze zastanawia, i nie znam przyczyny tego zjawiska, to woda w aucie po bardzo obfitych opadach deszczu......Brzmi komicznie, wiem, ale w momencie gdy zostaiwalem auto zaparkowane z pzechylem bocznym (czesciowo na ulicy czaesciowo na wyzszym chodniku) i padal gesty deszcz, nastepnego dnia znajdowalem mokra wykladzine z tylu auta po stronie wyzszej, w tym wypadku strona wyzsza byla od strony chodnika. Za pierwszym razem myslalem ze cos sie wylalo, za drugim bylm pewien, ze to deszczowka, i zczalem stawiac auto bez przechylu, na parkingu - problem sie skonczyl.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.4 i 75KM 55kW
[l/100km]