Ocena kierowcy - Peugeot 206 Hatchback

Calleb, 16 lat temu

Silnik 2.0 HDi 90KM 66kW

Rok produkcji 2003

Przebieg: 12 tys. km

Okres użytkowania: 5 lat

Peugeot 206 Hatchback 2.0 HDi 90KM 66kW 1999-2006 - Oceń swoje auto

3,31

17% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Silnik : Ekonomiczny i dynamiczny! Jedyny powod dla ktorego ciagle to auto mam...

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Inne : rozszczelniajace sie na potege reflektory

Układ elektryczny : gnijace kable od komputera, sam komputer

3,0

Całokształt

Gdyby nie ten silnik, ekonomiczne spalanie i fakt ze tyle kosztowal w salonie, dawno bylby sprzedany...

Wrażenia

5,0

Silnik

Silnik wręcz doskonały... bardzo bardzo ekonomiczny a jednak dynamiczny i prezny

4,0

Skrzynia biegów

Zbyt malo elastyczna co do miejskiej jazdy czy stania w korkach, ale oprocz tego zadnych niedorobek!

4,0

Układ jezdny

komfortowe i trzymajace sie drogi, swietne na zakretach

Komfort

3,0

Widoczność

Z przodu bardzo dobra, z tylu zla...

3,0

Ergonomia

I tu zaczynaja sie schody... duzo plastyku, w wersji 3 drzwiowej po prostu fatalna jesli chodzi o wnetrzne (biorac pod uwage ilosc pasazerow wieksza niz 2)

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

Klimatyzacja dobra, nawiewy takze... ale czemu nie ma podswietlanych kontrolek od nawiewow, klimatyzacji, opcji nawiewow?! Najwieksi medrcowienie wiedza! W nocy mozna sobie w d**pie pogrzebac a nie ustawiac cokolwiek...

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Z przodu ok, nawet duzo miejsca, z tylu lipa...

4,0

Wyciszenie

Co do wyciszenia, nie mozna sie przyczepic...

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Zuzycie paliwa: WSPANIALE!!! zasluguje na 5 z 5! Reszta FATALNA! Przeglady drogie, naprawy drogie sakramencko...

3,0

Stosunek jakość/cena

Ciagle problemy, wymiany, a po okresie gwarancyjnym naprawy, bezcenne! Za reszte grubo zaplacilem w salonie:/ NIGDY wiecej nowego salonowego auta w Polsce! NIGDY! Lepiej z niemiec 1-2 letnie, produkowane na niemiecki rynek niz nowe z salonu na polski rynek!

Niezawodność

2,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

1 wlasciciel, auto nowe z salonu: *1 tydzien: zrabany przelacznik od cykli wyswietlacza komputera pokladowego, wymianiany 2 razy! *1 miesiac: sportowe progi aluniniowe zaczynaja... rdzewiec! do wywalenia... powiedzieli ze wymienia, juz ich nie widzialem, salon padl... *1 pol roku, siedzenie pasazera z przadu, polozylo sie, zebatki wylamane... do wymiany *1 rok, obydwa fotele przednie do wymiany! zapadly sie kratownice pod tylkami! (waze 80kg...), rozszczelnione reflektory, do wymiany, klapa przednia wgnieciona od, uwage, zamykania maski... od trzasniecia maska dokladniej... rece opadaja... Drazki w ukladnie kierowniczym wymieniane juz 2 razy... *2 rok (po gwarancji) tragedia... siedzenia znow sie zapadly... trzeba bylo robic kratownice od podstaw, reflektory przednie i tylne rozszczelnione trzeba bylo kleic... Obecnie: po 5 latach i 120.000, ani grama rdzy ale kable od kumputera... zgnily sobie. Zarowki wymieniam srednio raz na miesiac, poltora (pala sie od nierownych drog). Rozszczelniajace sie reflektory (o zgrozo powracajaca!), kierownica jest wytarta tak, jakby automialo przejechane 500.000 km... Pod plastyki trzeba cos podkladac, trzeszcza, stukaja, drzwi regulowac, syczy ped powietrza... itd... itd...

3,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Poza zgnitymi przewodami do komputera po 5 latach? Zapadajacymi sie fotelami (dla mnie to powazna usterka jesli nie moge usiasc we wlasnym aucie...)? Mozna powiedziec ze nie ma... bo reszta jest spowodowana takimi a nie innymi drogami...