Ocena kierowcy - Peugeot 206 Hatchback

sour , 16 lat temu

Silnik 2.0 HDi 90KM 66kW

Rok produkcji 2001

Przebieg: 105 tys. km

Okres użytkowania: 2 lata

Peugeot 206 Hatchback 2.0 HDi 90KM 66kW 1999-2006 - Oceń swoje auto

3,23

19% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Silnik : Silnik to jeden z pozytywnych elementów tegoż samochodu. Dynamiczny, niezwykle elastyczny.

2,0

Całokształt

Autko wspaniałe do miejskiej jazdy, dość wygodne, dynamiczny silnik. Ale żeby to wykorzystać, musi jeszcze jeździć, zamiast stać w serwisie. Stanowczo odradzam.

Wrażenia

4,0

Silnik

Silnik to jeden z pozytywów 206-stki. 2.0 HDI zbiera się żwawo, jest wściekle elastyczny - idealny nawet w trasę.

4,0

Skrzynia biegów

Ogólnie dobrze, choć czasem zdarzyło się "zawahać" drążkowi.

3,0

Układ jezdny

Zawieszenie twarde, niezbyt komfortowe na dziurawych (czyli polskich) drogach.

Komfort

4,0

Widoczność

Bez zastrzeżeń.

5,0

Ergonomia

Świetna ergonomia, wszystko na swoim miejscu - jedynie obsługa elektryki szyb wymaga przyzwyczajenia.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Chłodzi i ogrzewa kiedy trzeba, więc w porządku.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Z przestrzenią jest różnie - zależy od wymagań. Ale zdarzały się dłuższe trasy z 5 pasażerów - trochę się pomęczyli, ale można.

4,0

Wyciszenie

Wyraźny klekot diesla, choć po dogrzaniu silnika mało uciążliwy.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Zużycie mogłoby być niższe, natomiast o cenach w ASO wolałbym się nie wypowiadać.

2,0

Stosunek jakość/cena

Za pieniądze z serwisowania poważnych usterek i drobiazgów, można by dostać drugi taki samochód, ciężko więc mówić o dobrym stosunku jakości do ceny.

Niezawodność

2,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Nieciekawie. Zawodzi głównie elektryka. Przy 95tys. zepsuł się prędkościomierz, a w ASO chcieli wymieniać całą konsolę.

1,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Tu - koszmar. 4 poważne usterki w ciągu kilku miesięcy (być może roku). Pokolei: padło koło zamachowe rozrządu, następnie servo hamulca, później docisk sprzęgła, a na samym końcu (prawdopodobnie) znowu rozrząd. W międzyczasie trzeba było zregenerować tylną belkę, ale to w 206 ponoć normalne.