Ocena kierowcy - Peugeot 206 Hatchback

EW10J4 - egzemplarze z początku produkcji borykają się z wadą wadliwych popychaczy, ale to nie same popychacze są złe, a ich zbyt ciasne spasowanie. Płukanki silnika przy wymianach oleju i używanie dobrego oleju z reguły eliminuje problem. Osiągi silniki nawet niezłe, spalanie jak na taką pojemność przeciętne, nie jest źle, ale też bez rewelacji. Sam w sobie silnik praktycznie bezawaryjny.

Skrzynia mogłaby być precyzyjniejsza i zdecydowanie z krótszym przełożeniem, zwykła średniawka, bez tragedii, raczej nie jest specjalnie awaryjnym elementem auta.

W sumie bez zastrzeżeń, prowadzi się bardzo pewnie. Mogłaby być ciut większa skrętność przy parkowaniu - jedyne do czego mogę się przyczepić.

Jak na taką klasę i cenę auta wg mnie jest super. W momencie pisania opinii - 14 letnie auto praktycznie bez oznak rdzy, blacha mogłaby być ciut grubsza, ale wiadomo - przełożyłoby się to na wagę auta, a jednak dzięki lekkiej budzie zawdzięczamy masę 206-szóstek występujących w rajdach WRC i KJS.

Bez żadnych zastrzeżeń.

Przy 182 cm i sporą masą kierowcy nie ma żadnych dolegliwości. Brak regulacji kierownicy do przodu i tyłu jest tutaj jedyną wadą. Bardzo fajna kierownica i naprawę wygodne fotele, które nie męczą w dłuższych trasach. Sztywne zawieszenie nie jest zbyt komfortowe, ale za to bardziej wytrzymałe. Dzięki niemu auto jest sztywniejsze, przez co prezyzyjniej się je prowadzi.

Nie mam żadnych zastrzeżeń, jedynie moc klimatyzacji mogłaby być nieco większa, przy temperaturach większych niż 28 stopni ma już problemy z osiągnięciem skutecznego schłodzenia auta do 14 stopni (najzimniejsza opcja).

Jak na taką wielość auta to z przodu jest bardzo dużo miejsca, z tyłu już gorzej, ale czego oczekiwać od 3-drzwiowego hatchbacka? Nie można oczekiwać nie wiadomo czego. Przy zakupie auta każdy wie co kupuje.

W tej klasie aut wyciszenia nie ma praktycznie w ogóle. W drzwiach włożona pianka, styropianopodobna, grubości może 2 mm, praktycznie nic nie daje. Plus za fabrycznie montowane wygłuszenie maski, które jednak nie zawsze jest w tej klasie aut. Wygłuszenie grodzi silnika przeciętne, a wygłuszenia bagażnika brak.

Utrzymanie tego auta to nie problem nawet dla osób z mniejszym portfelem, jednakże trzeba liczyć, że koszty są wyższe niż w porównaniu do zwykłej wersji silnikowej, np. 1.4 benzyna lub jakiś diesli. Wiele elementów jest tańszych niż same koszty wysyłki, dużo części można zdobyć ze szrotów za grosze. Nowe części nie są drogie.

Przy zakupie tego auta na 100% będzie trzeba zrobić jakieś pierdoły typu brakujące spinki/kołki, coś dokupić lub naprawić, jednakże nie są to duże koszta. Trzeba poświęcić trochę czasu, aby w aucie było działające praktycznie wszystko, ale po prostych naprawach na dłużej jest spokój. Dość często psujące się cewki zapłonowe, ale po wymianie raczej się nie psuje (dobrej firmy kosztuje ok. 300 zł). Trzeba zwracać uwagę (jeśli ktoś nie ma wygłuszenia maski) na czasem cieknącą wodę ze spryskiwacza na cewkę i pierwszy wtrysk. Woda może nam zrobić zwarcie, dlatego radzę nie zdejmować górnej osłony silnika bez potrzeby.

Często psująca się tylna belka, która jest wielkim plusem tego auta (m. in. usztywniania), ale za to się psuje. Nie jest to wina belki samej w sobie, a naszych dróg, do których auto nie zostało zaprojektowane. Koszt regeneracji belki to ok. 700 zł bez kosztów montażu, ew. wysyłki. Po dobrej regeneracji żywotność belki jest praktycznie taka sama jak nowy oryginał. Oprócz tego w aucie nie ma wg mnie innych poważnych usterek.