Ocena kierowcy - Peugeot 206 Hatchback

Samochód jest poprostu piękny , zauroczył mnie w salonie swoim wyglądem i ... parę dni później już go miałem. Wnętrze też jest piękne , a jak się złoży wszystkie fotele(łącznie z fotelem przednim pasażera) to z tego autka robi się niepozorne kombi(ładowność 500kg). Mogło by być troszeczkę lepsze wykonanie(precyzja ) i kilka razy lepsze , bardziej profesjonalne serwisy autoryzowane(w serwisie podczas montażu c.zamka porysowano mi lakier ,przednią szybę , połamali mi elementy mocujące osłony przewodów pomiędzy karoserią a drzwiami przednimi , nie mówiąc już o zaślepkach przy klamkach wewnętrzny . Na dodatek kiedy zwruciłem na ten fakt uwagę kierownikowi serwisu , usiłował mi wmówić że to ja sam sobie porysowałem te zaślepki)przynajmniej w Lublinie.

Ogólnie jestem z niego zadowolony , lecz lekko irytują mnie klekotania dobiegające z wtryskiwaczy ( na gazie niema tego efektu pracuje cudownie - jedynie delikatny szum)

precyzyjna skrzynia biegów , jedyne zastrzeżenie to haczenie skrzyni przy zmianie z jedynki na dwójkę (czasami nawet pojawiają się zgrzyty)

Jest wspaniały , lecz nie na nasze drogi . Za nisko zawieszony (kilka razy zaczepiłem spodem) i dobiegające stuki nawet przy stosunkowo niewielkich dołach .

Dla mnie jest normalna . przez te 45tyś które przejechałem to zdążyłem się przyzwyczaić . Na początku troche przeszkadzały mi przednie słupki ale teraz jest o.k.

Bez zerzutu, wszystko jest pod ręką i mnustwo schowków(możliwiść modyfikowania przedniego fotela.

Trochę głośna dmuchawa (już od 2 biegu , a jest ich 4) Przy mrozach - 20 we wnętrzu max +18

Jak dla mnie wystarczająca (nie jest to przecież limuzyna tylko autko klasy B), a mierzę 194 cm wzrostu i nad głową mam jeszcze ok 5cm zapasu , i nogami nie wbijam się w kokpit ( tak jak to miało miejsce w innych samochodach tego segmentu do których się przymierzałem.

jak na cenę którą zapłaciłem to bardzo dobre.

Teraz na gazie to mam wrażenie że jężdżę na wodzie(100kn za 6 zł)ale na bęzynie średnio 6,2 l/100km minimalnie w trasie na przestrzeni 700 km spalił 4,9 l/100

skrzypiące plastiki i trzeszczące drzwi kierowcy (ta ostatnia usterka jest już dawno usunięta).

brak