Ocena kierowcy - Peugeot 106 I

NIGDY MNIE NIE ZAWIODL. PRZEJEZDZILEM NIM CALA EUROPE.

O SILNIKU NIE MOZNA NIC INNEGO NAPISAC JAK TYLKO SUPER EKONOMICZNY I NIEZAWODNY. ZERO PRZYSPIESZENIA (MOGE NAWET NAPISAC PRZYSPIESZENIE NA MINUSIE), KULTURA PRACY JAK TO W STARYM DIESLU (KLEP,KLEP,KLEP,KLEP...TAK GO DOSLOWNIE SLYCHAC NA BIGU JALOWYM). CO DO ELASTYCZNOSCI MAM DWIE OPCJE. 1 OPCJA EKONOMICZNA PO 30KM/H-3BIEG, PO 40KM/H-4BIEG I PO 60KM/H-5BIEG, ROZPEDZA SIE POWOLI ALE SILNICZEK NIE PRZEPRACOWUJE SIE ZA BARDZO, DO TEGO BUZIA ZA STACJI USMIECHA SIE AZ MILO. 2 OPCJA SPORTOWA :) PO 60KM/H-4BIEG I PO 80KM/H-6BIEG, PRZYSPIESZENIE TROCHE LEPSZE ALE SZKODA STAREGO DIZELKA TAK ZAJEZDZAC. OSOBISCIE MIESZKAM NIE W POLSCE, DOJEZDZAM DO PRACY AUTOSTRADKA I STARAM SIE ZAWSZE KOZYSTAC Z PIERWSZEJ OPCJII.

JAKI SAMOCHOD TAKA I SKRZYNIA BIEGOW. NIE WYMAGAJMY OD AUTA Z 94R. DO TEGO KLASY NAJNIZSZEJ NIE WIADOMO CZEGO.

JA TO TAKI TROCHE MANNIAK SPALANIA JESTEM I EKONOMICZNEJ JAZDY, DLATEGO W SWOJEJ PEUGOCINIE MAM NAJWEZSZY PROFIL KOL Z MOZLIWYCH I WIELKOSC KOL TEZ MAM MALUTKA. ZWAZYWSZY NA TO NIE SZALEJE ZA BARDZO MIMO TO NA SLISKIEJ NAWIERZCHNI AUTO DOSYC LATWO WPADA W POSLISG, JEDNAK JADAC NIE ZA SZYBKO BARDZO LATWO JEST GO OPANOWAC. JESLI JEDNAK NIE MAMY ZAMIARU SIE SCIGAC WSZYSKO PIERWSZA KLASA. NIE MA MIEJSCA GDZIE SIE NIE WCISNIE I NIE WYKRECI.

SUPER. NAWET MALE LUSTERKA SA BEZ ZASTRZEZEN. MIESZKAM W ANGLI I AUTKO TUTAJ EKSPLOATUJE WIEC BARDZO WAZNE JEST DLA MNIE SZCZEGOLNIE LEWE LUSTERKO, WIDOCZNOSC OBU JEST REWELACYJNA.

JAK NA AUTO 17-LETNIE, NAJNIZSZEJ KLASY NIE MOGE NARZEKAC. DZIEKI BELCE SKRETNEJ Z TYLU I KOLEM PODWIESZONYM POD AUTEM BAGAZNIK JAK NA TAKIE AUTO ROBI NAPRAWDE WRAZENIE. DODAJMY DO TEGO SKLADANE TYLNE FOTELE I MAMY NAPRAWDE MALA BAGAZOWKE. NIE UWIERZYCIE, BO I SAM NIE WIERZE ILE I JAKIE RZECZY MOIM AUTEM PRZEWOZILEM. NAPOMKNE TYLKO ZE MIESZKAJAC W ANGLII, ZA KAZDYM RAZEM, KIEDY WRACAM Z OD RODZICOW Z POLSKI (A ZAWSZE JESTEM AUTEM), JESTEM NA MAXA OBLADOWANY ZARCIEM, SLOIKAMI, PUSZKAMI-GLOWNIE Z PIWEM :):):). AUTO WYGLADA JAK ZE SPORTOWYM ZAWIESZENIEM-5CM NAD ZIEMNIA. NIGDY NIE MIALEM SYTUACJI ZE CZEGOS NIE ZABRALEM BO SIE NIE ZMIESCILO...

JAK NA AUTO TEJ KLASY I TYLO LETNIE WSZYSTKO JEST NAPRAWDE DOSKONALE. CZYTALEM NA FORACH ZE KIEROWCY MAJA PROBLEMY Z GRZANIEM, ALBO SZYBY IM PARUJA, ALE TO TYLKO W BENZYNOWYCH WERSJACH PROBLEMY TE WYSTEPUJA. DIESEL JEST WRECZ GENIALNY W SWOJEJ PROSTOCIE I CALY JEGO TERMO OBIEG NIE STWARZA ZADNYCH PROBLEMOW. PRZY CZYM JAKO ZE JEST MALUTKI, JAK TYLKO SILNIK SIE NAGRZEJE BLYSKAWICZNIE ROBI SIE CIEPLO W SRODKU.

NIE NAPISZE DOSKONALE BO BYM SKLAMAL. ALE... OSOBISCIE MAM 183CM WZROSTU, WAZE JAKIE 94 KG. TAK WIEC MALY NIE JESTEM. SIEDZAC WYGODNIE W FOTELU JESZCZE MAM JEDEN \"ZABEK\" W REGULACJ FOTELA DO TYLU. A I ZDARZYLO SIE PODROZOWAC WE CZWORKE DOROSLYCH PASAZEROW.

JAKIE WYCISZENIE?? JAK CHCE ZEBY BYLO CICHO TO ZGLASNIAM RADIO...

TUTAJ, TO JEST NORMALNIE REKORD SWIATA. STANDARDOWO TANKUJE 20 LITROW (POL BAKU), PRZEJEZDZAM NA TYM 460KM W CYKLU MIESZANYM. SREDNIO DWA TYGODNIE, DO PRACY I PO PRACY. CENY PRZEGLADOW I NAPRAW NAPRAWDE PRZYZWOITE. ZAWSZE STARAM SIE KUPOWAC CZESCI NAJWYZSZEJ JAKOSCI A I TAK NIE JEST TO CENA WYSOKA. KUPILEM AUTO JAKIES 4 LATA TEMU Z PRZEBIEGIEM 280 000 KM OD DOBREGO ZNAJOMEGO RODZINY (TAK WIEC WIEDZIALEM CO BRALEM I AUTO BYLO W NAPRAWDE SUPER STANIE). NA START POJECHALEM NIM W PODROZ DO OKOLA EUROPY.ZERO PROBLEMOW. DO TEJ PORY ZAPSOLO MI SIE CO PRAWDA KILKA RZECZY. USZCZELKE POD GLOWICA ROBILEM DWA RAZY, TYLNA BELKA SKRETNA, REGENERACJA WTRYSKIWACZY, CYLINDERKI OD HAMULCOW. ALE NIGDY NIE BYLO TAK ZE SAMOCHOD MNIE ZAWIODL I W KAZDEJ CHWILI W NIEGO WSIADAM I JADE 2000 KM DO DOMU.

SUPER AUTO ZA SWOJA CENE.

AUTO MA 17 LAT I WSZYSTKO CYKA. NAWET SPRYSKIWACZ TYLNEJ SZYBY. JEDYNE CO SIE ZEPSULO TO CZTERY DOLNE PASKI W NAGRZEWANIU TYLNEJ SZYBY. WYMIENILEM TEZ KILKA ZAROWEK Z PODSWIETLENIA TABLICY ROZDZIELCZEJ.

A CO TO SA POWAZNE USTERKI?? :) ZROBILEM OSOBISCIE JUZ PONAD 200 000KM (PRZY ZAKUPIE MIAL 280 000). KILKA ZECZY SIE ZEPSULO, BO MUSIALO. NIE MA CUDOW. ALE NIGDY TAK NIE BYLO ZE COS NAGLE PADLO I AUTO STANELO. ZAWSZE SAMOCHOD DAWAL ZNAC ZE COS SIE SYPIE I TRZEBA WYMIENIC.