Ocena kierowcy - Opel Zafira A

Jestem bardziej niż zadowolony z zakupu. Samochód użytkuję od początku grudnia, zrobiłem nim na razie jedynie 3 tys km, jednak przyjemność z przejechania tych paru kilometrów jest wielka :) Auto dobrze trzyma się drogi, choć przy hamowaniu ciągnie do przodu, nie hamuje tak jak mniejsze auto, trzeba się do tego przyzwyczaić. Samochód prowadzi się bardzo komfortowo, zawieszenie jest miękkie, fotele wygodne, dobry dostęp do podstawowych elementów (manetki, biegi). Silnik 100KM wcale nie jest zbyt słaby do tych gabarytów tak jak niektórzy mawiają, choć może ja nie mam zbyt wielkich wymagań. Jest oszczędny, oleju na razie nie bierze mi zauważalnie dużo, choć to dopiero 2000 km po wymianie. Bardzo krótki pierwszy i drugie bieg, w efekcie po mieście trzeba się namachać. Wyższe biegi elasyczne. Wnętrze przestronne, dobra widoczność z wyjątkiem słupków, za którymi \"chowają\" się piesi, więc trzeba uważać na przejściach. Mojej żonie to nie przeszkadza, więc może tylko ja to tak odbieram. Bagażnik gigant, w praktyce trzeba wozić ze sobą koszyk na zakupy, bo inaczej na każdym zakręcie wszystko się tłucze. W Xsarze Picasso jest taki kosz standardowo przymocowany, w Zafirze brak.

Silniczek chodzi bardzo ładnie i przekonałem się o nieprawdziwości zarzutów, że ten silnik jest za słaby do masy samochodu. Śmiga aż miło, nawet w 7 dorosłych osób. Jest cichszy niż się spodziewałem.

Przesiadłem się z Opla Corsy B, w której skrzynka na pierwszym i drugim biegu była o niebo lepsza. Bardzo krótkie biegi ma skrzynka w Zafirze przy tym silniku, po mieście trzeba się trochę namachać. Za to piątka jest bardzo dynamiczna, pojedzie i 70 i 140 km/h. Ciężko wchodzi jedynka.

Jak pisałem po przesiadce z Corsy przemiłe doświadczenie. Miękkie zawieszenie, czuć masę samochodu zwłascza przy hamowaniu, trzeba się przyzwyczaić z lżejszego samochodu, bo ten wyraźnie ciągnie do przodu i trzeba inaczej niż w Corsie pracować pedałem hamulca.

Widoczność ogólnie wspaniała, ale słupki mogłyby być ciensze (tapicerka), bo chowają się piesi za nimi.

Ogólnie fajnie, ale bez rewelacji, np. w porównaniu do Xsary Picasso. Schowek pasażera jest mały, ma dziwny kształt, przez co np atlasu w formacie A4 tam nie zmieścicie. Zamiast szuflady pod siedzeniem pasażera mam zmieniarkę CD, ale po bokach siedzeń są spore pojemniki. Wg mnie skopany jest tunel z dźwignią ręcznego, wielka dziura a nic tam konkretnego nie wejdzie, można to było trochę inaczej rozwiązać. Podłokietnika można używać jedynie na trasie i to bardzo delikatnie, bo jest kiepsko zamocowany. W Xsarze picasso można się o niego opierać, tutaj tylko popdpierać łokieć ;) Siedzi się wysoko (w porównaniu do Corsy), tylne siedzenia są wyżej niż przód, daje to fajną widoczność z tyłu. Bagażnik wielki, wygodny. W zasadzie to zrobiłem wielki remont łazienki, przewoziłem wannę, płytki, kleje, zaprawy itd, świetna sprawa. Samochód nie jest za duży, jest odpowiednio duży. Co do wyposażenia to lampki tam gdzie mają być to są, dostęp do manetek i podstawowych elementów jest ok. Sterowanie radia z kierownicy bomba, do tego obsługa komputera i tempomatu bardzo wygodna (choć nie mam porównania z innymi samochodami z takim wyposażeniem).

Wg mnie słabo chodzi wiatrak na 2/4. Na 1/4 nie praktycznie nie czuć, żeby pracował. W Corsie lepiej wiało. Poza tym nie mogę powiedzieć nic więcej, bo auto użytkuję od 3 miesięcy.

Rewelacja, sporo miejsca. Są Zafiry A z krótszym siedziskiem u pasażera, mnie się trafiła z normalnym, tamto rzeczywiście trochę męczy nogi na dłuższą metę. Miejsca od groma.

Spodziewałem się, że samochód będzie głośniejszy, jest ok.

Bardzo przyzwoicie jak na samochód tej klasy. Na górskiej trasie spalanie rzędu 6l/100km, po Krakowie (ale tu są wieczne korki) 8-9l.

Jak na razie nie miałem usterek, ale co już zauważam to trzeszczące elementy wyposażenia, gdzieś coś w drgania wpada, gdzieś zatrzeszczy.

j.w